Zaciekawił mnie ten cytat z tekstu jw.org
"W niektórych krajach wysłanie listu do Rosji wiąże się ze sporymi kosztami. Dlatego bogatsi współwyznawcy szczodrze pomagali biedniejszym. "
I się godzą by wśród współwyznawców byli biedni ludzie , którzy może nie mają co do garnka wrzucić , lepiej o takich by się zatroszczyli w pierwszej kolejności. Ale jak oni mawiają nie są instytucją charytatywną . Całkowite zaprzeczenie o czym Pan Jezus nauczał.