Myślę, że te zasady były zawsze, choć ostatnio są bardziej rygorystyczne. W pewnym mieście 2 braci odeszło od żon, które stosowały przemoc, a nawet zdradzały swych mężów. Mimo wszystko za złożenie pozwu rozwodowego jeden został publicznie naznaczony, a drugi pozbawiony wszelkich przywilejów - jako osoba nieprzykładna i nie miało znaczenia to, że ma rogi. Świadkowie pod względem utrzymywania małżeństwa za wszelką cenę są prawdziwymi fundamentalistami. Przyczyniają się taką postawą do jeszcze większych tragedii ale oczywiście nie biorą za nie odpowiedzialności.