Jestem z dzisiejszego dnia bardzo zadowolony. Spotkałem się z bratem, z którym dawno nie miałem relacji rodzinnych. On też jest/był ŚJ. Od pewnego czasu, gdy poświęciliśmy się dla WTS nie mieliśmy dla siebie czasu. Potem on..........i się ze mną nie spotykał, a ja byłem gorliwym ŚJ. To bardzo dziwne, że organizacja, która powinna łączyć podzieliła. A kiedy ja jestem w odstępstwie, a On nieaktywny możemy poświęcić dla siebie czas i możemy swobodnie porozmawiać i się spotkać.