(...) Oddziały są zachęcane do „oszczędzania kosztów” tam, gdzie to możliwe.
W niektórych oddziałach oznacza to zmniejszenie liczby osób służących w betel (...)
No oczywiście będą cięli koszty, bo rzeczka finansowa im się niemiłosiernie kurczy
Ich stwierdzenia typu jak ktoś tu cytował że
... "wyślemy więcej funduszy w teren" ... I posłali więcej betelczykow w teren, żeby było komu przyprowadzać nowych.
Zmniejszanie sukcesywne obsady w betelach na całym świecie.
Mniejsza ilość posiłków, wprowadzenie cateringu itp.
Posunięcia czysto ekonomiczne, jak w każdej firmie szukającej zysków.
A nowych nie napływa zbyt wielu, żeby zasilać finansowo ten twór.
No a elita ta na samej górze musi przecież z czegoś żyć.
Ciało Kierownicze przecież nie pójdzie na zieloną trawkę, oni muszą siać propagandę z ekranów tv.
I będą się mocno trzymać tego swojego korytka zaprawionego lekkością życia i brakiem poważnych obowiązków
Im ani ich bliskim nie grozi posłanie w teren do ciężkiej pracy na własne utrzymanie.
Tylko skąd pomysł na te mnóstwo projektów budowlanych w
... różnych branżach ... na całym świecie?
Co oni jeszcze tam budują oprócz sal królestwa i zgromadzeń, ktoś coś wie?
A to, że tyle cięć w betelach zrobili, to też nasuwa ciekawe wnioski, że musi być w tej jw.org spory odpływ żywego kapitału.
Czyli tych osób, które odkrywają prawdę.
I z pełną świadomością jak nie fizycznie to przynajmniej mentalnie stamtąd odchodzą.
Wśród swoich znajomych bliższych i dalszych naliczyłam ponad pięćdziesiąt osób, które nigdy już tej organizacji nie zasilą.
Ani oni, ani oczywiście ich dorastające dzieci, ani dzieci tych dzieci, które nie są już wychowywane w duchu świadkowskim.
Wśród nich wielu dorosłych ochrzczonych, którzy mentalnie odeszli ale jeszcze oficjalnie tam tkwią.
I tych, którzy swoją karierę w tej religii zakończyli tylko na byciu głosicielami.
W tym dwie osoby w wieku powyżej 90 lat, które zdecydowały, że świadkami Jehowy już nigdy nie będą.
Choć spędziły tam całe swoje życie.
Nawet takie osoby stamtąd odchodzą
Ciekawe, jak to wygląda w skali świata?
Bo przecież takich statystyk to oni nie podają
Można się tylko domyślać na podstawie tego, co dzieje się w swoim i w okolicznych zborach.
Nic dziwnego, że drżą chociaż mają swój stały moherowy elektorat.
Podobnie jak ksiądz Rydzyk ma swój i trwa.
Który będzie z nimi do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej
Bo ich pycha umrze trzy dni później niż ciało.