Nie wiem, czy o tym wspominałem, ale u Adwentystów poza nurtem konserwatywnym (taki dominuje chyba w Polsce - a na pewno dominuje w Polskim Internecie) są jeszcze Adwentyści mniej lub bardziej liberalni.
Tacy średnio liberalni to ci skupieni wokół magazynu Adventist Today. Można tam na przykład przeczytać o plagiatowaniu książek przez Ellen White, ewolucjonizmie, prawach osób LGBT, zmarłym niedawno dysydencie Desmondzie Fordzie itd
Bardziej liberalny jest nurt skupiony wokół czasopisma Spectrum. Tutaj mamy już zdecydowaną krytykę obecnych władz i konserwatywnego kierunku Kościoła. Swoją przystań znajdują tu np duchowni adwentystyczni, którzy ujawnili się jako osoby LGBT i zostały zdjęte z urzędów.
Nie wiem czy w Polsce są pastorzy albo w ogóle jakieś osoby utożsamiające się z tymi czasopismami?
https://atoday.orghttps://spectrummagazine.orghttps://en.wikipedia.org/wiki/Progressive_Adventism----
taki ciekawytekścik nt E.G.White
https://atoday.org/aunt-sevvy-did-ellen-white-plagiarize-other-authors/21 czerwca 2022 r.|
Droga ciociu Sevvy,
Ludzie mówią mi, że Ellen White nie popełniła plagiatu, ponieważ kopiowanie od innych autorów było powszechnie przyjętą praktyką w czasach Ellen White. Czy to prawda?
Podpisano, Poszukiwacz Prawdy
Drogi Poszukiwaczu,
Kiedy w latach 70. adwentystyczni uczeni zaczęli zauważać, że znaczna część pism Ellen White (w niektórych książkach prawie cała) została skopiowana od innych autorów, przywódcy kościoła i Ellen White Estate przeszli w tryb pełnej obrony.
Kościół wynajął katolickiego adwokata Vincenta L. Ramika, aby wydał "wyrok" na Ellen White. Ramik, który nie wiedział nic o Ellen White, stwierdził, że ponieważ prawo autorskie w XIX wieku było słabe, a on sam przeczytał trochę dzieł Ellen White i uznał jej pisarstwo za przyjemne i interesujące, to nie zrobiła ona nic złego.
To całkowicie mijało się z istotnymi problemami.
Po pierwsze, choć prawo amerykańskie nie nadążało za europejskim, pojęcie własności intelektualnej było dobrze znane. Już w 1842 roku Charles Dickens, którego książki były drukowane w Ameryce bez grosza przy duszy, powiedział,
ci, którzy są bardzo zainteresowani istniejącym systemem piractwa i grabieży (...), bardzo wygodnie żyją z mózgów innych ludzi, podczas gdy bardzo trudno byłoby im zarobić na chleb dzięki własnej pracy".
Ale co ważniejsze, obrona plagiatu przez pana Ramika nie odpowiedziała na głębsze pytanie. To, co niepokoiło adwentystów w kopiowaniu Ellen White, to fakt, że ci, którzy wierzyli w nią jako Ducha Proroctwa, byli przekonani, że wszystko, co napisała, było oryginalne, dane jej przez Boga. Jej rozległe kopiowanie pokazało, że to po prostu nieprawda.
Ellen White jest ważną częścią naszego dziedzictwa. Ale ci, którzy nadal twierdzą, że Ellen White nie plagiatowała, ponieważ nikt nie przejmował się wtedy prawami autorskimi, mówiąc wprost, oszukują was. Adwentyści doskonale rozumieli, że nieetyczne jest zapożyczanie słów innych osób bez podania ich autorstwa, czego dowodzi ten cytat z The Review and Herald z 1864 roku:
Możemy być skłonni wybaczyć Ellen White jej kopiowanie. Ale nie mówmy, że ona tego nie robiła. Przywódcy Kościoła wiedzieli o tym od jej życia, wiedzieli, że to było złe, i nie przyznawali się do tego, dopóki nie zostało to odkryte przez innych. Ciotka życzyłaby sobie, żeby potraktowali to inaczej.
Ciotka Sevvy
Przetłumaczono z
www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)