W tomie IV pisano o paru latach:
„Tak wielka armia, jak opisana ona jest przez proroków i która ma dokonać tak cudownych rzeczy i nadto, jeżeli się zważy, że
parę lat pozostaje do tego okresu szlachetnego żniwa, to prawdopodobnie egzystuje ona już dziś i przygotowuje wielką rzeź” (Walka Armagieddonu 1919 [ang. 1897] s. 680-681).
„(...) widzieliśmy, że Bóg wyznaczył odpowiedni czas na każdy szczegół swojego planu i że jesteśmy nawet dziś w tym »dniu pomsty« który miał trwać przeszło 40 lat, a zaczął się w październiku 1874 r. i zakończy się bardzo szybko. Złowrogie lata, które minęły już z tego »dnia« położyły niezawodnie szerokie i głębokie fundamenta pod kościół, państwo, finansowe i społeczne stosunki i zrozumienie tych wielkich wypadków, przepowiedzianych w Piśmie Św. Zaszły one już na świat i tak przyjdą pewnie, jak są one przepowiedziane.
Kilka lat zaledwie wydawałyby się wielkim okresem czasu do zupełnego ich wypełnienia” (Walka Armagieddonu 1919 [ang. 1897] s. 683).
Ciekawe, że
o tych "paru" czy "kilku latach" pisano we wszystkich edycjach tego tomu wydawanego w latach 1897-1927.
Czy nie była to jakaś manipulacja czytelnikami?