Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Nigeryjscy starsi nie przestrzegają procedur bezpieczeństwa w kwestii jw.org  (Przeczytany 2971 razy)

KaiserSoze

  • Gość
Lloyd Evans publikuje kolejne ciekawe informacje, tym razem dotyczące Nigerii.
Okazuje się, że tamtejsi starsi wspaniałomyślnie dają dostęp do zakazanej części jw.org (tej dostępnej po zalogowaniu) innym osobom: sługom pomocniczym, wykluczonym, czy też pozostawiają zalogowane komputery w kafejkach.

Artykuł kończy się dyskusją o tym czy WTS jest w stanie ochronić swoje dane.

Zapraszam:
http://jwsurvey.org/governing-body-2/news-bulletin-confidential-watchtower-letter-reveals-jw-org-security-issues

PS. Swoją drogą takie "problemy" WTS ma wszędzie. Dzięki dzielnym ludziom, którzy wciąż są IN, mamy dostęp do listów, nagrań i innych poufnych rzeczy w WTS :D

PS2. A oto link do samego listu: https://wtsarchive.com/letter/20160703-e_re-serious-violation-of-jw-org-confidentiality
« Ostatnia zmiana: 09 Wrzesień, 2016, 13:26 wysłana przez KaiserSoze »


Offline M

Czy ktoś oprócz mnie docenia tę ironię faktu, że wyciekł list mówiący o wyciekach? ;D
To tak jakby osoby z Nigerii, które te dokumenty publikują pokazały w ten sposób WTSowi środkowy palec mówiąc "mamy was gdzieś i nadal będziemy to robić".


KaiserSoze

  • Gość
W pierwszym poście podmieniłem link na "nasz" :)
Swoją drogą, list jest napisany niechlujnie. Na pierwszej stronie "Situation" jest poprzedzone kropką, a drugiej już tego nie ma.

Czy ktoś oprócz mnie docenia tę ironię faktu, że wyciekł list mówiący o wyciekach? ;D
To tak jakby osoby z Nigerii, które te dokumenty publikują pokazały w ten sposób WTSowi środkowy palec mówiąc "mamy was gdzieś i nadal będziemy to robić".

Nie bądźmy tacy, zapewne list przechwycili i opublikowali ci, co nie powinni mieć dostępu, czyli odstępcy :D
« Ostatnia zmiana: 09 Wrzesień, 2016, 13:37 wysłana przez KaiserSoze »


Gorszyciel

  • Gość
Jak się stosuje politykę "ogłupiania" - zakazywania starszym studiów, odchęcania od czytania czegokolwiek nieautoryzowanego przez Ciało Kierownicze - to nie ma się co dziwić, że starsi tak robią w takiej Nigerii...


Offline Woland

W Polsce to samo. Fikcyjne sprawozdania z wizyt pasterskich, antydatowanie dokumentacji przez obsługą. Najśmieszniejsze że Starsi często nie widzą w tym nic złego. Bo w końcu Mierni ale Wierni są lansowani a porządni ludzie z zasadami i szlachetni albo sami odchodzą , albo ich jakiś Pawka Morozow podpieprzy  żeby nałapać punktów u NO.


Offline TomBombadil

I zastanawiające jest ,że kiedyś ci myślący z zasadami przysxli do tego zboru i tu mogli realizować się jako chrześcijanie pośród innych szczerych ludzi,a teraz zostają tam tacy mało wymagający moralnie. I oni tam kwitną. Taki rydwan.