Czego nie dawał chrzest Świadkom Jehowy?
W dawniejszych latach bardzo mocno podkreślano to, że chrzest nie daje przynależności do Towarzystwa Strażnica, ani do organizacji Świadków Jehowy (!):
„Chrzest w wodzie jest tylko symbolem, nie czegoś co ma nastąpić, lecz tego co już zajęło miejsce w sercu ochrzczonego. (...) Jest więc jasnym, że przez chrzest w wodzie, stworzenie nie przystępuje do żadnej ziemskiej lub ludzkiej organizacji. Ono nie przystępuje do Towarzystwa Strażnicy Biblii i Broszur (jest to legalna korporacja), ani nie przystępuje do Świadków Jehowy (oni nie są inkorporowani i nie są na liście jako członkowie). Stworzenie przez to okazuje zewnętrzny znak (...) a mianowicie, bezwarunkowe poświęcenie się Bogu przez jego Syna” (Strażnica kwiecień 1944 s. 58-59, wydanie polonijne [ang. 15.04 1943 s. 124]).
Aż do roku 1985 podczas pytań zadawanych bezpośrednio przed chrztem nie wspominano nawet, że człowiek ochrzczony włącza się do organizacji Świadków Jehowy:
„Jeżeli podobnie czujesz pragnienie służenia Jehowie Bogu i gotów jesteś wziąć na siebie jarzmo Chrystusowe, to proponujemy ci rozważenie następujących dwóch pytań, które są zadawane wszystkim kandydatom do chrztu:
(1) Czy okazałeś skruchę z powodu swoich grzechów i odwróciłeś się od nich, stwierdziwszy wobec Jehowy Boga, że jesteś potępionym grzesznikiem, który potrzebuje zbawienia, i czy uznałeś, że to zbawienie pochodzi od Niego, od Ojca, za pośrednictwem Jego Syna, Jezusa Chrystusa?
(2) Czy na podstawie tej wiary w Boga i w Jego postanowienie co do zbawienia oddałeś siebie Bogu bez zastrzeżeń, aby odtąd spełniać Jego wolę, objawioną tobie przez Jezusa Chrystusa i przez Biblię dzięki oświecającej mocy ducha świętego?” (Strażnica Rok XCV [1974] Nr 15 s. 13).
Por. podobne wypowiedzi: Strażnica Rok XCII [1971] Nr 12 s. 13; Strażnica Nr 2, 1968 s. 5; Strażnica Nr 8, 1957 s. 13.
Kiedyś nawet nie wypowiadano żadnych słów przed chrztem. Angielski skorowidz obejmujący lata 1930-1985 po raz pierwszy odsyła w sprawie pytań chrzcielnych do publikacji z roku 1942 (ang. Strażnica 01.10 1942 s. 302):
„Możliwe, że w niektórych wypadkach organizowania chrztu nie zadano w przeszłości kandydatom specjalnych pytań, na które by mogli wyraźnie odpowiedzieć w dowód swojej wiary, swego posłuszeństwa i oddania. Niemniej jednak pominięcie tych pytań przez mówcę, wskutek czego kandydaci nie mogli dać głośno swych twierdzących odpowiedzi, nie ujmuje ważności chrztu przeprowadzonego przy takiej okazji” (Strażnica Nr 8, 1967 s. 9).