STRAŻNICA (WYDANIE DO STUDIUM) MAJ 2016:
Co pomoże chrześcijaninowi ustalić, czy byłoby stosowne wręczenie prezentu urzędnikowi państwowemu?
[...]
Tam, gdzie takie praktyki są powszechne, zdaniem niektórych nie da się uniknąć wręczania pieniędzy. Chrześcijanin mógłby uznać, że to po prostu dodatkowa opłata, którą należy uiścić, by otrzymać coś, do czego ma się prawo. Jednak w miejscach, w których szerzy się korupcja, słudzy Jehowy muszą cały czas pamiętać, gdzie przebiega granica między tym, co z Bożego punktu widzenia jest dopuszczalne, a co nie. Czym innym byłoby danie prezentu, żeby uzyskać to, do czego ma się prawo, a czym innym zabieganie o coś, co nam nie przysługuje.
Czy to nie jest wewnętrznie sprzeczne? Przecież praktyki takie są powszechne WŁAŚNIE tam, gdzie szerzy się korupcja...