Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Gandalf Szary w 07 Maj, 2020, 21:53
-
Otóż żona mojego ciotecznego brata oraz córka mojego szwagra otrzymali wiadomości sms o następujących treściach:
Do żony mojego ciotecznego:
- Cześć Małgonia, co u ciebie? Jak sobie radzisz? Pewnie jesteś zapracowana, jak nie w pracy to przy domu w ogrodzie. Dawno Cię nie widzieliśmy, tym bardziej miło nam było zobaczyć Cię na pamiątce. Może moglibyśmy w czymś Ci pomóc? Pozdrawiamy miłego dnia.
Do córki mojego szwagra:
- Siema, dawno nie gadaliśmy jak znosisz izolację? Ja świetnie się bawię, mam sporo czasu na czytanie publikacji i oglądanie filmów z JWorg itp. Znalazłem ostatnio ciekawy artykuł: Jak radzić sobie w czasie izolacji? Tam przeczytałem, że mogę być szczęśliwy jeżeli będę uświadamiał sobie swoje potrzeby duchowe i je zaspakajał (Mat 5:3,6). Mamy teraz więcej czasu, może wpadniesz na zebranie jutro o 19.30?
Drugi sms:
Czy nie myślisz czasami, że to, co się dzieje to nie przypadek? Że spełnia się proroctwo z Łukasza 21:11 mówiące: ,,Będą też wielkie trzęsienia ziemi, a w jednym miejscu po drugim głód i epidemie. Ludzie będą oglądać straszne zjawiska i wielkie znaki z nieba”.
Cz któryś z forumowiczów lub jego znajomych miał podobne sms ?
-
To jest nowy etap w życiu SJ. Mają głosić ludziom przez internet i telefon. Mieli też zacząć od swoich znajomych. Więc zaczęli tworzyć takie najróżniejsze maszkarony i spamować ludzi wokół. Do tej pory molestowali dzwonki przy furtkach lub drzwiach, albo prężyli się pięknie przy wozkach, teraz czas do kwantum liczony jest tylko z działalności on-line. Także znajomi aktywnych SJ będą coraz bardziej atakowani......
-
Gandalf Szary, rozumiem, że wymienione przez Ciebie osoby nie są i nie były ŚJ.
-
Gandalf Szary, rozumiem, że wymienione przez Ciebie osoby nie są i nie były ŚJ.
[/b][/size]
Są w organizacji, ale trzymają się na uboczu. Nie chodzą na zebrania i unikają głoszenia.
-
Coś wiadomo o powrocie do służby od drzwi do drzwi ?
-
Myśmy dwa dni temu też dostali podobny Sms. Że się o nas martwią i takie tam ble ble ble. Dodali też link do książki " Wróć do Jehowy". A na ulicy udają, że cię nie znają - oczywiście niektórzy. Chyba w jakiejś Strasznicy czy ŻiS była zachęta aby aby to robili . . .
-
A odlaczeni tez dostaja? Ja bym chciala 😂😂
Ale pewnie nie dla psa Kielbasa 😂😂😂😂
Czy ktos moze potwierdzic czy jesli jest zalaczony link do ksiazki to wysylajacy moze sobie zaraportowac ksiazke?
A co z linkiem do JW.BORG? Czy Oni licza/ raportuja udostepnienia?
-
Widzę że organizacja trzyma poziom. Teksty jak z postów spamerów na forach dyskusyjnych. I tak samo budzą zażenowanie ::)
-
Jak na razie do mnie nikt sms nie wysłał o podobnej treści. Zastanowiło mnie to, czy sms były zaleceniem organizacyjnym, aby przykładni członkowie zboru w dobie pandemii, w ramach głoszenia skierowali orędzie do nieczynnych i słabych duchowo współbraci. I oczywiście czy głosiciele raportują takie kontakty? Zastanawiałem się, czy wszyscy nieczynni i słabi duchowo jednakową treść sma otrzymują (pod warunkiem, że jest to zorganizowana akcja ;)).
-
Oj, dzieje się źle w korporacji. Więcej odchodzi starych niż przybywa nowych a słupki muszą się zgadzać. Stąd takie usilne starania aby przyciągnąć z powrotem nieczynnych by statystyki poprawić. Myślę, że nici z tego. Nawet jeśli ktoś z jakiejś tęsknoty za "starymi dobrymi czasami" wróci do Jehowy to szybko od "braci" dostanie kubeł zimnej wody na opamiętanie i przypomni sobie jak to "wspaniale" było w organizacji.
-
To jest obłudne i tyle. Pieć lat ciszy a tu teraz o swej trosce zapewniają. Jeżeli armagedon może przyjsc każdego dnia to ja z żoną mogliśmy już zginąć ok 1800 razy ( prawie 5 lat ).
Obłudnicy i tyle. Nie ..... Po prostu sekta. Howgh
-
Ja dostałam taki sms w dniu Pamiątki:
"Hej kochana Takajaja☺ mam nadzieję że u Ciebie nadal wszystko w porządku!? My też się trzymamy.
Jak zapewne wiesz, dziś jest pamiątka! Będzie nam bardzo miło jak będziesz razem z nami! Może to jest moment żeby wszystko przemyśleć i zacząć od nowa...!? Pozdrawiamy serdecznie.😗 Mat 11:28
Najbardziej mnie wku..... druga czesc smsa.☹😠😳
-
Oczywiście,że sobie liczą godziny i udostępnione linki,jako publikacje...
Dzwonią w parach do zainteresowanych i nabijają czas w tej pseudo służbie! Normalnie sekciarstwo pełną gębą >:(
-
Potem się będą chwalić, że pomimo pandemii służba nie ustala. Tyle i tyle godzin, tyle i tyle odwiedzin itd. Słupki na poziomie i wszystko się zgadza. Tak jak za komuny. Plan wykonany. Ludziom zapłacili. Produktu nie ma.
-
Oczywiście,że sobie liczą godziny i udostępnione linki,jako publikacje...
Dzwonią w parach do zainteresowanych i nabijają czas w tej pseudo służbie! Normalnie sekciarstwo pełną gębą >:(
[/b][/size]
To wiadomo. Nawet pisałem o mojej rozmowie z pionierem i wytycznych organizacyjnych, aby dzwonić do znajomych. Ale tu chodzi o słabo duchowych braci. Trochę dziwne by to było gdyby w takim przypadku liczyli czas i go raportowali.
-
Ja świetnie się bawię, mam sporo czasu na czytanie publikacji i oglądanie filmów z JWorg itp. Znalazłem ostatnio ciekawy artykuł: Jak radzić sobie w czasie izolacji? Tam przeczytałem, że mogę być szczęśliwy jeżeli będę uświadamiał sobie swoje potrzeby duchowe i je zaspakajał (Mat 5:3,6). Mamy teraz więcej czasu, może wpadniesz na zebranie jutro o 19.30?
O mało nie zwróciłem śniadania :D
-
To wiadomo. Nawet pisałem o mojej rozmowie z pionierem i wytycznych organizacyjnych, aby dzwonić do znajomych. Ale tu chodzi o słabo duchowych braci. Trochę dziwne by to było gdyby w takim przypadku liczyli czas i go raportowali.
Gandalfie a kto ich sprawdzi,chyba tylko Jehowa jeśli go w ogóle to interesuje...
-
Nigdy ich nikt nie sprawdzał. Całe to raportowanie polega na zaufaniu.
Możesz sobie wpisać co tylko chcesz. Jeśli będzie to w granicach rozsądku to nawet nikt się nie domyśli, że nakłamałeś.
Moja siostra była pionierką w Gorzowie. Miała psiapsiółkę, też pionierkę.
Ta to dopiero był aparat. Mojej jednej ciotce ukradła sukienkę a drugiej i pieniądze.
Była tylko upomniana. Za drugim razem zawinęła utarg z hurtownia, gdzie pracowała.
Odsiedziała za to w więzieniu no i oczywiście wtedy ją wykluczono.
A propos raportowania. Siostra mówiła, że nie pamięta by tamta umawiała się z kimś innym do służby.
A z nią to miesięcznie wyrabiała tak za 20 godzin. Pozostałe godziny najprawdopodobniej sobie dopisywała.
No ale pokazy, wywiady na kongresach cały ten splendor wśród ŚJ był.
-
(mtg): poniektóre wypowiedzi są sztampowe, zastanawiam się, przecież wielu z nas było w tej sekcie na rożnych szczeblach drabiny w tzw. służbie pionierskiej
Nikt nie napisał szczerze czy osobiście dodawał godzinki w sprawozdaniu a uważam, w niektórych przepadkach była to stała rutyna , może ktoś z Was podzieli się jak przebiegała jego służba.
Natomiast jeżeli chodzi o moją osobę, będąc przez wiele lat st. pionierem nie kryje dopisywałem sobie godziny oczywiście w zestawieniu rocznym miałem niedobór w ilości 50-100 godzin ów problem musiałem wyjaśnić pisemnie i umotywować jakie przyczyny zaistniały w niewypracowaniu kwantum rocznego oraz rozmowa starszych zachęcająca o uzyskanie lepszych wyników.
-
Myśmy dwa dni temu też dostali podobny Sms. Że się o nas martwią i takie tam ble ble ble. Dodali też link do książki " Wróć do Jehowy". A na ulicy udają, że cię nie znają - oczywiście niektórzy. Chyba w jakiejś Strasznicy czy ŻiS była zachęta aby aby to robili . . .
Wiesz dokładnie w której publikacji były wezwania do odzywania się do nieczynnych? Ps. Coś im słabo idą zachęty skierowane do nieczynnych, skoro jesteś zaledwie drugim forumowiczem, który SMS dostał.
-
Znalazłem artykuł i film skierowany do głosicieli w sprawie nieczynnych.
https://www.jw.org/pl/biblioteka/filmy/#pl/mediaitems/VODBiblePrinciples/pub-jwbai_201511_1_VIDEO
a tu artykuł z roku 2017, z tego roku nie znalazłem:
https://www.jw.org/pl/biblioteka/program-zebran-swiadkow-jehowy/kwiecien-2017-mwb/program-zebrania-10-16kwi/mozesz-zachecac-nieczynnych/
-
To jest akcja taka żebyś dał piątaka
[/b][/size]
Ale jest tu jakiś cwaniak?
-
W tym filmie też było "a na uj mnie te kaktus"
-
Oczywiście,że sobie liczą godziny i udostępnione linki,jako publikacje...
Dzwonią w parach do zainteresowanych i nabijają czas w tej pseudo służbie! Normalnie sekciarstwo pełną gębą >:(
Dokładnie ale przykład idzie z góry podczas obsługi 2 tyg temu sam nadzorca dzwonił choć nie była to wizyta pasterska. Rodzina co chwile wysyła jaki to cudowny tekst albo jaki wspaniały link na strobie piosenka albo brudkasting żygac się chce . Ja nie mam w co recy włożyć a oni non stop atakują .
A potem siup do statystyk i na zbiorkach jaki to wspaniały przykład doświadczenia itp
-
Dlatego lepiej nie odpisywać chyba na jakies smsy. Bo jak z grzecznosci lub po to żeby się odczepili podziękujemy, to poźniej nasza "pozytywna " reakcja bedzie omawiana na zbiorkach przez miesiac i bedą się chwalic jak swoim przykładem wydają świadectwo. Jeszcze bedą miec nadzieje że powrocimy do Świetej i Milosiernej Organizacji😎
🤔 czemu oni widzą tylko w nas problem? A nie zastanowią się czy to w nich nie ma problemu?
Czemu my mamy przemyslec swoje "błedne odejscie" (wedlug nich), a oni nie przemyślą swojej bytnosci?
Chore☹
-
Prawdopodobnie dzwonienie zależy od tego gdzie na tej skali się znajdujecie:
1. słaby duchowo
2. nieczynny
3. wykluczony
4. odstępca
5. aktywny odstępca
6. bardzo aktywny odstępca
7. Posiadacz odstępczego vloga na youtube
-
Ja natomiast na Whatsappa zaczęłam dostawać od pewnej pionierki z którą kiedyś współpracowałyśmy zdjęcia na których jestem, które pewnie kiedyś mi zrobiła. Pokusiła się nawet o zmontowanie kilku zdjęć z podkładem muzycznym....to aż mnie serio zatkało, bo to dość tragikomiczne. RODO czy coś chyba tego nie ogarnia;))))
Jeśli miały wzbudzić nostalgię za dawnym życiem, to odniosły odwrotny skutek
-
Ja natomiast na Whatsappa zaczęłam dostawać od pewnej pionierki z którą kiedyś współpracowałyśmy zdjęcia na których jestem, które pewnie kiedyś mi zrobiła. Pokusiła się nawet o zmontowanie kilku zdjęć z podkładem muzycznym....to aż mnie serio zatkało, bo to dość tragikomiczne. RODO czy coś chyba tego nie ogarnia;))))
Jeśli miały wzbudzić nostalgię za dawnym życiem, to odniosły odwrotny skutek
Dziwne🤔
Ja wczoraj na WhasAppie tez dostałam od pewnej "bliskiej wtedy" pionierki zdjecie wykonane 5 lat temu. Z dopiskiem że tęskni....i takie, tam.....🤔 Przypadek? Czy akcja wzbudzenia tesknoty jak mowisz?
-
Ja także dostałem wiadomość od pioniera z którym często głosiłem. Wiadomość wysłana na WhatsAppa.
-
Ja także dostałem wiadomość od pioniera z którym często głosiłem. Wiadomość wysłana na WhatsAppa.
Też tęskni?😁
-
Tak w imię starej przyjaźni. Szkoda, że w wiadomości nie używa mego imienia tylko bezosobowo ,,bracie". Trochę to przykre, że po tylu latach nie jestem ,,Gandalfem" tylko bratem.
-
Tak w imię starej przyjaźni. Szkoda, że w wiadomości nie używa mego imienia tylko bezosobowo ,,bracie". Trochę to przykre, że po tylu latach nie jestem ,,Gandalfem" tylko bratem.
Moze to był jakiś gotowiec. Wysłany "hurtem", wiec chyba jeszcze gorzej☹
-
Moze to był jakiś gotowiec. Wysłany "hurtem", wiec chyba jeszcze gorzej☹
[/b][/size]
Raczej nie gotowiec wiadomość trochę bardziej osobista z powołaniem się na dawne czasy. W sumie miło z wyłączeniem tego ,,bracie". Kurde co z tymi ludźmi się dzieje.
-
Raczej nie gotowiec wiadomość trochę bardziej osobista z powołaniem się na dawne czasy. W sumie miło z wyłączeniem tego ,,bracie". Kurde co z tymi ludźmi się dzieje.
Ja myśle, że oni sami też nie wiedzą jak sie zachowac... i cięzko im to czasem wychodzi.☹
Chcieliby dobrze....intencje mają wielkie...
-
Wiesz wszyscy Ci, którzy do tej pory ze mną się próbowali skontaktować mieszkają ode mnie jakieś 200 - 300 m mierząc w linii prostej. To jest jakieś 10-15 minut drogi włączając w to wyjście z mieszkania, wejście i zaanonsowanie się u mnie w domu. Nigdy nikomu herbaty, kawy nie odmówiłem. Żadna z tych osób nie próbowała nawet zakołatać do mych drzwi, nawet pod pretekstem przechodzenia na teren.
Taka mała dygresja.
-
Wiesz wszyscy Ci, którzy do tej pory ze mną się próbowali skontaktować mieszkają ode mnie jakieś 200 - 300 m mierząc w linii prostej. To jest jakieś 10-15 minut drogi włączając w to wyjście z mieszkania, wejście i zaanonsowanie się u mnie w domu. Nigdy nikomu herbaty, kawy nie odmówiłem. Żadna z tych osób nie próbowała nawet zakołatać do mych drzwi, nawet pod pretekstem przechodzenia na teren.
Taka mała dygresja.
Ale sms jest łatwiejszy. Bo szybciutko napiszą i odbębnią temacik. Przy czym nie muszą sie narazac na dluzszą konwersacje itp.
A taka mała odleglosc pokazuje....że z serca to raczej im to nie wypływa....przykre☹
-
Ale sms jest łatwiejszy. Bo szybciutko napiszą i odbębnią temacik. Przy czym nie muszą sie narazac na dluzszą konwersacje itp.
A taka mała odleglosc pokazuje....że z serca to raczej im to nie wypływa....przykre☹
[/b][/size]
To pokazuje jakie więzy są w organizacji. Niby bracia, siostry, nazwy wskazują na bardzo bliskie relacje. Ale życie pokazuje coś zupełnie innego.
-
Tak w imię starej przyjaźni. Szkoda, że w wiadomości nie używa mego imienia tylko bezosobowo ,,bracie". Trochę to przykre, że po tylu latach nie jestem ,,Gandalfem" tylko bratem.
Bycie tylko bratem wydaje się być mniejszym złem, gorzej gdyby według najnowszych wytycznych tytułował Cię nazwiskiem „bracie Szary” :-\
To jest dopiero lekceważenie imienia
-
Idzie to w kierunku kontaktów służbowych.
Bez głębszych relacji i przyjaźni.
To się zaczęło, gdy zniesiono zebranie książki z poczęstunkiem i studium strażnicy dla młodzieży .
Ludzie w małych grupkach lepiej się poznawali zacieśniały się więzi, ale wtedy częściej spotykali się towarzysko a to się wiązało z mniejszą wydajnością w głoszeniu.
Spadały godziny. A korporacja nie może sobie na to pozwolić.
Głoszenie, wyniki, tabele a nie ludzie, i ich dobro.
-
Idzie to w kierunku kontaktów służbowych.
Bez głębszych relacji i przyjaźni.
To się zaczęło, gdy zniesiono zebranie książki z poczęstunkiem i studium strażnicy dla młodzieży .
Zgadza się....kiedys bylo bardziej rodzinniej, cieplej...☹
W grupach ksiazki nikt nie czuł sie pomijany, wyobcowany...
Kazdy mogl przyjsc na zebranie ksiazki (nawet niezobowiazywalo go to do wielkiego uczestnictwa), pozniej pogaduszki, nawet herbatka itp.
Mozna by bylo powiedziec ze teraz przeciez sa grupy do gloszenia🤔. Tak, są. Ale to nie to samo....
Bo wtedy "musisz" isc juz do sluzby....beacia rozjezdzaja sie po terenie i malo komu chce sie wracac do czyjejs chaty na tą herbatke...bo kazdy sie spieszy itp.
-
Mhm jest to często stosowana "praktyka". Gdzieś w publikacjach była taka rada, aby w rozmowach wspominać "radosne momenty w których spędzało się zarazem czas". Ośrodki pionierskie, spotkania zborowe, kongresy etc. Wiadomo, że to może podziałać zwłaszcza jak ktoś jest uczuciowy.
-
Moje jedyne odczucie na myśl o tamtych czasach, to że musiałam być w jakimś totalnym obłędzie, by w to wierzyć i tak postępować. Strata wielu lat życia, energii i możliwości. Nawet wizja końca świata z Covid mnie nie nawróci.
-
Nad czym Wy się tu zastanawiacie?
Tak wygląda ład korporacyjny! :P