Ja sie zastanawialem dlaczego w dekalogu nie ma mowy o pedofilii.Czy w ST jest wzmianka na ten temat?Mi sie wydaje,ze nie.Jest mowa o kradziezy,falszywym skladaniu swiadectwa,homoseksualizmie,wspolzyciu ze zwierzetami.Dlaczego pominieto cos tak waznego-wspolzycie z dziecmi?Skoro wtedy byla tzw.sodomia i gomora to czy to znaczy ze nie bylo aktow pedofilskich,bo prawo o tym nie wspomina?