Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Z pytań czyelników  (Przeczytany 2104 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Z pytań czyelników
« dnia: 24 Lipiec, 2016, 13:28 »
STRAŻNICA (WYDANIE DO STUDIUM) MAJ 2016:
Co pomoże chrześcijaninowi ustalić, czy byłoby stosowne wręczenie prezentu urzędnikowi państwowemu?
[...]
Tam, gdzie takie praktyki są powszechne, zdaniem niektórych nie da się uniknąć wręczania pieniędzy. Chrześcijanin mógłby uznać, że to po prostu dodatkowa opłata, którą należy uiścić, by otrzymać coś, do czego ma się prawo. Jednak w miejscach, w których szerzy się korupcja, słudzy Jehowy muszą cały czas pamiętać, gdzie przebiega granica między tym, co z Bożego punktu widzenia jest dopuszczalne, a co nie. Czym innym byłoby danie prezentu, żeby uzyskać to, do czego ma się prawo, a czym innym zabieganie o coś, co nam nie przysługuje.


Czy to nie jest wewnętrznie sprzeczne? Przecież praktyki takie są powszechne WŁAŚNIE tam, gdzie szerzy się korupcja...


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Z pytań czyelników
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Lipiec, 2016, 13:44 »
Zapłata przed pomocą w czymś tam (w temacie urzędów), społecznie odbierana jest jako łapówka, natomiast gdy ktoś nam pomoże jako podziękowanie za poświęcony czas, pomoc. Nie widać tej różnicy?
Rozumiem że świadkowie panicznie boją się korupcji, bez przesady, czy we wszystkim doszukują się trzeciego dna tam gdzie nawet nie ma pierwszego?
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Roszada

Odp: Z pytań czyelników
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Lipiec, 2016, 14:20 »
Cytuj
Chrześcijanin mógłby uznać, że to po prostu dodatkowa opłata, którą należy uiścić, by otrzymać coś, do czego ma się prawo. Jednak w miejscach, w których szerzy się korupcja
Znaczy się ja jako głosiciel mam być specjalistą od rozstrzygania czy w danym terenie jest korupcja czy nie.
Rosja tak, a Szwajcaria nie.
W biednej Rosji nie mogą dawać nic, bo to korupcja, a w bogatej Szwajcarii wolno dawać, bo to nie korupcja. :-\

A zapomnieli podać co Biblia mówi?
Coś tam szepczą bo piszą:
Cytuj
co z Bożego punktu widzenia jest dopuszczalne

Ja bym zapytał ich tak: Jezus by dał czy nie?
Krótka piłka. :D


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Z pytań czyelników
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Lipiec, 2016, 15:03 »
Wg Biblii nigdy łapówka nie jest dopuszczalna i tyle. Jezus by nie dał ani nie wziął. To, że nazwiemy łapówkę prezentem, podarunkiem czy czym tam chcemy to są to tylko eufemizmy...


Offline Roszada

Odp: Z pytań czyelników
« Odpowiedź #4 dnia: 24 Lipiec, 2016, 18:30 »
Wg Biblii nigdy łapówka nie jest dopuszczalna i tyle. Jezus by nie dał ani nie wziął. To, że nazwiemy łapówkę prezentem, podarunkiem czy czym tam chcemy to są to tylko eufemizmy...
Te dywagacje Towarzystwa przypominają faryzejskie czy talmudyczne podchody.
Np. że w Biblii zakazano w sobotę nosić ciężaru.
No i zaczyna się problem: co to jest "ciężar". Bo Biblia nie podaje.
Czy jedna oliwka w kieszeni to ciężar, lub igła w fartuchu krawca. :)

Tak samo tu, kombinują co jest już łapówką, a co jeszcze nią nie jest.
Najlepiej nich kwoty podadzą. Do 50 dolarów prezent a powyżej łapówka. ;D


Offline Roszada

Odp: Z pytań czyelników
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Lipiec, 2016, 10:30 »
Towarzystwo pisze o głosicielach:

Nie biorą łapówek, nie nadużywają alkoholu ani się nie narkotyzują” (Przebudźcie się! Nr 4, 2000 s. 31).

Brać, nie biorą, a co z dawaniem? ;D