Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie skąd się wziąłem?!  (Przeczytany 1653 razy)

Offline Albowiem Jezeli

Jestem  wesoly Albowiem i Jezeli (oj rym sie zepsul  :-[).

Witam wszystkich zaczne moze od tego, ze to forum znalazlem calkiem niedawno i pomyslalem ze takie fajne forum to i popisac by cos mozna do tego zobaczylem zarejestrowana 499 osobe no to kto by nie chcial byc pincsetny.

Pare slow o mnie. Mam nieco ponad 30 lat mezczyna stanu wolnego, stosunek do sluzby wojskowej nieuregulowany (tzn migalem sie skutecznie). Jezeli chodzi o religie - ateusz. Zwiazki ze swiadkami jehowy - zadne  (nie na zasadzie - balem sie chrztu i bylem na tyle cwany by uniknac ale raczej otwieram drzwi slysze dzien dobry czy uwaza pan ze sytuacja naszego swiata sie pogarsza, ja: a przepraszam panie sa swiadkami jehowy tak? a to dziekuje milego dnia zycze dowidzenia).

No chociaz tak szczerze to sytuacja byla troche bardziej skomplikowana tzn jak mialem okolo 18 lat wpuscilem glosicieli (oh jak fajnie uzywac swiadkowskiego slangu) troche porozmawialem i pare razy przychodzily rozne osoby cos tam rozmawialem na zasadzie jestem zagubiona osoba bardzo chcialbym byc  w jakiejs religii, przynalezec do czegos ale wlasciwie to jestem niewierzacy, biblii nie czytam w kosciele katolickim bylem w sumie nie wiecej jak 10 razy no ale jestem taki osamotniony i zagubiony w tym swiecie ze chcialbym zapisac sie na czlonka (czegokolwiek). No ale po paru razach to stalo sie troche krepujace bo jedna pani mnie nachodzila jej towarzyszki sie zmienialy ona caly czas byla ta sama czesto ja zreszta widywalem na osiedlu (moze byla pionierka) co ciekawe ona studiowala logopedie (chyba podyplomowo zreszta) wiec teraz sie zastanawiam jak to z tym rygorem w sprawie studiow u nich bylo. W koncu pomyslalem nie trzeba im powiedziec ze nie chce ich wiecej widziec i to bylo tak ze tych rozmow z ta  dziewczyna bylo pare i wtedy ona przyszla z jakims facetem elegancko wygladajacym i wtedy mowie nie nie chce byscie wiecej przychodzili i to bylo ciekawe bo ja od razu poznalem ze to byl jakis wazniejszy od niej gosc (starszy) bo ona miala bardzo nieciekawa mine ale on powiedzial dziekujemy dowidzenia i sobie poszli. Wczesniej gdy przychodzila z innymi osobami to ona byla wazniejsza tzn ona mowila dyskutowala jej towarzysze czy towarzyszki bardziej sie przysluchiwali a tutaj zdaje mi sie przyprowadzila starszego zeby mu pokazac obiecujacego adepta i porazka. Pozniej przychodzili jeszcze pare razy wiec grzecznie dziekowalem i przestali. wyjechalem do USA i w3lasciwie nie mam kontaktow ze SJ.


Wiec pytacie skad sie wzialem? Nie wiem jak trafilem na strony bylych czlonkow sekt ale jakos z ciekawosci zaczalem ogladac, pamietam ze widzialem pare filmikow Johna Cedarsa (Lloyd Evans) i niby doswiadczenia bylych czlonkow sekt nie powinny mnie dotyczyc ale co ciekawe wiele z tego co mowili bylo moim doswiadczeniem. Dysfunkcyjna rodzina gdzie nigdy nie robisz niczego dobrze, gdzie jakkolwiek sie starasz wszystko jest zle i zawsze jest za malo. Bardzo podobalo mi sie co mowil jeden byly swiadek o takiej postawie run faster, jump higher czyli biegaj szybciej skacz wyzej bo nigdy nie robisz wystarczajaco dobrze zawsze moze byc lepiej. Do tego wieczne poczucie winy jak ogladalem porno to uwazalem ze wyrzadzam potworna krzywde tym upodlonym aktorkom gdy musialem komus odmowic pamietalem to po latach. Co ciekawe teraz mi szefostwo mowi ze nikt nie narzeka na moja prace a ja tlumacze ze to wynika z mojego poczucia winy bo ja zawsze musze wiecej lepiej byle nie zawiesc.

Zauwazylem ze ja mam wlasnie taka osobowosc ktora by swietnie pasowala do sekty i ludzie o takim wlasnie profilu jak moj czesto w sektach sa. Tyle ze jakos ja mialem tego farta i udalo mi sie nie byc. Ale od czasu gdy bylem nastolatkiem bylem zainteresowany religia jak to sie okresla poszukiwalem. Na szczescie nie znalazlem moje poszukiwanie doprowadzilo mnie do ateizmu i teraz naprawde mi z tym dobrze. Teraz lubie sobie czasem poczytam na ematy sekt (milo sie czyta o problemach ludzi majcaych bardziej prze..ne niz ja :).

To by bylo na tyle bo i tak sie rozpisalem.

Pozdrawiam.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie skąd się wziąłem?!
« Odpowiedź #1 dnia: 06 Sierpień, 2016, 16:45 »
Ahoj Albowiem Jezeli.

Brat, który przyszedł z siostrą nie musiał być starszym, a zwykłym głosicielem (choć pewnie pionierem) któremu chciała przekazać odwiedziny. W świecie świadków to mężczyźni wiodą w nauczaniu więc ona musiała słuchać, wątpię żeby chciało się jej nakrywać czymś głowę.

Cytuj
milo sie czyta o problemach ludzi majcaych bardziej prze..ne niz ja

To nie najlepsza droga do dowartościowania się, będziesz w swoich oczach kimś tylko na czyimś tle.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Albowiem Jezeli

Odp: Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie skąd się wziąłem?!
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Sierpień, 2016, 16:57 »
Nie traktuj wszystkiego co pisze 100% powaznie. Mam specyficzne poczucie humoru. Jezeli napisalem ze milo sie czyta o problemach innych to jest to tak z przymruzeniem oka. Nastepnym razem dam emota. Teraz dam dwa zeby nadrobic  ;) ;).


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie skąd się wziąłem?!
« Odpowiedź #3 dnia: 06 Sierpień, 2016, 17:12 »
Nie traktuj wszystkiego co pisze 100% powaznie. Mam specyficzne poczucie humoru. Jezeli napisalem ze milo sie czyta o problemach innych to jest to tak z przymruzeniem oka. Nastepnym razem dam emota. Teraz dam dwa zeby nadrobic  ;) ;).

Spoko luz, nie specjalnie ruszyły mnie te słowa.
Zwyczajnie obiektywne stwierdzenie z mojej strony było, jakby ktoś serio potrzebował takich zabiegów.
Jeśli chodzi o emoty, mi to za jedno.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Roszada

Odp: Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie skąd się wziąłem?!
« Odpowiedź #4 dnia: 06 Sierpień, 2016, 18:20 »
Witaj i rozweselaj na. :)