Towarzystwo jak może odcina się od Kościoła Katolickiego.
My to prawdziwy kościół, zbór Boży, a KK to przedstawiciel i główna siła Babilonu Wielkiego.
A tymczasem kiedyś jakby Towarzystwo chciało sobie zawłaszczyć określenie "katolicki"
„Wyraz katolicki, znaczy powszechny, i nie stosuje się do żadnego kościoła, z wyjątkiem »Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebie« (List do Żydów 12:23)” (Złoty Wiek 15.03 1929 s. 95).
Te same słowa padły w książce pt.
Stworzenie czyli historja biblijna w obrazach 1914 s. 93.
Naprawdę zaskoczyli mnie tym stwierdzeniem.
Chyba w ramach rewanżu będę się nazywał Świadkiem Jehowy.