brooklyn.org.pl i watchtower.org.pl to taki relikt przeszłości. Pamiętam jak dziś pierwszą neostradę i czasy gimnazjum. Odwiedziłem jedną i drugą stronę, nie czytałem do końca wszystkich treści. W głowie działał jeszcze mocny i stabilny filtr antyodstępczy. Czyli kłamią, oczerniają i nie trzymają się kontekstu.
Pamiętam jak na zebraniach ostrzegało się przed niewłaściwym adresem oficjalnej strony watchtower.org gdzie po wpisaniu jeszcze przedrostka .pl ludzie doświadczali lęku, strachu, obrzydzenia przed odstępcami.
Dzisiaj mają adres jw.org zarejestrowany przez centralę w USA, oraz jw.org.pl zarejestrowana przez centralę w PL.