Nabawiam się traumy od samego patrzenia na to zdjęcie...
Dwaj z nich, ci przodem, wyglądają na szulerów.
Gdyby mi ktoś powiedział, że to ze Strażnicy, to bym nie uwierzył.
Tam powinny pistolety leżeć na stole a nie Biblie.
Zamiast wybrać osoby z łagodnym spojrzeniem i wyglądem, to wybrali ostrzyżonych odpowiednio agentów.
A może oni mają właśnie wzbudzić strach?