Nie żydów tylko świadków Jehowy. "Jws" w angielskim tekście to nie "jews" napisane z błędem tylko "JWs", skrót od "Jehovah Witnesses".
Faktycznie w tekście piosenki Taylor Swift (dotyczącej jej toksycznego związku) pojawia się nazwa organizacji świadków Jehowy. Mianowicie są tam słowa skierowane do jej eks-chłopaka "w tym swoim garniturku świadka Jehowy". Chodzi o gościa który zwykł się ubierać w gajerki (było to częścią jego wizerunku) i wyglądał przez to jak jehowi w swoich oficjalnych strojach. Poza tym był fałszywy, zrujnował część jej życia i porzucił ją bez słowa, znikając po prostu jak duch. Taki sposób kończenia związku nazywa się ghostingiem.
Niepokojące dla jehowitów może być podobieństwo toksycznych zachowań eks-chłopaka Taylor Swift do zwyczajów panujących w ich organizacji i ich toksycznego wpływu na życie jej członków.
Omówił to ExJW Caleb w swoim filmiku. Lubię gościa ogólnie, produkuje dobry, treściwy kontent.