s. 8:
"Dbanie o nasze
miejsca wielbienia Boga
Sale Królestwa są czymś więcej niż tylko budynkami; to
miejsca wielbienia poświęcone Jehowie."
Wiecie co?
Jakbym czytał o "kościele".
Toć zawsze ŚJ krytykowali budynki kościelne.
Mówili, że Bóg nie mieszka w budynkach, że się do w duchu i prawdzie Go czci.
A tu raptem takie przywiązywanie uwagi do budynków.
"miejsca wielbienia"
"poświęcone Jehowie"
"czymś więcej niż budynki"
Co może już "przedsionki raju"?