http://www.newsweek.com/russia-says-us-no-moral-right-demand-jehovahs-witnesses-release-983932Tłumaczenie google
Rosja mówi nam, że nie ma "moralnego prawa" do żądania zwolnienia Świadków JehowyRosja powiedziała, że rząd USA nie ma "moralnego prawa" do żądania uwolnienia więźniów religijnych lub politycznych, takich jak zatrzymani Świadkowie Jehowy.
W poniedziałek Departament Stanu USA wydał oświadczenie wzywające Rosję do uwolnienia ponad 150 więźniów przetrzymywanych z powodów religijnych lub politycznych. Prośba Waszyngtonu pojawiła się, gdy Moskwa zbierała Świadków Jehowy w tym kraju. Wśród innych więźniów, USA wyraźnie wezwały do uwolnienia Dennisa Christensena, obywatela Danii, który został zatrzymany na ponad rok z powodu przynależności do grupy religijnej.
Jarrod Lopes, przedstawiciel ds. Komunikacji w Światowej Kwaterze Głównej Świadków Jehowy, powiedział Newsweekowi, że 20 osób jest obecnie przetrzymywanych w Rosji. Dwóch innych znajduje się w areszcie domowym, a 15 zostało zmuszonych do podpisania umów, aby nie opuszczać obszaru, w którym przebywają.
W swoim oświadczeniu Waszyngton wezwał Moskwę do "zaprzestania stosowania systemu prawnego do tłumienia niezgody i pokojowych praktyk religijnych".
W odpowiedzi ambasada rosyjska w USA oświadczyła: "Członkowie amerykańskiego establishmentu nie mają moralnego prawa obwiniać Rosji i żądać uwolnienia kogoś", podał Moscow Times.
Ambasada utrzymywała, że USA wdrażają "drobno sprecyzowaną propagandową strategię walki o wolność sumienia, wyznania i wartości demokratycznych". Stwierdzono, że USA "musi uzasadnić struktury uznane za ekstremistyczne w innych krajach".
Przechodząc dalej, zwrócił uwagę na rosyjskich obywateli, którzy zostali skazani za terroryzm i przemyt w USA. "Nieustanne polowanie na rosyjskich obywateli trwa", twierdził ambasada.
Stłumienie przez Rosję Świadków Jehowy, których liczba szacuje się na około 255,000 w kraju, jest częścią popieranego przez rząd ruchu przeciwko mniejszościowym "zagranicznym" religiom. W lipcu 2016 r. Prezydent Władimir Putin zatwierdził przepisy delegalizujące pracę misyjną, które przewidywały, że ludzie podzielają ich przekonania religijne tylko w zarejestrowanych w państwie miejscach kultu.
Świadkowie Jehowy - których główna siedziba znajduje się w Nowym Jorku - zostali w rezultacie znacząco zmienione. Rozprawa miała miejsce w kwietniu zeszłego roku, kiedy rosyjski Sąd Najwyższy orzekł, że klasyfikuje je jako "organizację ekstremistyczną", nadając chrześcijańskiemu wyznaniu taki sam status jak Islamskie Państwo (ISIS).
Rosyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości twierdziło, że grupa religijna stanowi zagrożenie dla "porządku publicznego i bezpieczeństwa publicznego". Urzędnicy rządowi oskarżyli ich również o głoszenie, że ich wierzenia są wyłączne i najwyższe dla wszystkich innych.
Następnie rząd przystąpił do zamknięcia sal modlitewnych Jehowy i zakazania tłumaczenia Biblii przez denominację.
Analitycy ONZ powiedzieli, że prześladowanie grupy wskazuje na "mroczną przyszłość" wolności religijnej w Rosji. Inne grupy, takie jak mormoni i baptyści, również ucierpiały na skutek kontrowersyjnego prawa z 2016 roku. Zazwyczaj są zmuszeni spotykać się nieformalnie w domach drugiej osoby, bez publicznie dozwolonego sposobu publicznego nabożeństwa.
Niemniej jednak Rosja odrzuca krytykę swojej polityki jako zachodniej propagandy. "Rosja wielokrotnie i jednoznacznie reagowała na apele zachodniej propagandy o zwolnienie poszczególnych osób tymczasowo aresztowanych, osądzonych lub skazanych za różne poważne przestępstwa zgodnie z jej ustawodawstwem", powiedział Moskwa, podała rosyjska agencja informacyjna TASS, dodając, że "odrzuca wszelkie próby wtrącania się "w sprawy wewnętrzne.