Domyślam się, że ten kto chce zostać ŚJ musi mieć "właściwe nastawienie".
*** w24 styczeń s. 13 ***
Przed Pamiątką, w jej trakcie i po niej chcemy robić wszystko, co możemy, żeby pomóc osobom mającym „właściwe nastawienie serca” odnieść pożytek z tej uroczystości
Ale co to takiego? Kto reguluje tym, czym jest właściwe nastawienie?
Czy między "właściwym nastawieniem", a niewłaściwym, nie ma pośredniej wersji, że niektóre rzeczy łykam, a inne z oporami, a innych wcale?
„»Przyjęcie tej czy innej zmiany i dostosowanie się do niej może być trudne« – przyznał pewien wieloletni starszy.
Co mu pomogło zaakceptować modyfikacje, które obserwował w ciągu 48 lat, odkąd został głosicielem Królestwa? On sam tak to ujął: »
Najważniejsze jest właściwe nastawienie. Kto nie chce się pogodzić z usprawnieniami, zostaje w tyle za organizacją. Gdy zmiany wydają się trudne do zaakceptowania, przypominam sobie słowa, które Piotr wyrzekł do Jezusa: ‘Panie, do kogo odejdziemy? Ty masz wypowiedzi życia wiecznego’. Potem zadaję sobie pytanie: ‘Gdzie miałbym pójść – do tonącego w mrokach świata?’ Takie myślenie pomaga mi trzymać się mocno organizacji Bożej«” (Strażnica Nr 4, 2006 s. 30).