Towarzystwo Strażnica ma dwa rodzaje wypowiedzi o świętach.
Zohydzanie świąt
„Gdyby troskliwa matka zobaczyła, iż jej dziecko podnosi cukierek
z rynsztoka wypełnionego nieczystościami, kazałaby natychmiast go wyrzucić. Sama myśl, że mogłoby wziąć go do ust lub choćby dotknąć, budziłaby w niej wstręt. Chociaż
Boże Narodzenie jest dla wielu przyjemnym świętem, pochodzi
ze zbrukanego źródła” (Przebudźcie się! Nr 12, 1991 s. 15).
„Jehowa badał serca uczestników świąt obchodzonych w Izraelu (...). Podobnie dzisiaj patrzy
z odrazą na pogańskie święta obchodzone w chrześcijaństwie, takie jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc” (Strażnica Nr 22, 2004 s. 22).
Tolerowanie świąt u innychOrganizacja ta zapewnia nas o swojej rzekomo tolerancji dla tych świąt:
„Ale nie mamy nic przeciw temu, żeby inni obchodzili takie święta, ani nie próbujemy im w tym przeszkadzać” (Świadkowie Jehowy a szkoła 1990 s. 21).
Po co zohydzać święta, skoro się nie ma "nic przeciw" nim?
Historia Bożego Narodzenia w Towarzystwie Strażnica w latach 1881-1925
1881-1899
http://straznica.blogspot.com/2011/12/boze-narodzenie-straznica-1881-1899.html 1900-1909
http://straznica.blogspot.com/2011/12/boze-narodzenie-straznica-1900-1909.html 1910-1919
http://straznica.blogspot.com/2011/12/boze-narodzenie-straznica-1910-1919.html 1920-1925
http://straznica.blogspot.com/2012/