Zwykle wyznania religijne potępiają samobójstwa, których rezultatem ma być utrata zbawienia. Ale ostatnio się zmienia. Na początek wezmę nauczanie KRzK, a potem inne.
EVANGELIUM VITAE 25 mar 1995 --> Link 1
66. Samobójstwo zaś jest zawsze moralnie niedopuszczalne w takiej samej mierze, jak zabójstwo. Tradycja Kościoła niezmiennie je odrzucała jako czyn zdecydowanie zły83. (…) W swej najgłębszej istocie jest ono odrzuceniem absolutnej władzy Boga nad życiem i śmiercią, (...) (Mdr 16, 13).
Rozwój psychologii sprawił, że w podejściu Kościoła do samobójstwa nastąpiło przesunięcie akcentów. (...) Od czasów starożytnych aż do dziś można spotkać poza chrześcijaństwem opinie, że samobójstwo jest nie tylko czymś godziwym i dopuszczalnym, ale nawet traktowanie go jako przejawu odwagi i bohaterstwa. Tego typu poglądy były w Kościele bardzo ostro odrzucane. --> Link 2
Przykładem co wcześniej KK odrzucał to, w wyjątkowych sytuacjach akceptuje. Przykładem jest Maksymilian Maria Kolbe, który dobrowolnie wybrał swoją śmierć rękoma innych, za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, który był w grupie 10 więźniów skazanych na śmierć za ucieczkę z obozu.
Analogicznie wcześniej Jezus informuje, ,,
że będzie zabity" na to Piotr uważa, że trzeba ratować się przed śmiercią. Na to Jezus
,,Zejdź Mi z oczu, szatanie!".
Mat 16:21-23. Jak czytamy sam się pcha do śmierci analogicznie jak kanonizowany na świętego Kolbe.