Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: kochanek w 29 Maj, 2020, 15:56

Tytuł: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: kochanek w 29 Maj, 2020, 15:56
Witam,
zastanawia mnie dlaczego ŚJ nie obchodzą dnia matki, ojca, dziecka i innych tego typu. Znam wytłumaczenie na urodzinki. Ale nadal nie wiem co jest złego w daniu kwiatów mamie na dzień matki.
Wiem, ze jest to jeden ze sposobów na usunięcie poczucia własnej tożsamości jednostki w społeczeństwie. Masz zapomnieć i urodzinach i inni maja tez zapomnieć. Wkrótce ktoś obcy pyta się Ciebie kiedy masz urodziny, a ty musisz się chwile zastanowić żeby sobie przypomnieć. Wyłączasz obcowanie z rodzina z okazji różnych świat jak dzień matki itp. Przestajesz myśleć o sobie i o bliskich dookoła. Twoje priorytety maja być ukierunkowane tylko na jedno. Twoim świętem staje się wizyta nadzorcy obwodu, kampanie zapraszania, zgromadzenia, pamiątka, ale oczywiscie nie mozesz sie podzielić o tym z nikim spoza orga bo ludzie nie wiedza o co chodzi.
 I tak powoli stajesz się trybikiem bez własnej tożsamości. Bez poczucia przynależności do jakiejkolwiek grupy spoza organizacji.

Pytanie jakie jest biblijne wytłumaczenie na dzień matki wg SJ bo o to mi chodzi w tym długim wywodzie.
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Technolog w 29 Maj, 2020, 16:22
Dzień Matki ma pogańskie korzenie. Ot cała filozofia.
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1101983035#h=25:0-25:264
A jak się nie obchodzi tego dnia, to od razu innych, bo to wychwalanie jednostki, przy czym np. o dniu babci w jw.org ni słowem nie wspomniano oficjalnie.
Jednak w znanym artykule o Pinacie pisano, że jeśli "dana tradycja nie ma już dziś żadnych odniesień do religii fałszywej ani nie narusza zasad Bożych, to przestrzeganie jej jest pozostawione osobistej decyzji każdego chrześcijanina"
No ale decyzja każdego chrześcijanina jest taka, że "my nie obchodzimy i już". To taka tradycja orgowa, bez poparcia, albo z naciąganym poparciem pism.
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 29 Maj, 2020, 16:34
(mtg):
Wiele  osób nie związanych z sektą (Ww), mają przekonanie nietradycjonalne.
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 29 Maj, 2020, 18:15
Mnie zastanawia inna sprawa. Dlaczego 29 maja ktoś pisze o Dniu Matki, który jest 26 maja? Jakiś dziwny powiew wiatru fejzbukowych sekt?
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 29 Maj, 2020, 18:34
zastanawia mnie dlaczego ŚJ nie obchodzą dnia matki, ojca, dziecka i innych tego typu. (...) Ale nadal nie wiem co jest złego w daniu kwiatów mamie na dzień matki.
Odpowiedź zawiera się mechanizmie, który nazwałeś.
I tak powoli stajesz się trybikiem bez własnej tożsamości.
Nie widzę nic szczególnego w jakiejkolwiek tradycji; orga. ŚJ, wszystkich innych religii i nie religii, aby nastawiać "budzik" jakiejś daty, gdzie na rozkaz "budzika" pędzić z kwiatami do matki, a często z coraz wartościowymi darami, które czasem lądują po paru dniach w śmietniku, lub wzbudzają nieporozumienia. Ponadto zobowiązują do odwzajemniania matki na dzień dziecka. Ponadto - zdarza się - wywołują nieporozumienia w postaci;  ten uboższy dał więcej od bogatszego, tworząc zazdrość itp. Chcesz być dobrym? Dopytuj w czym sobie nie radzi, aby pomóc ze względu na potrzebę, a nie ze względu na dzień.
Pytanie jakie jest biblijne wytłumaczenie na dzień matki wg SJ bo o to mi chodzi w tym długim wywodzie.
A co niby ma tu Biblia do rządzenia, jako produkt przestarzały? Moim zdaniem liczy się serce okazujące w działaniu praktycznej pomocy, bez względu na porę roku dnia czy godzinę. A więc, serce, serce i jeszcze raz serce, pamiętające i uwzględniające wzajemne potrzeby którejkolwiek ze stron.
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 29 Maj, 2020, 19:33

Wiem, ze jest to jeden ze sposobów na usunięcie poczucia własnej tożsamości jednostki w społeczeństwie. Masz zapomnieć i urodzinach i inni maja tez zapomnieć. Wkrótce ktoś obcy pyta się Ciebie kiedy masz urodziny, a ty musisz się chwile zastanowić żeby sobie przypomnieć. Wyłączasz obcowanie z rodzina z okazji różnych świat jak dzień matki itp. Przestajesz myśleć o sobie i o bliskich dookoła. Twoje priorytety maja być ukierunkowane tylko na jedno. Twoim świętem staje się wizyta nadzorcy obwodu, kampanie zapraszania, zgromadzenia, pamiątka, ale oczywiscie nie mozesz sie podzielić o tym z nikim spoza orga bo ludzie nie wiedza o co chodzi.
 I tak powoli stajesz się trybikiem bez własnej tożsamości. Bez poczucia przynależności do jakiejkolwiek grupy.

Gdy się wybudzałam..to ta kwestia była ostatnim gwożdziem do trumny z napisem "org".
Odkąd zostałam SJ musiałam sie pozegnac z urodzinami, imieninami, dniami matki,ojca,babci itp.
Wszyscy w kolo (światusy), potrafili sie cieszyc...a, bo idą na impreze z okazji urodzin czy jakiejś innej. Robili znajomym zrzutki lub tez kupowali prezenty (czasem śmieszne dla zabawy i uciesze innych)
A ja? Ja musiałam byc twarda. Nie pokazywac, ze obchodzą mnie czyjeś urodziny czy imieniny. Czy nawet świeta. Oczywiscie zawsze bedac przygotowana na zarzuty lub pytania "czemu nie obchodze?"
Rodzina, znajomi...szli się bawic, śmiać się....spotkac wspolnie.
A ja? Nie, nie mogłam...przeciez to by sie nie podobalo Jehowie. Co by inni powiedzieli jakby mnie na takiej imprezie zobaczyli? Przeciez musze wydac dobre świadectwo!

Mijaly tygodnie, miesiące, lata i czlowiek oddalał sie nie tylko od znajomych świeckich (bo tez dochodziła kwestia zlego świeckiego towarzystwa) ale tez przede wszystkim od rodziny.

Gdy juz wiedziałam że wpadłam w gówno i wiedziałam ze w org moge tylko liczyc na milosc ale warunkową, wtedy uswiadomiłam sobie tak naprawde co straciłam wchodzac do sekty. Był to tydzien przed 60tymi urodzinami mojej mamy.
Dowiedziałam sie ze rodzina szykuje jej przyjecie niespodziankę....
A ja? A ja sobie pomyślałam....i co znow ma mnie nie byc?
Znow mam sie ograbić z radosci kupna prezentu i brania udzialu w niespodziance? KONIEC Z ORG !! Chcę cie cieszyc z zycia innych i miec radosc w dawaniu. Chce byc czescią rodziny, ktora pomimo tego ze zostałam SJ nigdy sie ode mnie nie odwrociła. Tylko ja od nich to zrobiłam....oddaliłam sie dla idei, zasad obcych mi ludzi. Ludzi, ktorzy zastosuja zgledem mnie ostracyzm.
Kupiłam bilet i przylecialam na przyjecie niespodzianke mojej mamy. Nigdy nie zapomne wzruszenia i łez mamy...oraz zaskoczenia calej rodziny! Poczułam sie wreszcie dobrze...

P.s a wmawiano mi że w org znajde rodzine i milosc!
Tak, jesli bede marionetką w reku 8 wspanialych.
Nie, jesli chce zyc, cieszyc sie zyciem, rozwijac zainteresowania, wyrazac smoje zdanie.

Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Bugareszt w 29 Maj, 2020, 21:44
A dlaczego nie świętują nowego roku ,skoro Bóg ten dzień sobie wybrał na zakończenie potopu, czyli jak najbardziej biblijna sprawa.
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: kochanek w 29 Maj, 2020, 22:06
Mnie zastanawia inna sprawa. Dlaczego 29 maja ktoś pisze o Dniu Matki, który jest 26 maja? Jakiś dziwny powiew wiatru fejzbukowych sekt?

Właśnie kilka dni po tym naszły mnie refleksje i co w tym dziwnego? O wielkanocy można rozmawiać tylko w wielkanoc, urodzinach w urodziny a imieninach w imieniny? :o

aby nastawiać "budzik" jakiejś daty, gdzie na rozkaz "budzika" pędzić z kwiatami do matki, a często z coraz wartościowymi darami, które czasem lądują po paru dniach w śmietniku, lub wzbudzają nieporozumienia. Ponadto zobowiązują do odwzajemniania matki na dzień dziecka. Ponadto - zdarza się - wywołują nieporozumienia w postaci;  ten uboższy dał więcej od bogatszego, tworząc zazdrość itp.

Serio ludzie mają takie problemy, że jeden kupił droższy, drugi tańszy itp? Dobrze, że w mojej rodzinie nie ma czegoś takiego. Ale to chyba zależy od nastawienia i wychowania. No i od tego czy robi się to ze szczerego serca, czy żeby odbębnić.

Ja mam wspaniały kontakt ze swoją mamą (niestety ŚJ). Racją jest, że o najbliższych się pamięta cały rok i nawet jest to utarty slogan u ŚJ. Mówią, że prezenty powinno się kupować bez okazji itp.  Niestety gdy przychodzi co do czego to jeszcze nie widziałem, żeby ktoś w taki sposób to PRAKTYKOWAŁ. Rok przeleci bez prezentów, bez miłych gestów. Dzieciom kupują prezenty parę dni przed dniem dziecka, żeby dziecko nie czuło się w szkole źle bo nic nie dostało.

A jak zgadzam się z przedmówczynią. Uważam, że takie dni jak walentynki, urodziny, dni matki, ojca, dziecka, babci itp. wykorzystane w dobry sposób i ze szczerych pobudek (czyli nie skupione na prezentach a na głębszych sprawach) pomagają zacieśniać więzi rodzinne, przyjacielskie i budować zdrowe relacje z ludźmi.

Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 29 Maj, 2020, 22:59
Mówią, że prezenty powinno się kupować bez okazji itp.  Niestety gdy przychodzi co do czego to jeszcze nie widziałem, żeby ktoś w taki sposób to PRAKTYKOWAŁ. Rok przeleci bez prezentów, bez miłych gestów. Dzieciom kupują prezenty parę dni przed dniem dziecka, żeby dziecko nie czuło się w szkole źle bo nic nie dostało.

A jak zgadzam się z przedmówczynią. Uważam, że takie dni jak walentynki, urodziny, dni matki, ojca, dziecka, babci itp. wykorzystane w dobry sposób i ze szczerych pobudek (czyli nie skupione na prezentach a na głębszych sprawach) pomagają zacieśniać więzi rodzinne, przyjacielskie i budować zdrowe relacje z ludźmi.

Zauwazyłam to samo! Przez 14 lat w org.dostałam od "braci" tylko 3 prezenty...a byly one tylko dane w ramach podziękowań. Bo ja coś zrobiłam czy dałam coś komuś pierwsza bezinteresownie.
Poza tym w zyciu nie oczekuje sie tylko prezentow o kt.mowią SJ. Liczą sie gesty, mile slowa...wzajemne spotkania. Czlowiek chce byc tez wazny dla kogos. Chociazby w tej jeden dzien w roku cholera!! A org nas stłamszał jako jednostki. Zabijał poczucie własnej wartosci.

Ja wiem ze o bliskich osobach powinno sie pamietac cały rok, ale nie ukrywajmy....zycie codzienne tak nas czesto pochłania, że jednak zapominamy kupic kwiatka, dać buziaka, zaprosic na kolecje, a nawet powiedziec "kocham cię".
Jeśli jest ktos, kto to robi pare razy w roku, pare razy w miesiacy czy nawet w tygodniu i nie musi miec "dnia, w ktorym mu to bedzie przypominane" to super! Chwała mu za to. Ale niech nie odbiera radosci komuś, kto....ma słabą pamięć (to tak zartobliwie) i musi miec ten dzien przypomnienia😊.

Poza tym istnieją osoby, ktore nie umieją okazywac uczuć, albo się boją itp a taki dzień daje takiej osobie wiekszą odwage by wlasnie komus cos dac, okazac sympatie, milosc, wdziecznosc. Gdyż osoba obdarowana w takim dniu nie wprawi w zakłopotanie darczyńce zasypujac go mnostwem pytań: a na co?, a po co?, a dlaczego?, a z jakiej to okazji?
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Estera w 30 Maj, 2020, 23:20
Ale nadal nie wiem co jest złego w daniu kwiatów mamie na dzień matki.
Wiem, ze jest to jeden ze sposobów na usunięcie poczucia własnej tożsamości jednostki w społeczeństwie.
Masz zapomnieć i urodzinach i inni maja tez zapomnieć.
Wkrótce ktoś obcy pyta się Ciebie kiedy masz urodziny, a ty musisz się chwile zastanowić żeby sobie przypomnieć.
Wyłączasz obcowanie z rodzina z okazji różnych świat jak dzień matki itp. Przestajesz myśleć o sobie i o bliskich dookoła.
Twoje priorytety maja być ukierunkowane tylko na jedno. Twoim świętem staje się wizyta nadzorcy obwodu,
kampanie zapraszania, zgromadzenia, pamiątka, ale oczywiscie nie mozesz sie podzielić o tym z nikim spoza orga bo ludzie nie wiedza o co chodzi.
I tak powoli stajesz się trybikiem bez własnej tożsamości. Bez poczucia przynależności do jakiejkolwiek grupy spoza organizacji.

   Kochanku  :) :)

   Witaj i chcę powiedzieć, że ...
   Zgadzam się z tym, co tu napisałeś.
   Bez żadnych wątpliwości ...
   Sekta śj pozbawia tożsamości i to między innymi zaczyna się od wyrzucania rodziny i takich uroczystości jak urodziny, imieniny i inne dni świąteczne.
   Między innymi "Dnia Matki", bo po co ludzie ludzie mają czuć bliskie więzi?
   I poczuć się bardzo dobrze??

   Niech lepiej biegną myślami do "nieosiągalnego" Jehowy, zamiast przytulać się do przystępnych, bliskich, przyjaznych ludzi.
   Takich jak matka, ojciec, dziadek, babcia, kolega, siostra, brat, syn, córka, koleżanka inne bliskie osoby.
   Po świadkowemu, Technolog Ci zacytował linka, dlaczego u świadków nie obchodzi się "Dnia Matki".
   Więc nic tu dodawać nie będę.
   Podzielę się tylko taką myślą.

   Osobiście po prawie trzydziestu latach w tej sekcie, uczę się życia na nowo.
   Sporządzam spis bliskich mi ludzi, którzy są koło mnie.
   Uczę się składać im życzenia, wręczać upominki, być serdeczną i wnosić coś pozytywnego w ich życie.
   I nie jest to takie łatwe i proste odnaleźć się w tym nowym życiu po odkryciach dotyczących tej sekty.
   To jakby człowiek od nowa zaczynał uczyć się alfabetu życia, tak jak uczył się czytać i pisać w pierwszej klasie.
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: kochanek w 31 Maj, 2020, 11:35
Cytuj
Dzień Matki: „Święto wywodzące się z kultu matki w starożytnej Grecji. Formalny kult matki z ceremoniami ku czci Kybele, czyli Rei, Wielkiej Macierzy Bogów, praktykowano podczas idów marcowych w całej Azji Mniejszej” (Encyclopædia Britannica, 1959, t. 15, s. 849).

Jak mówi powyższy komentarz z linku był to kult matki z ceremoniami ku czci fałszywych bogiń. Ceremonie kojarzą mi się z przestrzeganiem określonych rytuałów, czynności itp. Nie sądzę, aby zwykłe spędzenie czasu z mamą, wręczenie upominku od serca czy zabranie jej na wycieczkę np. było praktykowaniem jakichkolwiek ceremonii a co za tym idzie odtworzeniem starych rytuałów ku czci fałszywych bogów.

Dla celów analizy posłużmy się takim zmyślonym przykładem:
16 lipca nie powinniśmy jeść żadnych słodyczy i czekolady, ponieważ jakieś plemię w puszczy amazońskiej ma święto ku czci boga urodzaju i cały dzień jedzą czekoladę zrobioną z nasion kakaowca oraz odprawiają rytuały związane z nacieraniem się czekoladą, masażami a wieczorem odbywa się orgia. Jedzenie czekolady w tym dniu da wyraz, że popieramy to święto.

Przykład jest skrajny i nierealny (chyba), ale chodzi mi tu o ŚJ tok rozumowania. Poporstu pod taki tok rozumowania da się podciągnąć wszystko...

A swoją drogą to obrączki też wywodzą się z pogaństwa. Dlaczego zatem je nosimy??

   Kochanku  :) :)

PS. ten Nick obrazuje idealnie moją obecną sytuację - romans z odstępcami...
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Estera w 31 Maj, 2020, 13:28
PS. ten Nick obrazuje idealnie moją obecną sytuację - romans z odstępcami...
   Nie mam w nicku ... "kochanka" ...
   Ale moja realna sytuacja jest również jak ... gorący romans z odstępcami ...
   I jak bardzo bliskie spotkania zaawansowanego stopnia  ;D ;D


Przykład jest skrajny i nierealny (chyba), ale chodzi mi tu o ŚJ tok rozumowania. Poporstu pod taki tok rozumowania da się podciągnąć wszystko...
A swoją drogą to obrączki też wywodzą się z pogaństwa. Dlaczego zatem je nosimy??
   Bardzo dobrze wykazałeś tok rozumowania świadków.
   I pod takie rozumowanie oczywiście, można podciągnąć wszystko i guru świadkowe tak dokładnie robi :'(
   Też zawsze zastanawiałam się czemu nie można okazać szczególnych względów matce, ojcu?
   Przecież to najbliższe osoby z naszego życia?
   Takie sytuacje dawały mi zawsze dużo do myślenia.
   I właśnie chyba dzięki takim analitycznym wnioskom, dziś jestem, gdzie jestem.
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 31 Maj, 2020, 13:42
Kochanku drogi
temat pogańskich zwyczajów, dni i urodzin jest na forum
już bardzo wyeksploatowany wystarczy poszukać.
osobiście mnie już to nudzi.

pamiętam taki artykuł w przebudź się w którym
był opisany wywiad z Polką do której podszedł jakiś ankieter na ulicy z jakiejś gazety i zapytał
jak obchodzi dzień babci a ona jako świadek powiedziała że nie go nie obchodzi
bo jest świadkiem i że ona cały rok jest miła dla babci i bla bla.
ogólnie nic ciekawego, ale dawniej kiedy miesięcznik był grubszy
były różne artykuły od korespondentów z różnych stron świata.
akurat o dniu babci było z Polski.
osobiście poczułam zawód bo chociaż wiem jaka jest linia przenajświętrzej
to gdzieś pod skórą łudziłam się że może poluzują gumę w maseczkach 😁
że może nie pozwolą to może nie będą fanatycznie zabraniać
a tu pyk wywiad z Polką i koniec złudzeń.

bo to nie ma żadnych podstaw biblijnych
chodzi tylko o zrycie bańki i wyizolowaniu nas w społeczeństwie 
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: kochanek w 01 Czerwiec, 2020, 03:07
Tak wiem, że to było wałkowane tysiąc razy. O ile temat urodzin nawet mogę zrozumieć bo powołują się na przykłady w Biblii (że niby urodziny przedstawione w Biblii są w negatywnym świetle) o tyle chyba nie zrozumiem dlaczego te różne dni są tak złe.

Przypomina mi się sytuacja, gdy podczas tłustego czwartku bylismy w restauracji dość spora grupa braci. Siedzieliśmy przy kilku stolikach.. Każdy z nas dostał pączka gratis do obiadu. Ja nie mając w głowie ze tu chodzi o tłusty czwartek wszamałem paczka a inni zawijali w husteczki i do torby. Myśle sobie pewnie się najedli obiadem.. Aż do czasu gdy się dowiedziałem ze czesc braci się strasznie zgorszyla ze ja zjadłem tego paczka. Aż było to na forum poruszane i przy zgorszonych było wyjaśnione ze to zrobiłem nieświadomie. Śmiech na sali...

Tak się teraz zastanawiam, ze chyba ten kochanek to gdzieś od tego pączka się zaczął... Pączek mnie zwiódł. BO JAKI TRZEBA MIEĆ ZRYTY BERET ŻEBY GŁUPIEGO PACZKA OWIJAĆ W HUSTECZKE I DO TORBY BO W TYM DNIU NIE WOLNO JEŚĆ A JUTRO JAK BĘDZIE SUCHY TO W KAWIE WYMOCZE ALE BĘDZIE BEZ GRZECHU!
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 01 Czerwiec, 2020, 06:44
Tak wiem, że to było wałkowane tysiąc razy. O ile temat urodzin nawet mogę zrozumieć bo powołują się na przykłady w Biblii (że niby urodziny przedstawione w Biblii są w negatywnym świetle) o tyle chyba nie zrozumiem dlaczego te różne dni są tak złe.

Ja osobiście nie dostrzegam w Biblii negatywnych przesłanek co do obchodzenia urodzin . Zauważ , że zginęli właśnie ci co na nich nie byli. :) Nie ma żadnej wzmianki , że w trakcie urodzin uczestnika zgładzono.
synowie Hioba obchodzili urodziny a Hiob nie potępiał tych spotkań , raczej modlił się żeby młodzi po alkoholu nie zgrzeszyli przeciwko Bogu.
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: kormoran w 01 Czerwiec, 2020, 11:46
Co do biblijnych opisów urodzin, powiem więcej - tu widzę Boże kierownictwo w urodzinach, posłużył się nimi do spełnienia swego zamiaru. Józef dzięki wydarzeniom na urodzinach ( wcześniej przez niego zapowiedzianych z pomocą Boga) został pierwszym po faraonie i wybawił świat przed głodem. Tak to pokierował ten u góry.
Jana Chrzciciela ścieli bo musiało się wypełnić to co powiedział Jezus, że Jan jest największym z ludzi ale nie dorównuje najmniejszemu z aniołów.
Oba przypadki opisane w Biblii spełniły więc swoją rolę, którą chciał Bóg  ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 01 Czerwiec, 2020, 22:42
Co do urodzin biblijnych, to nie dość, że się spełniło, to i tak by ich pozabijano. Jana Chrzciciela nienawidził jeden wredny babsztyl. Urodziny były okazją.

Dzień Matki to już CK rozpisało. Tylko, że Idy marcowe występują w marcu, a nie w maju. Zresztą nie ma o co się kłócić. Poza stricte religijnymi świętami, reszta jest pogańska, bo przed wynalezieniem chrystianizmu. To ludziom wystarcza.

Jest jeszcze strategia wielowątkowa. Znane wszystkim wyróżnianie się na tle innych religii. To stosują wszyscy. Na przykład szaty liturgiczne muszą być inne, albo inny rodzaj kalendarza.
Kolejna spraw. Byk na rodeo idzie miedzy dwiema barierkami. W rzeźni też tak jest. Nie ma możliwości odwrotu. Wąska ścieżka i brama. Obwarowana wszelkimi możliwymi zakazami i nakazami. Nie to co reszta, która idzie szeroką drogą, na której można robić wszystko do woli. Tak jest w chrześcijaństwie (odstępczym) i innych religiach. U nas są zasady.
Zdaje się, że tego przykładu używał pisarz z Biblii, powołując się na słowa Jezusa. To przyczyniło się do tego, ze wiele osób zostało ŚJ.
Wchodzą przez wąską bramę, czyli są na wąskiej ścieżce; właściwej. Wszystko się zgadza. Trzeba baranom zapewnić obwarowania. Jedno święto 14 nisan i to wszystko. Bat jest najlepszym wychowawcą, bo owce inaczej sobie gdzieś pójdą - czyli, jeśli u nich można i u nas można, to co za różnica, i po co przepłacać.

Potem na zgromadzeniu jest wywiad z mamą, która okazała lojalność względem Jehowy. Jak to zrobiłaś siostro. Otóż mój 7 letni Maciuś miał na lekcji sporządzić laurkę dla swojej mamy z okazji 26 maja. I co zrobiłaś siostro? Poszłam do nauczycielki i wyjaśniłam jej, że Maciuś nie może robić takich laurek. Wręczyła jej broszurę o szkole. To wspaniałe świadectwo siostro i przykład dla nas. Dziękujemy ci siostro za to budujące doświadczenie. Brawa.
Każdy zna ten odruch - to właśnie był ten.

Na zebraniu Piotruś będący już starszakiem zgłasza się na normalne pytanie, i stwierdza, że okazał lojalność Jehowie, niczym 3 Hebrajczycy, bo w podstawówce z okazji urodzin kolegi odmówił przyjęcia cukierka.
Trzymałem się tej ambony, bo inaczej bym upadł. Co takiemu powiesz na zebraniu? Może, że był głupi, czy bardziej Jehowa odmówił mu rozumu?
Takimi wypowiedziami publicznymi narzucają swoja sumienia innym. Przeszkadzają im laurki i cukierki. Cała celebracja świąt. Dramat polega na braku używania własnego umysłu. To, że ktoś na tym korzysta, to cóż... jednak ktoś daje się wykorzystywać.
 ;D Se kurde napisaaałem!
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: kochanek w 02 Czerwiec, 2020, 17:48
Bardzo dobrze się rozpisales. W sedno.
Tytuł: Odp: Dzień Matki i inne dni
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 02 Czerwiec, 2020, 22:21
Na dzień mamy laurka jest nie dobra, ale teatrzyk na cześć brata podróżującego urządzany przez pacholęta na zakończenie obsługi to piękne zwieńczenie jego "ciężkiej" pracy.
Któregoś dnia, kazedgo roku przybywa ci o jedną cyferkę więcej. Celebracja totalnie zakazana, bo kiedyś Jan Chrzciciel został zabity, podczas czyichś urodzin.
Dzień babci, dziadka to przecież zło wcielone. Bo to jest wielką tragedią, że ktoś wymyślił dzień przeznaczony dla jakiejś osoby. Dzieci się zbiorą, zaśpiewają piosenke, babcie się wzruszą. Mama która dostanie prezencik, czy solenizant który wypije z przyjaciółmi za kolejny rok, który udało mu się przeżyć. Cóż. Ludzie w imię religii SJ są gotowi na wszelkie wyrzeczenia, byle by tylko tak jak to Moyses powiedział zabłysnąć na  parę sekund podczas zebrania.