Facebook ogólnie nie jest zainteresowany uczciwą moderacją czegokolwiek, dopóki nie dostanie pozwu, albo przynajmniej wezwania napisanego przez prawnika.
Zobaczcie, jak wiele treści reklamowych na FB promuje aplikacje, które są zbudowane na kłamstwie, dodatkowo tworzone przy użyciu sztucznej inteligencji z użyciem wizerunków znanych osób. Gdyby FB miał coś weryfikować, to właśnie taki ściek, ale oni nie tylko tego nie weryfikują, ale nawet po zgłoszeniu jedyne co robią, to przestają ci wyświetlać dane treści, żebyś się już nie denerwował. Spróbujcie zgłosić I'm takie treści i zobaczycie, że tak będzie, nawet pomimo tego, że w oczywisty sposób jest tam wykorzystany wizerunek Lewandowskiego czy Hołowni.
Także takie posty jak Roszady, to niestety pikuś. Dla ludzi, którzy bardzo poważnie traktują swoją obecność w sieci, jedynym wyjściem jest dywersyfikacja, czyli budowanie się wszędzie po trochu. Wtedy jak Meta obetnie coś na FB, to najpewniej Chińczycy na TT będą puszczać dalej
Tak czy siak żyjemy w chorych czasach, gdzie możesz wykorzystać wizerunek dowolnej reklamy i stworzyć z nim płatną reklamę, która będzie hulać u dostawcy usług, który reklamuje się jako "weryfikującego fakty".