Tłumacz google:
''Świadkowie Jehowy pozywają państwo holenderskie za dyskryminację
Świadkowie Jehowy pozwali państwo holenderskie za dyskryminację, poinformowała organizacja religijna Trouw. Uważają za dyskryminację fakt, że rząd przeprowadził dochodzenie w ich sprawie, a nie w żadnej innej organizacji religijnej, w związku z zajmowaniem się przypadkami wykorzystywania seksualnego.
Uniwersytet w Utrechcie przeprowadził śledztwo w związku z publikacjami w Trouw, w których ofiary wykorzystywania seksualnego wśród Świadków Jehowy opisywały, co się z nimi stało oraz opublikował wyniki w styczniu 2020 r.. Uniwersytet w Utrechcie stwierdził, że 60 procent ofiar wykorzystywania seksualnego bardzo krytycznie odnosiło się do sposobu, w jaki Świadkowie Jehowy zajmowali się ich sprawami, przyznając im 1 na 10 punktów. Jak twierdzą badacze, wiele ofiar przeżyło traumę z powodu sposobu, w jaki Świadkowie Jehowy zajęli się ich sprawami.
Sander Dekker, ówczesny Minister Ochrony Prawnej, zarządził śledztwo pod naciskiem parlamentu, ponieważ Świadkom Jehowy nie udało się sami zorganizować śledztwa, tak jak zrobił to wówczas Kościół katolicki wraz z Komisją Deetmana.
Świadkowie Jehowy współpracowali w śledztwie prowadzonym na Uniwersytecie w Utrechcie, ale bezskutecznie próbowali powstrzymać publikację jego wyników. Organizacja religijna sprzeciwia się ustaleniom badaczy, w szczególności określili ją jako „zamkniętą społeczność”, co utrudnia zgłaszanie władzom wykorzystywania seksualnego. Według Świadków Jehowy wyniki „wskazują raczej opinię badaczy niż stanowisko potwierdzone naukowo”. Świadkowie Jehowy oświadczyli też, że odczuwają „niekorzystne konsekwencje” śledztwa w postaci „wielu zarzutów”.
Organizacja religijna pozywająca państwo jest „dość wyjątkowa” – powiedział Trouw Paul van Sasse van IJsselt, profesor specjalny prawa i religii. Ale nie jest zaskoczony. Świadkowie Jehowy często toczą w Europie spory sądowe przeciwko ingerencji rządu i często odnoszą sukcesy przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, powiedział.
Świadkowie Jehowy nie ujawnili dokładnego aktu oskarżenia, więc trudno przewidzieć, czy pozew ma szansę na powodzenie – kontynuował profesor. Fakt, że są one jedyną wspólnotą religijną objętą badaniem, nie musi oznaczać dyskryminacji. „Mogą istnieć uzasadnione podstawy do zwrócenia na to szczególnej uwagi, np. sygnały, że zgłoszenia nie są właściwie rozpatrywane” – stwierdziła Van Sasse van IJsselt.
Proces już się odbył, a sąd wyda orzeczenie w środę, 13 grudnia, potwierdził Trouw rzecznik sądu w Hadze.''
https://nltimes.nl/2023/12/11/jehovahs-witnesses-suing-dutch-state-discrimination''Świadkowie Jehowy pozywają państwo holenderskie za dyskryminację. Rzecznik potwierdził tę informację po doniesieniu w Trouw. Świadkowie uważają za niesprawiedliwe, że badane są jedynie ich przypadki wykorzystywania seksualnego, podczas gdy inne grupy religijne nie są brane pod uwagę.
Świadkowie Jehowy powołują się na badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Utrechcie w 2020 r. Wykazały one, że zgłoszenia dotyczące molestowania nie były właściwie rozpatrywane. Ci, którzy zgłosili wykorzystywanie seksualne wyłącznie rodzice lub starsi członkowie społeczności wystawili średnią ocenę 3,3 zastosowanie się do zdarzenia.
Uczestnicy badania za niezadowalające podejście obwiniają zamkniętą kulturę Świadków Jehowy. Starsi skupiają się na utrzymaniu wspólnoty razem i szybko dążą do pojednania między sprawcą a ofiarą. Ponadto niedostatecznie eksponowana jest opieka nad ofiarą przemocy. Prawie połowa przypadków molestowania dotyczyła kazirodztwa.
Niezależne badania
Proces prawny Świadków Jehowy nie jest dobrze przyjęty przez fundację Reclaimed Voices. Fundacja ta wspiera ofiary wykorzystywania seksualnego w zamkniętych społecznościach.
„Oznacza to, że Świadkowie Jehowy nie chcą poważnie traktować wyników badań” – mówi w Radio NOS Raymond Hintjes, prezes fundacji 1 dziennik . „O wiele bardziej przejmują się ochroną własnej reputacji niż historiami ofiar, które wskazują, że zostały oszukane”.
Według Hintjesa nie jest zaskakujące, że badania Uniwersytetu w Utrechcie skupiały się wyłącznie na tej grupie religijnej. "Był ku temu również powód. W mediach pojawiło się wiele doniesień na temat wykorzystywania seksualnego w kręgach Świadków Jehowy. Następnie toczyły się rozmowy z Państwem, zarówno ze strony Świadków Jehowy, jak i przedstawicieli naszej fundacji.”
Organizacja Reclaimed Voices wskazała, że sposób, w jaki grupa radzi sobie z wykorzystywaniem seksualnym, może być szkodliwy dla ofiar, twierdzi Hintjes. „Następnie powiedzieliśmy również, że ludzie nie powinni polegać wyłącznie na naszej historii, ale że należy przeprowadzić niezależne badania. A ponieważ dotyczyło ono Świadków Jehowy, wydaje mi się oczywiste, że należy sprawdzić, co powiedziano o Świadkach Jehowy. "
Bitwa prawna
Hintjes uważa moment pozwu za niezwykły. „Około cztery lata po opublikowaniu badania złożono pozew zawierający tę argumentację, chociaż ten sam argument miał zastosowanie również w czasie przeprowadzania badania. Ostatecznie wzięli udział w badaniu, ale gdy miało ono zostać opublikowane i wyniki nie spodobały się badaniom, sprzeciwili się publikacji. Następnie przegrali wszczęte postępowanie podsumowujące.
Według Hintjes społeczność religijna woli odrzucać historie ofiar przemocy, uznając je za historie niezadowolonych byłych członków, którzy chcą zdyskredytować Świadków Jehowy. „Mogliby wykorzystać wyniki do ulepszenia zasad dotyczących nadużyć, ale zamiast tego toczą batalię prawną. Czyniąc to, ignorują historie, a ofiary przemocy nie cieszą się uznaniem.”
Sędzia ogłosi swoją decyzję w środę.
Reakcja Świadków Jehowy
Rzecznik Świadków Jehowy Jeroen Verhoeff powiedział w odpowiedzi dla NOS, że badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Utrechcie skupiały się na tej grupie „jako religii”, ale wiele oskarżeń nie zostało postawionych „starszemu lub innemu autorytetowi w społeczności”. „.
„Dlatego 96 procent zarzutów nie miało nic wspólnego z rzekomym instytucjonalnym wykorzystywaniem seksualnym w obrębie religii Świadków Jehowy” – stwierdzono. Ponadto Verhoef wątpi w oskarżenia. Mówi, że w raporcie z Utrechtu przyznano, że zarzuty zawarte w raporcie nie zostały merytorycznie zbadane i że śledztwo nie miało na celu ustalenia prawdy”.
Grupa wyraża ubolewanie, że niektóre ofiary były niezadowolone ze sposobu, w jaki pomogli im starsi. „Bez konkretnych szczegółów trudno nam ocenić, czy w konkretnym przypadku taka krytyka jest uzasadniona. To powiedziawszy, zawsze staramy się lepiej reagować na wszelkie zarzuty dotyczące nadużyć” – powiedział Verhoeff.
Verhoeff uważa, że skupianie przez państwo śledztwa na Świadkach Jehowy jest dyskryminacją. Twierdzi, że w przypadku kilku innych religii nie wymagano dochodzeń w sprawie chęci zgłaszania zarzutów wykorzystywania seksualnego.''
https://avoidjw.org/child-sexual-abuse/jehovahs-witnesses-sue-the-state-for-discrimination/''(...)Organizacja od początku skrytykowała ankietę, twierdząc, że jest ona niepoprawna pod względem naukowym i faktycznym oraz zniesławiająca. Tuż przed publikacją, w styczniu 2020 r., wszczęli postępowanie uproszczone, aby zapobiec upublicznieniu raportu, ale wezwanie to zostało odrzucone.
Główna rozprawa w sprawie dyskryminacji już się odbyła, a wyrok zostanie opublikowany 13 grudnia, powiedział Trouw.
Badacze z Utrechtu otrzymali 751 raportów o molestowaniu, od kazirodztwa po gwałt, z czego 292 zostały złożone przez same ofiary.
Zaledwie 25% ofiar stwierdziło, że jest zadowolonych ze sposobu, w jaki rozpatrzono ich skargi przeciwko społeczności, a tylko 27% spraw zostało kiedykolwiek przekazanych policji lub innym urzędnikom. Większość zgłoszeń dotyczyła molestowania w przeszłości – zaledwie 32 dotyczyły ostatnich 10 lat.''
https://www.dutchnews.nl/2023/12/jehovahs-witnesses-take-dutch-state-to-court-for-discrimination/
