„Niekiedy środki przekazu oraz organizacje zwalczające sekty obdarzają tym mianem Świadków Jehowy. Ostatnio w prasie ukazało się sporo artykułów, w których Świadków stawia się na równi z grupami religijnymi znanymi z podejrzanych praktyk. Czy jednak słuszne jest kojarzenie Świadków Jehowy z jakimś małym,
skrajnym ugrupowaniem religijnym? Członkowie sekt często izolują się od przyjaciół, rodziny, a nawet od reszty społeczeństwa. Czy tak samo postępują Świadkowie Jehowy? Czy stosują oszukańcze, nieetyczne metody pozyskiwania nowych wyznawców? Przywódcy sekt znani są z manipulowania swymi zwolennikami w celu zniewolenia ich umysłów.
Czy istnieją jakiekolwiek dowody na to, że tak właśnie postępują Świadkowie Jehowy? Czy ich praktyki religijne są okryte tajemnicą? Czy naśladują oni i wielbią człowieczego przywódcę? Krótko mówiąc, czy Świadkowie Jehowy są sektą?” (Strażnica Nr 4, 1994 s. 4).
Źródło: http://piotrandryszczak.pl/polemika2a/czy-c-t-russell-zaliczylby-dzisiejsza-organizacje-swiadkow-jehowy-do-sekt.htmlW sumie, można by wytłuścić cały fragment, ale zaznaczyłem tylko to co kojarzy się ostatnio z Rosją
Nie mam całego artykułu, ale w tym fragmencie, co charakterystyczne, są same pytania, brak natomiast odpowiedzi.
Inna ciekawostka; dlaczego sekta miałaby być "mała"?