Weź tylko teraz się sądz i walcz o odszkodowanie.
Hah, dobre

Tylko, że teraz strach coś nawet powiedzieć, czy ponarzekać, bo możesz być uznany za odstępcę, bo przecież nie zgadzasz się z decyzjami CK

. Kurcze... my tu się śmiejemy a tak naprawdę to jest smutne i przerażające
