Najwyraźniej nie rozumie, że u SJ od początku funkcjonowało dwojakie oblicze. Jedno na użytek zewnętrznej prgopagasnmdy, drugie żądające bezwzględnego posłuszeństwa. I oczywiście nie dostrzega, że bez tego bezwzględnego posłuszeństwa religia SJ przestanie istnieć. Jak każda struktura hierarchiczna.
(mtg): właśnie stosują ''dwojakie odważniki'', kiedy byłem gorliwym wobec
(Ww), przekonany, że to organizacja Boża czym dalej w las sami wiecie.
W tamtym czasie miałem wielki szacunek do Pisma Świętego jego wypowiedzi, zasad, historii i nadziei ... itp.
Kiedy spojrzałem od kuchni na organizację, to pożal się Boże, ale gdy wstąpiłem na Nasze Forum przeszły ciarki po ciele (porównać mogę do wewnętrznego wstrząsu Ewy kiedy zjadła zakazany owoc i zrozumiała co to ''zło i dobro''), łza zaszkliła oko - to jeszcze nic ( mały pryszcz), można przeżyć i wyjść z ostrego zakrętu na prostą drogę.
Jednak największe spustoszenie zaistniało wewnątrz - utraciłem wiarę w Biblię, stałem się agnostykiem co wywołuje podświadomy ból, rozpacz, czegoś brakuje, czuję się inwalidą duchowym - bez żadnego oparcia i nadziei na przyszłość taki duchowy wrak ( menel).
Dlatego moje wpisy są szokujące na Forum wzbudzając u wielu niesmak gdy czytacie osobiste komentarze - przyswoiłem taką ogólną reakcję i wszystko po mnie spływa jak'' woda po kaczce''.
Och zebrało się na wewnętrzne rozczulenie- ale jestem tylko człowiekiem posiadający: wrażliwość, uczucie, rozum
Jest nie możliwe odnowienie w obecnym stanie mojej wiary w Boga!!!!
Czy ''napiermandalanie'', coś zmieni? - nic, wręcz przeciwnie tylko ujawnia: złość, gorycz, rozczarowanie Drodzy u-serzy.
Los człowieka, to niezbadane czeluście przyszłości - taki marny ze mnie człowiek