Ja czasami jak mnie nawiedzą z zamiarem wręczenia publikacji mówię, że uważam ich publikacje za odstępcze. Jak oni przeczytają coś, co oni uważają za odstępcze, to ja przeczytam coś od nich, co ja uważam za odstępcze.
Czyż taki układ nie jest uczciwy?
Bardzo uczciwy! Obawiam się jednak, że nie tak to działa. Kiedy to ty masz przyjąć czasopismo głosiciele mówią tak:
"Co mu szkodzi przeczytać?! Parę stron, coś ciekawego by sobie poczytał, z resztą nikt nie karze mu od razu nie wiem co robić...".Natomiast kiedy głosiciel dostaje od kogoś publikacje mówi tak:
"Odstępcy posuwają się coraz dalej! Są jak Szatan - nie dość, że sam to jeszcze innych chce wprowadzić na manowce. I to jeszcze takimi gazetkami jakimiś rozpowszechniają kłamstwa. [tutaj zaczyna mówić do drugiego głosiciela]
Ale zobacz, widziałeś jakie kolorowe? To się postarał... Że im chce się szerzyć takie kłamstwa, jeszcze w to czas i pieniądze wkładać!"Taki układ uczciwszy.