Towarzystwo Strażnica rękami, nogami i prawnikami próbuje bronić się przed kontrolą ze strony Królewskiej Komisji. Tym razem sprawa dotyczy Nowej Zelandii. Oto fragmenty artykułu (tłum. Google).
"Kościół Świadków Jehowy nie ma „podstawowego prawa do unikania kontroli” ze strony Królewskiej Komisji Śledczej ds. Nadużyć, twierdzi sędzia Sądu Najwyższego.
Kościół domagał się zwolnienia z kontroli sądowej i z dochodzenia, argumentując, że wykracza to poza zakres dochodzenia, ponieważ nie prowadzi on instytucji opiekujących się dziećmi lub osobami bezbronnymi.
W zeszłym tygodniu Wysoki Trybunał oddalił tę skargę. W wydanym we wtorek wyroku sędzia Rebecca Ellis podała powody.
„Nie ma podstawowego prawa do unikania kontroli ani prawa do bycia poddawanym jedynie określonemu stopniowi kontroli, zwłaszcza w kontekście zarzutów o nadużycie” – napisała Ellis.
Kościół oskarżył dochodzenie o umyślne „błędne przedstawienie swojej wiary” i ignorowanie dowodów wskazujących, dlaczego należy ją wykluczyć, co również Ellis odrzuciła.
Ellis odrzuciła także twierdzenie Kościoła, jakoby jego polityka uniemożliwiała starszym – będącym niczym duchowni – spędzanie czasu sam na sam z dziećmi, Ellis stwierdziła, że
dowody dostarczone na potrzeby dochodzenia oraz pochodzące z zagranicy wskazują na coś innego.
„Bez względu na politykę Świadków Jehowy, w praktyce czasami może być inaczej.
Jasne jest… że starsi czasem zostają sami z dziećmi.
„
Nie mogę się zgodzić, że sam fakt istnienia polityk musi chronić takiego starszego – lub szerszą instytucję – przed kontrolą komisji królewskiej. Mam nadzieję, że
żadna instytucja wyznaniowa nie przyjęłaby polityki ani praktyk, które miałyby na celu ułatwianie nadużyć.”
W listopadzie 2018 r. zakres dochodzenia został rozszerzony, aby objąć instytucje wyznaniowe, po lobbowaniu ze strony grup religijnych i osób, które doświadczyły nadużyć.
Jedyną grupą, która sprzeciwia się zaangażowaniu w tę sprawę, są Świadkowie Jehowy, czego kulminacją był wniosek o rozpatrzenie sprawy przez sąd w maju.”
Były starszy Świadków Jehowy, który został adwokatem, Shayne Mechen, powiedział, że osoby, które to przeżyły, odczuły ulgę i były zadowolone z komentarzy Ellis.
„Zadowoleni w tym sensie, że sędzia dość dobrze rozumiała, jak działają [Świadkowie Jehowy] i nie pozwoliła, żeby zamydlili jej oczy. Dostrzegła, że próbowali marnować czas, tak jak to zrobili w australijskiej komisji królewskiej.”
(...)
W oświadczeniu Chrześcijańska Kongregacja Świadków Jehowy Australazja, która nadzorowała zbory w Nowej Zelandii i wniosła sprawę, oświadczyła, że analizuje wyrok i „rozważa nasze możliwości prawne”."
Źródło:
https://www.rnz.co.nz/news/national/501446/why-a-legal-bid-by-the-jehovah-s-witnesses-to-evade-the-royal-commission-into-abuse-in-care-failed