Towarzystwo o Russellu podało:
*** jv rozdz. 28 s. 623 ***
Charles Taze Russell nie pragnął chwały od ludzi. Aby skorygować sposób myślenia wszystkich skłonnych odnosić się do niego z przesadnym szacunkiem, w roku 1896 napisał: „Ponieważ dzięki łasce Bożej jesteśmy w pewnej mierze używani w służbie ewangelii, nie będzie niestosowne powiedzieć teraz o tym, o czym już wielokrotnie mówiliśmy zarówno prywatnie, jak i na łamach tego czasopisma, mianowicie że choć cenimy sobie miłość, życzliwość, zaufanie oraz braterstwo współsług i całego naszego domostwa wiary, nie chcemy żadnego hołdu, żadnej czci — ani dla siebie, ani dla naszych pism. Nie chcemy też, by tytułowano nas wielebnym czy rabbim ani żeby od naszego nazwiska nazwano jakąś grupę”.
Pomimo tego Russella nazywano Pastorem, a Rutherforda Sędzią lub Wodzem.