Prosta metoda, ktora pokazuje, ze jedyne co zniszczy sekte to demografia

[Turbulent_Business]

Wszyscy chcemy zeby ten potwor umarl. Wszyscy chcemy zeby organizacja sie rozpadla. Jednak tak dlugo jak istnieje ponizsza metoda tak dlugo straznica bedzie istniec:

1. Pomyl sie
2. Nie przyznaj sie do bledu tylko przeinterpretuj temat.
3. Powtorz punkty 1 i 2 tyle razy ile trzeba.

Moze I oczywiste ale sam krotko po obudzeniu kazdy blad straznicy bralem za ten oststni I teraz to juz je*n.

Bĺad. Nie je*n. Demografia i czas, nie ma innego sposobu.

Metoda ktora przedstawilem pieknie dziala na przykladzie krola polnocy i zwiazanych z tym bredni.

Ale nie ma co sie dziwic metoda ta pochodzi z samego tekstu zrodlowego:) Tak wiec w tej metodyce straznica duzo od Biblii nie odbiega

Przyklad? Prosze bardzo. Zostajac w temacie ks Daniela. Czym jest rozdzial 9 jak nie przeinterpretowaniem slow Jeremiasza o 70 latach. Przeciez tam na komcu jest wprost napisane ze Jeremiasz to tylko zartowal i 70 lat to nie lata tylko tygodnie. Tak wiec tak, sztuke przeinterpretowania straznica wziela prosto z materialu zrodlowego...

[Roszada]

Sekty na ogół nie upadają tylko się przepoczwarzają (łączą się, dzielą się). Powstają odłamy od nich i dalej egzystują z mniejszym czy większym skutkiem.

A Jeremiasz i Daniel nijak się mają do tego, bo sekty istnieją też w środowisku pozabiblijnym.

[Nemo]

Bo to jasne jak słońce. Nie ma sensu wojować z żadną religią. To tylko utwierdza jej wyznawców w tym, że jest się w religii wybranej, najlepszej, jedynej prawdziwej, itp, itd. Religię należy opuścić, zapomnieć o niej i co najwyżej ostrzegać innych przed wejściem do niej. Bez wyznawców religia upadnie sama i to znacznie szybciej niż przez walkę z nią.

[Ekskluzywna Inkluzywność]

Jednak tak dlugo jak istnieje ponizsza metoda tak dlugo straznica bedzie istniec:
1. Pomyl sie
2. Nie przyznaj sie do bledu tylko przeinterpretuj temat.
3. Powtorz punkty 1 i 2 tyle razy ile trzeba.

To nie ma większego znaczenia. Zbory przestały zapewniać wsparcie emocjonalne i atrakcyjną wizję życia, którą miały jeszcze w latach 90tych. Do sal nowi ludzie nie przychodzą na skalę globalną, wizja zaproponowana przez świadków nie obchodzi nikogo kto jest na zewnątrz, a tych wewnątrz obchodzi coraz bardziej pod kątem ewentualnych błędów.

To że jest jakiś beton, który będzie siedział do końca nie jest istotne. Są ludzie, którzy nadal głosują na Kukiza albo na samoobronę. Ludzie którzy do końca będą oglądać vhs i słuchać kaset. I wierzyć w jakieś niszowe religie. Ale w momencie gdy te style życia nie przyciągają nikogo nowego i nie są źródłem jakiegoś twórczego fermentu, to nie ma znaczenia. Świadki są o tyle nieszkodliwi, że weszli w fazę zapadania się w sobie. Interesuje ich tylko by nie tracić członków, nie żadna ekspansja.

I w sumie tu nawet nie idzie o żadne podpunkty, ludzie chcą przeżyć życie pozostając przy tym w czym ich wychowano i bez poczucia, że życie zmarnowali na kłamstwo.

[Efektmotyla]

ludzie chcą przeżyć życie pozostając przy tym w czym ich wychowano i bez poczucia, że życie zmarnowali na kłamstwo.

Święta prawda. Racjonalizacja w umysłach Świadków siedzących od dziecka w tej sekcie rozkręciła się do prędkości światła, i cały ten wysiłek jest po to aby nie poczuć się oszukanym nagim i pustym.

Znam to uczucie racjonalizacji, potrafi trwać latami a człowiek myśli że to próby wiary , jakieś kuszenia itp zaprogramowane brednie się odpalają.