Skorowidz ŚJ podaje:
*** dx86-13 Daty ***
1927: usunięcie z urzędu starszych, którzy nie świadczą publicznie: jv 563-564
*** jv rozdz. 25 s. 563 ***
W roku 1927 Strażnica usilnie nalegała, żeby lojalni członkowie zborów usunęli z urzędu starszych, którzy słowem lub czynem dowodzili, że nie poczuwają się do obowiązku świadczenia publicznie i od domu do domu. W ten sposób gałęzie nie wydające owocu zostały jakby odłamane, a pozostałe przycięto, by mogły przynosić obfitszy owoc ku chwale Bożej (porównaj przypowieść Jezusa zanotowaną w Jana 15:1-10). Czy rzeczywiście pomogło to w większej mierze wysławiać publicznie Jehowę? W roku 1928 w USA nastąpił 53-procentowy wzrost przeciętnej liczby osób uczestniczących co tydzień w głoszeniu!
Oto relacja z tego wydarzenia:
„Podczas jednego z tych wykładów Brat Rutherford wyraził się, że: »Są jeszcze obecnie tacy w kościele, którzy zajmują odpowiednie stanowiska starszego, a którzy obstają za tem, by się jeszcze trzymać wiele nierozsądnych rzeczy przyniesionych z Babilonu; którzy nie chcą zachęcać braci w służbie, a także nie chcą mieć żadnego udziału w niej sami. Oni są przeciwni prawdzie, która się okazuje w Strażnicy i zniechęcają braci w badaniu tejże. Oni się naśmiewają z tego, by iść od drzwi do drzwi z poselstwem o królestwie dla ludzi Przez ich sposób postępowania oni czynią zniechęcenie i rozdwojenie między braćmi. Czas nadszedł, by wierni rozpoznali takich i unikali ich, i aby im powiedzieli, że dłużej nie będziemy ufali mężom, którzy mają stanowiska starszych. Oni winni być zaproszeni, by zajęli tylne siedzenia do czasu, aż się nauczą spółpracować w Pańskiej służbie. Ja bym chciał słyszeć wyrażenie zdania tej konwencji pod tym względem. Ci, którzy wierzą, że to jest właściwem. i że ci starsi winni zachęcać braci w służbie i zachęcać ich w badaniu Strażnicy; i że sami winni pracować w tej służbie od domu do domu; i że jeżeli starsi nie chcą tego czynić, to oni winni zająć tylne siedzenia, niech ukażą to przez powstanie«. Cała konwencja powstała entuzjastycznie, okazując swą zgodę z tern wyrażeniem. Były prawdopodobnie wyjątki niektórych starszych, którzy byli obecni naonczas i którzy wierzyli, że służba jest rzeczą niewłaściwą, lecz przewyższające uczucie braci winno zachęcić tych braci, by oni stanęli ze wszystkimi w szeregach” (Strażnica 01.11 1927 s. 325 [ang. 01.10 1927 s. 293]).