Bojowe strategie wózkowe

[PoProstuJa]

Cześć PPJ!

Powiadasz, że głosiciele wręcz modlą się o niską frekwencję podczas dzieła głoszenia? Toż to jawny sabotaż!

No wiesz Spawarko... dowodów na piśmie to nie mam...
Wszak modlitwy są niejawne

- Aaa! Zeszyt na przepisy! - w końcu zaplanowały powymieniać się jutro kulinarnymi recepturami z siostrą Hanutką, zaś siostra Bożęsia w zamian za pudełko kokosanek jej produkcji, miała zdradzić wreszcie sekret tajnego składnika piekielnej soczystości antrykotu z tajnym składnikiem, którym podejmowała ostatnio nadzorcę (ponoć był wniebowzięty!).


Ten fragment bardzo kontrowersyjny...   
Niebo to za wysokie progi dla zwykłego nadzorcy obwodu! 

Nagle doznała olśnienia!

- No przecież! Modlitwa! Modlitwa najważniejsza! - palnęła się dłonią w czoło, po czym karnie przycupnęła na zydelku w skupieniu, a z korala jej ust popłynęła szczera modlitwa:

Nasz Jehowo Boże,

Sorry, że o tej porze,
Lecz sprawa czekać nie może.
Jutro o stałej porze,
Zbiórka jest w naszym zborze,
Do służby rusza kto może.

Spraw zatem Jehowo Boże,
Nim poranne wzejdą zorze,

Nim spodnie do służby założę,

By nie padało na dworze.
A jeśli tak być może,

Poproszę cię również Boże,
O słonko, w złotym kolorze.

I żeby mnie nie obcisły buty,
I nie dłużyły się minuty,
I żeby fajnie się gadało,
Zainteresowanych było mało,
A odstępca - padalec - niech nie opuszcza chałupy,

I nie zawraca nam w służbie głowy!
Amen.

Talent, talent, istny talent!

[Roszada]

Taktyka osobowa:

„Nowa, ekscytująca forma świadczenia (...)
Przy wózku lub stojaku powinien stać lub siedzieć co najmniej jeden głosiciel, a przy stoliku – dwaj” (Nasza Służba Królestwa Nr 11, 2014 s. 2).

Co najmniej jeden?
Dlatego ja czasem widzę czterech, jak do gry w karty.
Jeden by się nudził, im więcej tym więcej pogaduszek, zborowych plotek i światowych rozmów.

[Storczyk]

W Gdańsku przy dawnym Kinie Krewetka tak stoją już
od samiutkiego rana,  w co najmniej trzy osoby, rozbawieni i skupieni na sobie, zerkając na przechodniów od czasu do czasu od niechcenia .

[Roszada]

Wózki i stojaki musiały być tanie.
Co zrobić by były tanie?
Po prostu w CHINACH produkować i tak też zrobiono:

„Za pośrednictwem Biura Oddziału w Hongkongu nabywa się i rozsyła na cały świat wózki, stojaki, stoliki oraz stoiska na literaturę” (Strażnica 15.04 2015 s. 2).

Paradoks, w komunistycznym kraju "nabywa się" wózki dla Jehowy.

[donadams]

Myślę, że z ich punktu widzenia każda władza jest tak samo szatańska jak trzeba, oraz tak samo dobra jak trzeba. Ustrój nie robi żadnej różnicy.

[Roszada]

Myślę, że z ich punktu widzenia każda władza jest tak samo szatańska jak trzeba, oraz tak samo dobra jak trzeba. Ustrój nie robi żadnej różnicy.

Demokratycze pozwalają im działać, a inne przeciwnie....

[donadams]

Cokolwiek oznacza "demokratyczne", bo ja tego nie wiem, ale patrząc na Norwegię, którą się tak nazywa, a także Litwę czy Szwecję, to wydaje mi się, że jednak ustrój nie ma nic do rzeczy, a raczej to, czy władza uważa, że ma teraz akurat coś lepszego do roboty, co przyniesie jej korzyści