Osobiście pamiętam jak brat starszy zatrudnił około 6 osób w tym mnie jedynego ŚJ. Firma córka. To był czas wysokiego bezrobocia. Wielu braci szukało pracy. Jeden z zatrudnionych to był dawny znajomy tego starszego. Z tym, że prześmiewczy co do wyznania ŚJ. Bardzo wulgarny. Czasem w rozmowie ze mną krytykował tego swojego znajomego ŚJ, za jego podejście do materializmu. Skoro tak w publikacjach wychwala się pracę ŚJ, skoro w gronie ŚJ krytykuje się zachowanie świeckich pracowników, to dlaczego ten brat starszy nie zatrudnił samych braci skoro są godni zaufania, tak pracowici? Chętnych braci do pracy w tamtym czasie nie brakowało. Dodam, że syn tego brata starszego był tam na pozycji kierownika. Niezbyt długo. Po kontroli z głównej siedziby firmy okazało się, że kasa nie była rozliczana tak jak powinna. Synek wyleciał. Ojciec nie był w stanie wyprostować tego. Być może sam musiał wiedzieć co syn robi, bo był też jego szefem. Tak czy inaczej sami bracia nie dają dobrego przykładu zatrudniając ''światusów'' skoro mają możliwość zatrudnić samych braci.