Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Benedyktyn Leon Knabit o Świadkach Jehowy  (Przeczytany 3270 razy)

Offline Natan

Benedyktyn Leon Knabit o Świadkach Jehowy
« dnia: 08 Czerwiec, 2016, 06:48 »
Drodzy Forumowicze,

Polecam Waszej uwadze fragment książki "Ojca Leona słów kilka". Warto poznać opinię o Świadkach sędziwego (86 lat) zakonnika, o. Leona Knabita. Oto link:

http://blog.tyniec.com.pl/nie-dajmy-wyprowadzic-sie-z-rownowagi-ojciec-leon-o-swiadkach-jehowy/

Najciekawsze moim zdaniem, fragmenty:

My, katolicy, księża może trochę mniej, ale ludzie świeccy szczególnie, nie mamy tylu wiadomości z dziedziny religijnej, co mają świadkowie Jehowy. Oni na ogół bardzo dobrze znają Pismo Święte. Wiele cytatów umieją na pamięć. Kwestia zastosowania tej umiejętności, to sprawa do dyskusji, ale umieją. W wielu sytuacjach zwracają uwagę na autentyczne zło, które jest w Kościele. I teraz my, katolicy, jeśli nie zawsze znamy aż tak Pismo Święte, żeby swobodnie się w nim poruszać, przynajmniej w tych cytatach, które są przez nich podawane, a jednocześnie nieraz z zapałem bronimy Kościoła i jego ludzi wtedy, kiedy trzeba uderzyć się w piersi, to często w bezpośredniej dyskusji przegrywamy. I słabość naszej wiary powoduje, że albo się irytujemy, albo chętnie nadstawiamy ucha i mówimy: „Oni tak w gruncie rzeczy mają rację”. I potrafimy dać się zepchnąć z dobrej drogi, po której może niezbyt pewnie idziemy, rzecz fałszywej (to trzeba powiedzieć otwarcie), po której pewna grupa ludzi może iść z całkowitą pewnością. (...)

Jeśli naprawdę nie czujemy się na siłach, żeby odeprzeć zarzuty, to nie dyskutujmy. Chociaż jak uczyłem młodzież religii, to ci, którzy ukończyli dobrze szkołę średnią, mówili: „Nie boje się dyskusji ze świadkami Jehowy. Już wiem jak im odpowiedzieć”. Ważne, żeby odmowa dyskusji była taktowna. Przepraszam, nie rozmawiamy. Bez wymyślania. A jeśli dyskusja, to spokojna, poważna, z uszanowaniem człowieka. Żeby oni widzieli, że miłość nieprzyjaciół, którą Chrystus nam dał, pomaga nam z każdym porozmawiać, każdego uszanować. Wiem, że, niestety, nie wszyscy świadkowie Jehowy są tacy łagodni. Czasem jak się zdenerwują, to krzyczą, grożą: „Będziecie potępieni!”. Ale wtedy to już wychodzą z siebie, jak to się mówi, i piłka ich po ich stronie. Ale my nie dajmy wyprowadzić się z równowagi. Pogłębiajmy naszą wiarę, życie religijne, żeby nikt nam nie zarzucił, że jesteśmy złymi świadkami Chrystusa, i stanowczo, zdecydowanie – ale z szacunkiem dla nich i ich wiary – nie poddawajmy się ich argumentacji, a wręcz prośmy Boga o ich nawrócenie. Wielu z nich się nawróciło i szczegółowo opisywali potem to, co się tam dzieje wewnątrz. Jak widzieli, że tamto nauczanie to była niepełna nauka Boża. Pismo interpretowane w niewłaściwym duchu. Według zasad, które nie wytrzymały krytyki na podstawie doktryny ogólnie przyjętej w Kościele i opierającej się o natchnienie samego Ducha Świętego.


Offline Roszada

Odp: Benedyktyn Leon Knabit o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Czerwiec, 2016, 08:40 »
Dużo racji w tym.
Średnia znajomość Pisma wśród katolików cieniutka. :(
Jako katolik wiem coś o tym. :)


Offline Fantom

Odp: Benedyktyn Leon Knabit o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #2 dnia: 08 Czerwiec, 2016, 09:55 »
Ilu ludzi tyle opinii.Dobrze,że admin nie pozwala  cytować opinii o KK przez innych sędziwych katolików.
 Czasem mam takie wrażenie,że KK wina za utratę swoich wiernych obarcza ŚJ.
 Jednak ten sędziwy Ojciec Leon przyznaje po części,że katolicy są sami sobie winni.Wiara nie jest silna,znajomość biblii mizerna. Podam przykład.W Holandii ma być zamkniętych ok 1000 kościołów.Wątpię,żeby do tego przyczynili się głównie ŚJ,przez zburzenie wiary u katolików.
 Problem moim zdaniem tkwi głównie i wyłącznie w samym kościele.
 O.Leon dobrze mówi,aby rozmowa odbywała się z szacunkiem.Tylko nie wiem dlaczego ta znajomość biblii jest wciąż na tak niskim poziomie.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline bernard

Odp: Benedyktyn Leon Knabit o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #3 dnia: 08 Czerwiec, 2016, 13:56 »
Prawda jest ze czesto to brak swiadomosci religijnej jest wynikiem popadniecia w sidla Straznicy. I tyczy sie to wszystkich,nie tylko wspomnianych powyzej katolikow.
Zauwazcie se SJ omijaja szerokim łukiem osoby dobrze znajace swoja wiare czy biblie,osaczaja zas ,,ignorantów" .

To nasza ułomnosc duchowa jest najczesciej wynikiem tego ze jestesmy podatni na sekciarska propagande


Offline Christianus

Odp: Benedyktyn Leon Knabit o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Czerwiec, 2016, 22:43 »
Tutaj filmik z ojcem Leonem. Tematyka ta sama. Bardzo ciekawy i ciepły człowiek.
"Są tak wydajni jak łapka na myszy w klatce słonia."
Black Adder


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Benedyktyn Leon Knabit o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Czerwiec, 2016, 22:50 »
Ilu ludzi tyle opinii.Dobrze,że admin nie pozwala  cytować opinii o KK przez innych sędziwych katolików.
 Czasem mam takie wrażenie,że KK wina za utratę swoich wiernych obarcza ŚJ.
 

To błedne wrażenie. Świadków jest zalewie 124 tys.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Benedyktyn Leon Knabit o Świadkach Jehowy
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Czerwiec, 2016, 07:39 »
Czasem mam takie wrażenie,że KK wina za utratę swoich wiernych obarcza ŚJ.
(...)
Problem moim zdaniem tkwi głównie i wyłącznie w samym kościele.

To błedne wrażenie. Świadków jest zalewie 124 tys.

Bez komentarza!
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.