Moim bogactwem jest mój rozum. Ja nie mam wiele materialnie, i szczerze mówiąc nie przykładam do zdobywania pieniędzy dużej wagi. Byleby tylko mi starczyło na przeżycie. I tyle. Sława dla mnie to udręka, i nigdy nie chciałbym być sławny. Jeżeli czujesz szczęście służąc Bogu, to ok, ja to rozumiem. Ale nie każdy musi tak jak ty. Pytasz się: "W jaki sposób mamy świadomość, sumienie i wolną wolę ?" Ale ja wolę zadać sobie pytanie, po co mamy świadomość, sumienie, i wolną wolę? Moim zdaniem po to żeby właśnie odkrywać świat. Człowiek z natury jest ciekawski, ale jak ulega komuś, to nie zaczyna odkrywać na swój rachunek, bo ma podane na tacy wszelakie odpowiedzi. Dla ciebie odpowiedzią jest Bóg, i tyle. Ja biorę pod uwagę inne możliwości, i korzystam właśnie z daru samodzielnego myślenia, i analizowania. Pewnie się zapytasz "Dlaczego odrzucasz od razu Boga?" Bo to za proste, i dlatego śmiem myśleć że to nie do końca jest tak, jak pisze w Biblii. Tak nie wierzę w to co jest napisane w Biblii, bo łatwo manipulować słowami (gdzieś jest tu temat, o manipulacji), pomimo że w Biblii jest dużo wartościowych rad.