Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Adam Miałczyński w 04 Czerwiec, 2020, 13:13
-
Witajcie.
Mam pytanko głównie do tych „aktywnych” i utrzymujących jakieś kontakty ze zborem.
Jakiś czas temu odezwał się do mnie starszy ze zboru i przekazał mi, że planują u mnie zdalną wizytę pasterską przez ZOOMa. Powodu nie podał.
Czy tego typu „zdalne wizyty pasterskie” u Was także mają miejsce czy tylko u mnie?
Zastanawiam się nieco, czy może dotarły na mój temat do troskliwych pasterzy jakieś informacje i postanowili pilnie podjąć stosowne kroki bo czas nagli.
Z góry dziękuję za konkretne info którzy coś wiedzą w temacie.
-
wow
Adaś to będzie precedens !
możesz wszystko nagrać
super sprawa, ale jestem ciekawa tego
-
:) Taka wizyta daje większe możliwości niż face to face. Wystarczy się ogolić, nie trzeba się nawet myć i ubierać kompletnie, wystarczy od pasa w górę. ;)
Co ważniejsze, można nie słyszeć niewygodnych pytań. Gdy atmosfera się zagęści to nawet internet może siąść i zerwać połączenie. Tak po prostu po świadkowsku, nowoświetlnie czy nowoświatłowo lub nowoświatłowodowo. ;)
-
😂😂😂😂😂😂😂 dokąd ta sekta zmierza 😂😂😂😂😂
-
:) Taka wizyta daje większe możliwości niż face to face. Wystarczy się ogolić, nie trzeba się nawet myć i ubierać kompletnie, wystarczy od pasa w górę. ;)
Co ważniejsze, można nie słyszeć niewygodnych pytań. Gdy atmosfera się zagęści to nawet internet może siąść i zerwać połączenie. Tak po prostu po świadkowsku, nowoświetlnie czy nowoświatłowo lub nowoświatłowodowo. ;)
Można nawet sobie baknąć i golnąć dla rozluźnienia i nikt nie wyczuje. Herbatka z prądem w trakcie wizyty pasterskiej, tego jeszcze nie było.
Adam, być może jest coś na rzeczy, bo wizytę (rozmowę) pasterską może odbyć starszy przez telefon, nie potrzeba do tego zooma. Ja taką miałem kilka tygodni temu.
-
Tak, potwierdzam że takie coś jest.
Nawet wyszło na wierzch, bo grupowy wrzucił linka do Zooma na grupę, i niektórzy się pytali co to za link. Napisał że do wizyty innych braci.
A pamiętam czasy gdy plan wizyt wisiał na tablicy ogłoszeń.
-
Są takie wizyty są. Bracia starsi w zborze udzielają przez zooma pasterskiej posługi. Najciekawsza o jakiej słyszałem to dwa samochody starszych zaparkowane przed domem szanownego brata i prowadzona przez zoom wizyta z rodziną siedząca w srodku. Dodatkowo podczas obsługi takie wizyty są udzielane przez brata podróżującego i innego starszego z lokalnego zboru.
-
My kiedyś robiliśmy komitet przyłączeniowy przez skejpa. Chodziło o inne strefy czasowe. Komitet odłączeniowy robiliśmy przez telefon - też z innej strefy. Prawie byśmy zrobili przyłączenie przez maile i telefon, ale facet z drugiej strony (inteligentny), został zdjęty. Potem nie było z kim rozmawiać.Teraz nazwa się zmieniła: zómi zómi zómi.
Jak napisali przedmówcy, można baknąć i golnąć. Mieć tylko na sobie koszule. Pełen luz. Dziewczyny mogą być tylko w bluzeczce; bez majtek. Też mogą golnąć. Z góry zazdroszczę takich wizyt! Podpowiedziałbym jeszcze parę pomysłów, ale dzieci czytają ;)
-
a my Polacy tylko o jednym 😏
-
postulowałem wielokrotnie aby Mała Cichodajka pilniej uczyła się od starszej siostry nazywanej Wielkim Babilonem, a tutaj widzę że (w dziedzinie publicznego kompromitowania się z użyciem środków komunikowania się na odległość) Mała Cichodajka przegoniła już Babilon Wielki...
z jednej strony trochę nie dowierzam... Założyciel wątku (o jakże trafnie nadanym sobie nicku) opisuje rzeczy na tyle niestandardowe, że (używając eufemizmu powiem, że) "albo musi mieć wyjątkowo dziwne doświadczenia życiowe albo wyjątkowo bujną wyobraźnię"...
z drugiej strony Moyses twierdzi że (gdy nikt nawet nie myślał o pamiątce "metodą Adama Słodowego") już w przeszłości korzystano ze skejpa do procedur teokratycznych (a więc "rozsądny wydaje się wniosek" że jw.org nie wyklucza używania nowoczesnych narzędzi)...
sam nie wiem, co o tym myśleć, ale jakoś nie dowierzam...
-
Jakiś czas temu odezwał się do mnie starszy ze zboru i przekazał mi, że planują u mnie zdalną wizytę pasterską przez ZOOMa. Powodu nie podał.
Czy tego typu „zdalne wizyty pasterskie” u Was także mają miejsce czy tylko u mnie?
To mnie zmartwiłeś... udało mi się trochę psychicznie odżyć dzięki myśli, że przez pandemię nie będą mnie atakować wizytami.
Pewnie jeśli perspektywa spotykania się na sali będzie jeszcze mocno oddalona to takie wizyty staną się faktem.
Jak mogliby przecież dopuścić do utraty kontroli... ? Poczucia że starsi "czuwają"
-
Jak mogliby przecież dopuścić do utraty kontroli... ? Poczucia że starsi "czuwają"
To nie to samo co twarzą w twarz. Nie widzę tego na dłuższą metę. Ludzie będą się wymiksowywać z sekty w równym spadkowym tempie.
-
To nie to samo co twarzą w twarz. Nie widzę tego na dłuższą metę. Ludzie będą się wymiksowywać z sekty w równym spadkowym tempie.
Co do tego wymiksowywania się, to być może więcej osób odejdzie w tym czasie, ale i przypływy będą większe, bo zawsze ktoś się złapie na pandemię. Czytałem kilka dni temu artykuł o tym, jak we Francji organy rządowe zaczynają się przyglądać różnym sektom, w tym Świadkom Jehowy, właśnie z powodu wykorzydtywania pandemii w celu wzmocnienia przekazu. Coś mi się wydaje, że bilans głosicieli nie będzie ujemny.
-
niestety (mimo że nie chciałbym tego, ale) muszę zgadzić się z przedmówcą...
kiedy człowiek jest bezradny (a wobec korona wirusa jest bezradny) to w psychice otwiera się przyzwolenie na działania nieracjonalne, np. "zrobię interes z Bogiem", ja będę mu służyć a On będzie mi błogosławić... :)
dodatkowo będzie okazja do pocieszania żyjących że bliskie osoby które zmarły na korona wirusa zmartwychwstaną do życia w bezwirusowym raju na ziemi... brzmi to naiwnie, ale tysiące naiwniaków się na to złapią...
dodatkowo, wszyscy jesteśmy znużeni tą sytuacją i wzdychamy "kiedy w końcu to sie skończy" a tutaj przychodzi głosiciel i mówi że "wkrótce" :) no i jest okazja żeby nałapać naiwnych...
dodatkowo, albo hierarchia kościelna już narobiła około-wirusowych głupstw w swoim kraju albo narobi sobie kłopotów jutro pojutrze lub za tydzień... Każde kłopoty konkurencji są okazją do wrogiego przejęcia części rynku usługowego w zakresie strzyżenia baranów...
dodatkowo, ludzie będą tracić pracę i nadzieję, a to kolejny powód aby ich pozyskiwać...
itd.itp., im gorzej tym lepiej (na wszystkich naciągaczy)...