W roku 1959 byliśmy DRUGĄ potęgą ŚJ w świecie.
Choć poniższy Rocznik nie wymienia Polski, bo był zakaz, to jednak Rocznik ŚJ 1994 wspomina ten rok 1959:
*** yb94 ss. 234-235 Polska ***
Jednakże pod koniec lat pięćdziesiątych stało się jasne, iż „odwilż” z roku 1956 ma się ku końcowi. Wydawało się rzeczą słuszną, żeby maksymalnie wyzyskać wszelkie jeszcze istniejące możliwości i rozgłosić dobrą nowinę na jak najszerszą skalę. Notowano niezwykle szybki wzrost, ale pojawił się niezdrowy duch współzawodnictwa. W rezultacie zaczęto raportować nowych głosicieli nie spełniających wymagań biblijnych. Wystarczyło na przykład, że zainteresowany przytaknął, iż w rozmowie z kimś wspomniał o nadziei Królestwa, o której opowiadają Świadkowie Jehowy. Toteż przez pewien czas utrzymywało się hasło: „Dziś zainteresowany, jutro głosiciel”. Wielu z nich nawet nie chodziło na zebrania. Doszło do tego, że liczba obecnych na Pamiątce była w roku 1959 mniejsza niż liczba głosicieli, która w marcu tegoż roku wyniosła 84 061. Taka sytuacja z łatwością mogła osłabić duchową prężność organizacji (1 Kor. 3:5-7). Przedsięwzięto niezbędne środki zaradcze. Liczba głosicieli zaczęła stopniowo spadać aż do poziomu około 50 000. Nową najwyższą osiągnięto dopiero po niemal 29 latach, w styczniu 1988 roku, kiedy udział w służbie polowej zgłosiło 84 559 rzeczywistych głosicieli.
Oto dane z ang. Rocznika Świadków Jehowy 1960 s. 36-42
1959 r. - świat - liczba głosicieli
1. USA - 221 240 średnia, 239 418 najwyższa (jw. s. 36).
2. Polska - 84 061 za marzec 1959 (patrz powyżej Rocznik 1994)
3. Niemcy - 62 393 średnia, 65 631 najwyższa (jw. s. 36).