Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Osiągnięcia Organizacji Grudzień 2017r.  (Przeczytany 2909 razy)

Offline DonnieDarkoJG

Osiągnięcia Organizacji Grudzień 2017r.
« dnia: 20 Grudzień, 2017, 08:16 »
Wrzucam link do pobrania najnowszych trendów w wtsie..
Uprzedzam, że nie oglądałem.

https://download-a.akamaihd.net/files/media_broadcasting/76/mwbv_P_201712_04_r720P.mp4



Offline wspaniale

Odp: Osiągnięcia Organizacji Grudzień 2017r.
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Grudzień, 2017, 01:48 »
Chwalą się czymś co już funkcjonuje kilka lat.
Dostali cynk, że budynek jest wolny na przełomie 2014/2015
6500m2 magazynu
1850m2 biur
zewnętrzna firma go wyremontowała
park przemysłowy - tak się nazywa miejsce gdzie sie znajduje ten budynek.
niewiele jest w okolicy budynków takich jak ten, akurat im podpasił.
Ej...przecież to park technologiczny czyli takie miejsce gdzie są same firmy ... huby.... start upy ...

czemu dopiero teraz sie tym chwalą ?
może jakaś dotacja na korporację która wali filmy dla korporacji - dofinansowany rozwój dlatego nie było wolontariuszy ?

=========
Wspaniale


Offline Lebioda

Odp: Osiągnięcia Organizacji Grudzień 2017r.
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Grudzień, 2017, 19:47 »
Fotodrama do której nawiązuje na samym początku lektor tego filmiku, w połowie lat czterdziestych ubiegłego wieku, była już na indeksie. Tacy początkujący jakim byłem osobiście, dowiedziałem się, że owszem, była kiedyś na topie, ale teraz to już tylko żywe słowo miało dochodzić do nowicjuszy. Starsi słudzy różnych stopni posługiwania, byli raczej sceptycznie nastawieni jak zresztą do wszystkich innych wcześniejszych wydawnictw. Na topie były wtedy „Prawda Was Wyswobodzi”, „Religia Zbiera Wicher” i może jeszcze kilka innych, ale z tych powyższych poznawałem moją „prawdę”. W późniejszym czasie, ale już u starych „badoli” poznałem Fotodramę, ale też kilka innych wydawnictw, o których wmawiano nam żeby nie czytać, bo nie budują. Do takich niebudujących narzędzi głoszenia „prawdy” zostały zakwalifikowane również patefony, oraz odtwarzanie na nich płyt ebonitowych z nagranymi wykładami.

Jak widać historia się powtarza, a Diabeł nawymyślał różnych pułapek, aby odwodzić od prawdy. Tak nam /mnie/ wyjaśniano o wszystkich nowościach audio-wizualnych, w tym okresie początku lat 50-tych wyraźnie zapowiadała się telewizja, a my /ja/ wierzyliśmy, że są to tylko już ostatnie jego pomysły przed armagedonem. Niestety w zanadrzu drzemał już Internet, też pomysłu samego Szatana, ale o tym, nic nie napiszę, bo to już nie za mojej bytności moim byłym braciaszkom go w ciskał. Może ktoś znający ten okres coś napisze.

Filmik jest ciekawy, bo narratorzy dość oryginalnie opisują powstawanie wizualnej propagandy. Pominę tu „nadzwyczajną” pomoc i opiekę, której należy za wdzięczyć te nadzwyczajne dzieła wychodzące s spod rąk darmowych pracowników. Interesujący jest sam rozmach przedsięwzięcia, jeżeli np codziennie wykonuje się jeden film, za który braciaszkom w zborach przyjdzie zapłacić. Ponadto sam obiekt studyjny wzrasta wartościowo wraz ze wszystkimi szatańskimi pomysłami, ale może  posłużyć na czarną godzinę -przynajmniej po spieniężeniu.


Offline Roszada

Odp: Osiągnięcia Organizacji Grudzień 2017r.
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Grudzień, 2017, 19:52 »
Masz racją Lebiodo, Fotodrama ginie w latach 30. XX w,

*** yb09 s. 151 Kraje byłej Jugosławii ***
Na początku lat trzydziestych razem z niemieckimi pionierami wyświetlał w różnych częściach kraju „Fotodramę stworzenia”

*** yb02 s. 134 Ukraina ***
W latach trzydziestych po miastach i wsiach Rusi Podkarpackiej wyświetlano „Fotodramę stworzenia” — ośmiogodzinny pokaz przezroczy i filmów zsynchronizowanych z komentarzem biblijnym, zarejestrowanym na płytach gramofonowych.


Offline Lebioda

Odp: Osiągnięcia Organizacji Grudzień 2017r.
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Grudzień, 2017, 18:42 »
Jeszcze w sprawie relacji dotyczących wątków technicznych przekazanych w/w filmiku. W ciągu okresu czasu do pamiętnego roku 1950 ubiegłego wieku, byłem na wielu „konwencjach” okręgowych i obwodowych podczas, których wygłaszano wiele wykładów o charakterze czysto „teokratycznym”, nie wnikając dzisiaj w ich treść. Jednego czego tam nie spotkałem, to wykładu lub jak kto woli relacji na okoliczność wszelkich zaistniałych perturbacji technicznych związanych z takim przedsięwzięciem. Jeżeli nawet coś „przeciekło”, to już po za oficjalnym przekazem.

Z takim oficjalnym przekazem zetknąłem się po raz pierwszy dotyczącym odbytego po 1950-tym roku międzynarodowego kongresu Św. J. Na stadionie w Nowym Jorku. Mniej więcej w 1953 lub 1954, te relacje dotarły do nas w dość w obszernych szczegółach. Jedna z nich dotyczyła szczegółów technicznych całego przedsięwzięcia. Po raz pierwszy taka obszerna relacja była wygłoszona przez 
braciaszka odpowiedzialnego za każdy szczegół techniczny. Nie będę tych szczegółów relacjonował z pamięci, bo to już nie możliwe, ale w tamtym czasie była to zupełna nowość, dlatego się trochę fascynowaliśmy. W tym okresie tu w Polsce okręgi organizowały podziemne miniaturowe kongresy mające na celu w miarę realistycznie odtwarzać ten nowojorski. O jednym takim przypadku, właściwie już ostatnim, który zakończył się wpadką, opisałem w „Mojej Przygodzie z Organizacją”. Każdy taki „kongres” miał swoją specyfikę techniczną, dlatego Braciaszek, który był odpowiedzialny za to techniczne przygotowanie, na wzór brooklyńskiego wzorca taki wykład wygłosił.

Wracając do filmikowej relacji lektorów, jest to niczym innym jak kontynuacja zapoczątkowanej przez ówczesnego prezesa N. Knorra przekazujący wizualny wysiłek korporacji w celu osiągnięcia konkretnego finansowego celu.