Ang. skorowidz ŚJ na rok 2016 podał takie oto słowa w dziale
Kształtowanie się wierzeń:
2016, anointed zealously active during World War I: w16.11 27-29
co po polsku oznacza:
2016, pomazańcy gorliwie aktywni podczas I Wojny ŚwiatowejTrudno zrozumieć dlaczego umieszczono te treści pod rokiem 2016.
Czy to nowe zrozumienie dla czynów głosicieli w latach 1914-1918?
Po tylu latach?
Dla mnie nieporozumieniem jest zamieszczanie tego przez CK w dziale Kształtowanie się wierzeń.
Gdyby to zamieszczono za rok 1918 czy 1919.
Sami zobaczcie co to za fragment.
Oto treść ze wskazanego źródła:
GORLIWA DZIAŁALNOŚĆ PODCZAS I WOJNY ŚWIATOWEJ
5 W minionych latach uważaliśmy, że Jehowa był niezadowolony ze swoich sług, ponieważ podczas I wojny światowej nie wykazywali gorliwości w głoszeniu. Wyciągaliśmy wniosek, że właśnie z tego powodu pozwolił, by na krótki czas dostali się do niewoli Babilonu Wielkiego. Jednak relacje braci i sióstr, którzy służyli Bogu w latach 1914-1918, pomogły nam dostrzec, że jako całość lud Boży robił, co było w jego mocy, by głosić. Istnieją silne dowody popierające takie twierdzenie. Dokładniejsze przeanalizowanie teokratycznej historii pozwoliło nam lepiej zrozumieć szczegóły dotyczące niewoli babilońskiej.
6 W gruncie rzeczy w latach 1914-1918 Badacze Pisma Świętego dali ogromne świadectwo. Nie było im łatwo, i to z kilku powodów. Przeanalizujmy dwa z nich. Po pierwsze, ich działalność w tamtym okresie polegała głównie na rozpowszechnianiu opartych na Biblii publikacji. Kiedy na początku 1918 roku książka Dokonana tajemnica została obłożona zakazem, wielu braci nie wiedziało, jak głosić. Nie umieli tego robić, posługując się samą Biblią. Liczyli na to, że książka Dokonana tajemnica będzie „mówić za nich”. Po drugie, w 1918 roku wybuchła epidemia grypy hiszpanki. Szerzenie się tej śmiertelnej choroby utrudniło głosicielom przemieszczanie się. Mimo tych i innych wyzwań Badacze Pisma Świętego jako całość starali się jak najlepiej wywiązać z zadania głoszenia.
7 W samym 1914 roku niewielka grupa Badaczy wyświetliła „Fotodramę stworzenia” ponad 9 000 000 ludzi. „Fotodrama” była niezwykłym osiągnięciem. Składała się z ruchomych obrazów połączonych z przezroczami i zsynchronizowanych z głosem. Przedstawiała historię ludzkości od stworzenia do końca Tysiącletniego Panowania Chrystusa. Pomyślmy: Liczba obecnych na tych pokazach w 1914 roku była większa niż liczba aktywnych głosicieli dzisiaj. Ponadto sprawozdania wskazują, że w Stanach Zjednoczonych w 1916 roku z zebrań skorzystały 809 393 osoby, a w 1918 roku — już 949 444. Ówcześni Badacze Pisma Świętego bez wątpienia byli gorliwi!
8 Podczas I wojny światowej nie szczędzono wysiłków, żeby zachęcać Badaczy Pisma Świętego i dostarczać im pokarm duchowy. Dzięki temu bracia mieli siły do kontynuowania głoszenia. Richard Barber, który był wtedy zaangażowany w działalność, wspominał: „Mieliśmy kilku nadzorców podróżujących i cały czas wydawaliśmy Strażnicę. Wysyłaliśmy ją też do Kanady, gdzie była zakazana. Miałem przywilej zaopatrywać braci w kieszonkowe wydania Dokonanej tajemnicy, gdy im skonfiskowano ich egzemplarze. Brat Rutherford poprosił, żebyśmy zorganizowali zgromadzenia w kilku miastach w zachodniej części USA oraz wysłali mówców, którzy pokrzepią braci”.
POTRZEBA SKORYGOWANIA
9 Nie wszystko, co Badacze Pisma Świętego robili w okresie od 1914 do 1919 roku, było zgodne z zasadami biblijnymi. Chociaż mieli szczere chęci, nie do końca rozumieli, na czym polega podporządkowanie władzom świeckim (Rzym. 13:1). Dlatego jako całość nie zawsze byli neutralni w kwestiach związanych z wojną. Na przykład gdy prezydent USA ogłosił, że 30 maja 1918 roku będzie dniem modlitw o pokój, Strażnica zaapelowała do czytelników, żeby się do tego przyłączyli. Ponadto część braci, chcąc wesprzeć działania wojenne, kupiła obligacje, a niektórzy poszli na front z karabinami i bagnetami. Jednak błędny byłby wniosek, że Badacze Pisma Świętego właśnie wtedy trafili do niewoli Babilonu Wielkiego, bo potrzebowali skorygowania. Przeciwnie, rozumieli, że muszą odciąć się od religii fałszywej, i w trakcie I wojny światowej proces ten już prawie się zakończył (odczytaj Łukasza 12:47, 48).
10 Chociaż Badacze Pisma Świętego nie rozumieli, na czym polega chrześcijańska neutralność tak dobrze jak my, byli pewni jednego: Biblia zabrania zabijać. Dlatego ci nieliczni bracia, którzy wstąpili do armii i brali udział w I wojnie światowej, byli zdecydowani nie używać broni, żeby zabijać. Niektórzy z nich zostali wysłani na front — liczono na to, że tam zginą.
11 Chociaż postawa braci nie była w pełni neutralna, Diabeł był wyraźnie rozzłoszczony. Dlatego starał się im zaszkodzić, posługując się władzami (Ps. 94:20). Dowodzą tego słowa generała Jamesa Franklina Bella w rozmowie z braćmi Rutherfordem i Van Amburghiem. Wyjawił on, że Departament Sprawiedliwości przekonywał Kongres do wprowadzenia przepisu pozwalającego skazywać na śmierć osoby, które odmawiają udziału w wojnie. Chodziło przede wszystkim o Badaczy Pisma Świętego. W przypływie gniewu generał powiedział: „Ten projekt nie przeszedł, bo Wilson [prezydent USA] temu zapobiegł, ale wiemy, jak was dostać, i was dostaniemy!”.