Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?  (Przeczytany 3831 razy)

Offline Roszada

Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« dnia: 26 Maj, 2015, 18:36 »
Wydaje się, że Towarzystwo Strażnica spóźniło się z obwieszczeniem swej neutralności, którego dokonano 1 listopada 1939 roku (!):

„Rozważmy na przykład kwestię neutralności. Szczególnie jasna struga padła na to zagadnienie w artykule pod tytułem ‘Neutralność’, opublikowanym w angielskim wydaniu Strażnicy z 1 listopada 1939 roku. Ukazał się on naprawdę w stosownym czasie - tuż po wybuchu drugiej wojny światowej! Wyjaśnił, czym jest neutralność, oraz wskazał, że chrześcijanom nie wolno się angażować w sprawy polityczne ani konflikty między państwami...” (Strażnica Nr 10, 1995 s. 23).

Po tym stanowisku Strażnicy można by zapytać, w którym miesiącu czy roku wojny ta informacja dotarła do innych krajów, np. do Świadków Jehowy w Polsce?
Czy znów wielu z nich nie postąpiło tak, jak uczono przed rokiem 1939, gdy wolno było im brać udział w pierwszej wojnie światowej, o czym mówi wiele publikacji. Ale odpowiedzi na te pytanie udziela nam Towarzystwo Strażnica, które mówi, że polscy głosiciele dowiedzieli się (czy wszyscy?) o neutralności 1 stycznia 1940 roku (!), a więc gdy już cały kraj był opanowany przez okupantów:

„Jednakże aż do roku 1939 nie pojmowali w pełni, na czym polega chrześcijańska neutralność (zobacz wydanie angielskie Strażnicy z 1 listopada 1939 roku lub wydanie polskie z 1 stycznia 1940 roku)” (Strażnica Nr 9, 1994 s. 25).

Czy wobec tego ogłoszenie ‘neutralności’ w listopadzie 1939 roku lub w styczniu 1940 roku (po polsku) nie było spóźnione?

Przecież mobilizacja wojskowa i powoływanie do armii odbywa się w przededniu wybuchu wojny, a nie w trakcie jej trwania, czy podczas zawładnięcia już danym krajem (w Polsce nastąpiła już demobilizacja i tworzono partyzantkę).

Właściwie wojna ‘zaczęła się’ nawet już dużo wcześniej aneksją Austrii w marcu 1938 roku i zapanowaniem Niemców nad Czechosłowacją w marcu 1939 roku.

Czy Towarzystwo Strażnica musiało zwlekać z ogłaszaniem swej ‘neutralności’ tak długo, aż cała Polska będzie zajęta i kilka innych państw?


Offline Liberal

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Maj, 2015, 18:12 »
Nie wydaje mi się, żeby kwestia neutralności była "opóźniona".
Rady z roku 1939 obejmowały raczej więcej szczegółów tego, co było wiadome już wcześniej. Na przykład to:


*** The Watch Tower z 15 kwietnia 1929, ss.117,118 [Strażnica z 15 czerwca 1929, s.182] ***
Wierny Chrześcijanin zachowuje prawo Boże. To jest wyznaniem wiary Chrześcijanina. Z tej przyczyny Studenci Biblijni, oddani Panu, odmawiają brania udziału w służbie wojskowej, spowodu iż są wiernymi naśladowcami Chrystusa, i muszą zachować Boskie prawo. (...) Dlatego wyznanie wiary, którą uczy Biblja, i która jest tą, w którą Studenci Biblijni, jako prawdziwi Chrześcijanie wierzą, zakazuje im brania udziału w służbie wojskowej, która doprowadza do odbierania życia ludzkiego. Dlatego daleko lepiej byłoby ponieść śmierć z ręki człowieka za dobry czyn, aniżeli uczynić zło w obliczu Bożem i ponieść zniszczenie.

Materiał z 1939 rozszerzał bardziej kwestię podejścia do neutralności wobec spraw świeckich i zaangażowania w sprawy polityczno-militarne, niż był czymś odkrywczym i nowym.
« Ostatnia zmiana: 27 Maj, 2015, 18:14 wysłana przez Liberal »
Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Offline Roszada

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Maj, 2015, 18:21 »
Ale jakoś akcentują zawsze ten rok 1939, a nie rok 1929.
Czyżby nie znali swych wcześniejszych publikacji?

Po co piszą, w samą porę:

*** w88/12 s. 23 ***
W miesiąc później otrzymaliśmy przed czasem artykuł pt. „Neutralność”, który ukazał się w Strażnicy z 1 listopada 1939 roku. W samą porę przedstawiono w nim biblijne stanowisko prawdziwych chrześcijan wobec konfliktów świeckich (Jana 17:16). Wkrótce setki naszych braci i sióstr w Wielkiej Brytanii zaczęto aresztować i osadzać w więzieniach.


Offline Roszada

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #3 dnia: 29 Kwiecień, 2016, 18:46 »
Ciekawe, że jednak ŚJ do czasu pracowali w przemyśle zbrojeniowym:

"W 1941 roku rozpocząłem życie, które stało się dla mnie źródłem ogromnego szczęścia. W tamtym czasie pracowałem w Stoczni Królewskiej w Chatham, przyuczając się do zawodu cieśli okrętowego. Była to atrakcyjna, dobrze płatna praca. Od dawna wiedzieliśmy, że jako słudzy Jehowy nie możemy brać udziału w wojnach. Z czasem zrozumieliśmy, że nie powinniśmy również pracować w przemyśle zbrojeniowym (Jana 18:36). Ponieważ w stoczni budowano łodzie podwodne, postanowiłem zrezygnować z pracy i podjąć służbę pełnoczasową" (Strażnica sierpień 2016 s. 4).

No nie wiedziałem o tym. :-\


Offline Roszada

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Styczeń, 2017, 18:36 »
„Jednakże aż do roku 1939 nie pojmowali w pełni, na czym polega chrześcijańska neutralność (zobacz wydanie angielskie Strażnicy z 1 listopada 1939 roku lub wydanie polskie z 1 stycznia 1940 roku)” (Strażnica Nr 9, 1994 s. 25).

Pomimo tego wielu Świadków Jehowy brało jednak udział w drugiej wojnie światowej:

   „Sporą liczbę braci, którzy podpisali deklarację, zaciągnięto do wojska i wysłano na front, gdzie większość zginęła. Chociaż istnieje wiele dowodów, że bracia, którzy podpisali oświadczenie znaleźli się poza ochroną Jehowy, jednak, poza nielicznymi wyjątkami, nie byli »zdrajcami«. Wielu jeszcze przed wyjściem cofnęło swój podpis, gdy wyrozumiali i dojrzali bracia pomogli im zrozumieć błąd. Pełni skruchy prosili Jehowę, aby dał im jeszcze jedną możliwość udowodnienia, że są wobec Niego lojalni. Wielu z nich zaraz po załamaniu się systemu hitlerowskiego stanęło w szeregach głosicieli, a później służyli w charakterze pionierów, nadzorców, a nawet nadzorców podróżujących, popierając w przykładny sposób sprawy Królestwa Jehowy” (Działalność Świadków Jehowy w Niemczech w czasach nowożytnych. Według Rocznika świadków Jehowy na rok 1974, 1975 s. 50).

   „Ale pewne interesy prowadzone pod pretekstem finansowania i wspierania w tym okresie pionierów wiązały się z pogwałceniem chrześcijańskiej neutralności. (...) Doprowadziło to nawet do pośredniego udziału w działaniach wojennych” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 641).

   W innej zaś publikacji wyrażono odmienne zdanie:

Żaden Świadek Jehowy nie splamił rąk krwią przez uczestniczenie w militarnych akcjach Hitlera, gdyż każdy z nich odmawiał służby w jego siłach zbrojnych” (Przebudźcie się! Rok LXVI [1985] Nr 11 s. 9).


Offline Roszada

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #5 dnia: 30 Styczeń, 2017, 18:48 »
Inni brali udział w wojnach zanim stali się Świadkami Jehowy:

Niejeden z nas, zanim zaczął studiować Słowo Boże, może przelewał krew ludzką albo należał do obciążających winą krwi organizacji religijnych lub politycznych” (Strażnica Rok CVIII [1987] Nr 1 s. 17-18).

Przykładowo członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy A. Morris, który brał udział w wojnie w Wietnamie, pisze o sobie następująco:

„Było wczesne lato 1970 roku. Jako 20-letni żołnierz trafiłem z powodu poważnej choroby zakaźnej do Szpitala Ogólnego Valley Forge w Phoenixville w stanie Pensylwania” (Strażnica 15.05 2015 s. 3).

Czyli co mają czyste rączki od tego "przelewania krwi" dlatego że wstąpili do ŚJ?
Oooo nie! :-\
Jeśli ja mam brudne, choć na wojnie nie byłem, to oni są wprost upapranymi w krwi. :(

Przebudźcie się! Nr 4, 1998 s. 14:

Zaledwie kilka miesięcy przed zakończeniem wojny w maju 1945 roku dobrowolnie wziąłem udział w kilku spotkaniach Hitlerjugen. Napisałem o tym mamie, która doszła do wniosku, że nie chcę już służyć Jehowie”.

Po wojnie człowiek ten ponownie wrócił do ŚJ. ;)
Niewinny, bo wrócił na łono organizacji. :)
A ten co nie wrócił jest winny. :(
« Ostatnia zmiana: 30 Styczeń, 2017, 18:58 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Styczeń, 2017, 19:16 »
ŚJ dziś się nie powołuje do wojska.

„W latach dziewięćdziesiątych w kilku krajach, takich jak Szwecja, Finlandia, Polska, Holandia i Argentyna, aktywni Świadkowie Jehowy nie są już nakłaniani do podjęcia służby wojskowej ani obowiązkowej służby zastępczej, chociaż każda sprawa jest skrupulatnie badana” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 195).

ŚJ zdobyli taki przywilej jak duchowni z Babilonu Wielkiego. ;D
Zdobyli status duchownych i tak jest zapewne zapisane w wojskowych papierach. ;)


Offline kserksess

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Luty, 2017, 21:26 »
ŚJ dziś się nie powołuje do wojska.

„W latach dziewięćdziesiątych w kilku krajach, takich jak Szwecja, Finlandia, Polska, Holandia i Argentyna, aktywni Świadkowie Jehowy nie są już nakłaniani do podjęcia służby wojskowej ani obowiązkowej służby zastępczej, chociaż każda sprawa jest skrupulatnie badana” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 195).

ŚJ zdobyli taki przywilej jak duchowni z Babilonu Wielkiego. ;D
Zdobyli status duchownych i tak jest zapewne zapisane w wojskowych papierach. ;)

Z tego co wiem to świadkowie swoją postawą wywalczyli sobie to, że zwalniano ich z idiotycznej służby wojskowej.
Duchowni babilońscy nie nakazywali swoim wyznawcom odmawiania służby wojskowej.

Piszesz o spóźnionej neutralności w 1939 - czy to znaczy że świadkowie w 1939 szli z karabinami na wojnę ?
"Jehowa, Bóg waszych praojców, Bóg Abrahama,+ Bóg Izaaka+ i Bóg Jakuba,+ posłał mnie do was’. To jest moje imię po czas niezmierzony+ i ono mnie upamiętnia na pokolenie za pokoleniem" Wj 3


Offline Roszada

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Luty, 2017, 11:44 »
Może to pośpiech w wydawaniu Strażnic na zapas spowodował, że dopiero w listopadzie 1939 mogli wydać art. o Neutralności:

„Rozważmy na przykład kwestię neutralności. Szczególnie jasna struga padła na to zagadnienie w artykule pod tytułem ‘Neutralność’, opublikowanym w angielskim wydaniu Strażnicy z 1 listopada 1939 roku. Ukazał się on naprawdę w stosownym czasie - tuż po wybuchu drugiej wojny światowej! Wyjaśnił, czym jest neutralność, oraz wskazał, że chrześcijanom nie wolno się angażować w sprawy polityczne ani konflikty między państwami...” (Strażnica Nr 10, 1995 s. 23).

Nie wiem czy był to "naprawdę czas stosowny", skoro wojna już trwała, a mobilizacja i pobór do armii był dużo wcześniej.
Mało tego Strażnicę z listopada 1939 studiowano zapewne później.
Nie ukazała się też ona w wielu językach, bo wojna nie sprzyjała temu zapewne.

Po ang. studiowano ją w grudniu 1939:

“WATCHTOWER” STUDIES
Week of December 3 : “Neutrality,”
r[ 1-21 inclusive, The Watchtower November 1, 1939.
Week of December 10 : “Neutrahty,”
7 22-38 inclusive, The Watchtower November $1939.
Week of December 17: “Neutrality,”
7 39-58 inclusive, Tha Watchtower November 1,1939.
(ang. Strażnica 01.11 1939 s. 322).

« Ostatnia zmiana: 10 Luty, 2017, 11:45 wysłana przez Roszada »


Offline kserksess

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Luty, 2017, 22:53 »
To byli neutralni czy nie byli ? Spóźnienie oceniasz jako brak neutralności ?
"Jehowa, Bóg waszych praojców, Bóg Abrahama,+ Bóg Izaaka+ i Bóg Jakuba,+ posłał mnie do was’. To jest moje imię po czas niezmierzony+ i ono mnie upamiętnia na pokolenie za pokoleniem" Wj 3


Offline zenobia

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #10 dnia: 11 Luty, 2017, 18:32 »
Roszado ,Ty to masz zdrowie ! dyskutowac z takim rozmowca.


Offline Roszada

Odp: Spóźniona neutralność Towarzystwa w roku 1939?
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Luty, 2017, 20:57 »
Roszado ,Ty to masz zdrowie ! dyskutowac z takim rozmowca.
Dodam tylko fragment, który świadczy, że nie wszyscy ŚJ byli neutralni.

   Poniższy fragment wskazuje, że zaraz po wojnie Towarzystwo Strażnica przyznawało, iż „niektórzy” jego członkowie plamili w różny sposób swe ręce podczas wojny:

   „Żyjemy teraz w okresie powojennym, jaki nastąpił po drugiej wojnie światowej. Wierny ostatek przeżył i tę wojnę pod cudowną ochroną Boga. Lecz dla członków ostatka i tych, którzy z nimi są połączeni, powstaje pytanie, badające serce nawskroś: Czy którzykolwiek z nich wyszli z drugiej wojny światowej splamieni i pokalani, dlatego że brali udział w czynach »głupstwa«, ulegając naciskowi wojny totalnej, która większość ludu wtłoczyła do pewnych organizacyj? Czy pomimo wszystkiej objawionej prawdy, pomimo rad, udzielonych w czasie od pierwszej do drugiej wojny światowej, którzykolwiek poddali się zawikłanej w wojnę organizacji tego świata, przystosowali się do świata i odwrócili się od udzielonego im przez Boga zlecenia do kazania Jego Królestwa i służenia Mu? Niektórzy to bez wątpienia uczynili. Jeżeli tak jest, tedy dla takich jest na czasie, aby wyznali, że wyciągnęli ręce swe do nieprawości, i aby szukali przebaczenia u Jehowy przez Chrystusa oraz by nawrócili się od takiego głupstwa i zdecydowanie zabrali się do postępowania ścieżką sprawiedliwości Jego Królestwa” (Strażnica Nr 7, 1947 s. 14 [ang. 15.04 1947 s. 123]).

   Z tego fragmentu widać usprawiedliwienie wojennych czynów Świadków Jehowy, czego nie można powiedzieć o reszcie ludzi, którzy tak jak oni „ulegli naciskowi wojny totalnej”.
« Ostatnia zmiana: 17 Marzec, 2019, 16:43 wysłana przez Roszada »