1888 - Badacze Pisma Św. w Chinach

[Roszada]

Badacze w Chinach:

*** w73/24 s. 4  ***
Duch Jehowy działał także w odleglejszych krajach. Około roku 1887 lub 1888 prawda dotarła do Chin.

Za bardzo w Chinach ta „prawda” się nie rozwinęła do dziś, od 1888 do 2024 r.
136 lat minęło a sukcesów na rynku chińskim brak...
Nadal niezarejestrowani. Ciekawe ilu mają w ukryciu.

W szczytowym okresie, w roku 1956, przed zakazem, mieli tylko 57 głosicieli:

*** jv rozdz. 22 s. 490 ***
W roku 1956 osiągnięto szczytową liczbę 57 głosicieli. (...) Tak więc w październiku 1958 roku publiczna działalność Świadków Jehowy w Chinach została brutalnie zahamowana. Ale głoszenie nigdy całkowicie nie ustało. Nawet w zakładach karnych i obozach pracy bracia wyzyskiwali różne okazje do dawania świadectwa. Czy w przyszłości uda się dokonać w tym ogromnym państwie czegoś więcej? Dowiemy się tego w stosownej porze

[Roszada]

Ciekawe jaki jest motyw zakazu?

Czy, że to amerykańscy agenci?
Czy, że nie chcą bronić Chin?
Czy, że mają swoją konkurencyjną 'partię' z Komitetem Centralnym na czele?

Sugerują, że same "głoszenie" było przyczyna delegalizacji, ale tak najłatwiej powiedzieć, żeby pokazać, że się słowa Biblii wypełniają:

*** jv rozdz. 22 s. 490 ***
W roku 1956 osiągnięto szczytową liczbę 57 głosicieli. Jednakże w tym samym roku Nancy Yuen, którą sześciokrotnie zatrzymywano za głoszenie, została osadzona w więzieniu. Innych braci aresztowano bądź wydalono z Chin. Dnia 14 października 1958 roku trafili do aresztu Stanley Jones i Harold King. Spędzili tam dwa lata, zanim wytoczono im proces. W tym czasie byli bez przerwy przesłuchiwani. Ostatecznie w roku 1960 postawiono ich przed sądem i skazano na długoletnie więzienie. Tak więc w październiku 1958 roku publiczna działalność Świadków Jehowy w Chinach została brutalnie zahamowana. Ale głoszenie nigdy całkowicie nie ustało. Nawet w zakładach karnych i obozach pracy bracia wyzyskiwali różne okazje do dawania świadectwa.