Ciekawe, że my niby nie podlegaliśmy, ale w 1920 jeszcze u nas nie było wielu:
*** yb74 s. 11 Działalność świadków Jehowy w Niemczech w czasach nowożytnych (część 1) ***
Brat Rutherford, który chciał w tym czasie osobiście odwiedzić Niemcy, lecz nie otrzymał zezwolenia na przyjazd, zaprosił na 4 i 5 listopada 1920 roku 26 braci z Niemiec do Bazylei w Szwajcarii, aby omówić z nimi lepsze sposoby działania, bardziej sprzyjające rozwojowi dzieła w Niemczech. Rozwiązano „Oddział niemiecki”, a ustanowiono nowe biuro pod nazwą „Centralne Biuro Europejskie Towarzystwa Strażnica”, którego siedziba miała tymczasowo pozostawać w Zürichu, ale które miało być jak najszybciej przeniesione do Berna. Biuro to, kierowane przez głównego nadzorcę, całkowicie oddanego Panu i wyznaczonego przez prezesa, miało nadzorować dzieło w Szwajcarii, Francji, Belgii, Holandii, Austrii, w Niemczech i we Włoszech. W każdym z wyżej wymienionych krajów miał też być powołany nadzorca również mianowany przez prezesa. Celem tych zarządzeń było ujednolicenie dzieła w środkowej Europie, tak aby mogło być prowadzone w jak najskuteczniejszy sposób.
Ciekawe czemu Rutherford nie dostał zgody na wjazd do Niemiec?