Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Nieochrzczeni głosiciele, głoszenie, wymogi - historia  (Przeczytany 2063 razy)

Offline Roszada

Po głosicielach i pionierach pomocniczych, kolej na nieochrzczonych głosicieli

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2461.0

Nieochrzczony głosiciel

Wydaje się, że „nieochrzczeni głosiciele [kolporterzy]” istnieli w Towarzystwie Strażnica co najmniej od czasów J. F. Rutherforda (zm. 1942). Mało tego, przed chrztem nawet można było być pionierem! Nie mamy informacji, czy wyznaczano osobom nie ochrzczonym liczbę godzin do spędzenia w terenie, ale logiczny wydaje się wniosek, że podejmując się tej pracy przyjmowali na siebie takie obowiązki, jakie mieli ochrzczeni głosiciele i pionierzy.
Oto teksty obrazujące ten zwyczaj:

„Przypomnijmy sobie życiorys zatytułowany »Wdzięczna za długie życie w służbie dla Jehowy«, zamieszczony w Strażnicy z 1 października 1997 roku. Siostra Ottilie Mydland z Norwegii zaczęła regularnie głosić dobrą nowinę jeszcze przed chrztem w 1921 roku” (Nasza Służba Królestwa Nr 4, 2000 s. 8).

Zostaliśmy pionierami jeszcze przed chrztem, ponieważ nie rozumiano wtedy dokładnie, czy spodziewającym się życia na ziemi jest on potrzebny. Dnia 24 lipca 1932 r. dałem się jednak ochrzcić (...) po czym okazało się, że mam inną nadzieję, właściwą pomazańcom...” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 12 s. 20; patrz też Strażnica Nr 15, 1991 s. 25).


„Czy jest dobrze, gdy ktoś jeszcze przed chrztem zaczyna głosić dobrą nowinę? (...) Chociaż nie wymaga się, żeby obowiązkowo rozpocząć publiczne głoszenie ewangelii przed chrztem, to jednak zaleca się usilnie, by wszyscy, którzy uwierzą w »chwalebną dobrą nowinę« o Królestwie, zaczęli bezzwłocznie ogłaszać ją od domu do domu. Powinni to czynić zwłaszcza od czasu oddania siebie Bogu: przed chrztem i po nim” (Strażnica Rok XCIX [1978] Nr 23 s. 22, 24).

„W roku 1981 ogólnoświatowa liczba biorących udział w opowiadaniu »dobrej nowiny« sięgnęła 2 361 896 głosicieli (z których około 25 procent nie jest jeszcze ochrzczonych).” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 4 s. 14).

„Jeżeli twoim zdaniem studiujący spełnia już wymagania stawiane nieochrzczonym głosicielom, powiedz o tym nadzorcy przewodniczącemu. Z jego inicjatywy dwaj starsi w twojej obecności porozmawiają z zainteresowanym, by ustalić, czy rzeczywiście może on współpracować ze zborem jako głosiciel. Będziesz miał przywilej szkolenia go w jeszcze większym zakresie, gdy będzie ci towarzyszył w służbie polowej” (Nasza Służba Królestwa Nr 1, 2008 s. 1).


Offline Roszada

Odp: Nieochrzczeni głosiciele, głoszenie, wymogi - historia
« Odpowiedź #1 dnia: 02 Marzec, 2016, 19:00 »
Pewien nakaz co do głoszenia osoby bez chrztu dostały w roku 1932, a chrzest nakazano im przyjmować dopiero w roku 1934:

1932 – „»drugie owce« mają głosić” i nazwane zostały „klasą Jonadaba (Jehonadaba)” (Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica 1986-2000, 2003 s. 95).

1934 – „»drugie owce« powinny oddać się Bogu”, czyli przyjmować chrzest (Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica 1986-2000, 2003 s. 95, 107).