Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => HISTORIA ŚWIADKÓW JEHOWY => Wątek zaczęty przez: Roszada w 04 Marzec, 2020, 10:57
-
Całkiem przypadkowo natrafiłem na frazę "na ziemi" czytając pewien fragment Strażnicy z roku 1923.
Wiedziałem z obecnych nauk CK, że Jezus króluje w niebie i tam jest jego tron.
Tymczasem Sędzia tak pisał:
„Jak długie trwanie przeznaczone było czasowi końca? Czasem Końca, powiada Pastor Russell, że jest »okres stu piętnastu (115) lat od roku 1799 do roku 1914.” (»Przyjdź Królestwo Twoje«, str. 23). W roku 1914 przeszedł ostateczny koniec starego porządku rzeczy. Gdy 1-go sierpnia, 1914, huk pierwszego strzału rozpoczął Wojnę Światową, stare rzeczy przeminęły i proces wydziedziczenia rozpoczęty został przez Jehowę przeciw królom i królestwom ciemności. W dniu tym Król królów objął swój tron na ziemi, i stały się »głosy wielkie w niebie«, które mówiły: »Królestwa świata stały się królestwami Pana naszego i Chrystusa jego, i królować będzie na wieki wieków,« – Objawienie 11:15” (Strażnica 01.01 1923 s. 8 [ang. 15.11 1922 s. 360]).
Tekst ang. też ma frazę o tronie na ziemi: throne over the earth.
Trzeba się temu przyglądnąć.
-
tron już na ziemi, ale proces "wydziedziczenia" królów pogańskich dopiero rozpoczęty :)
patrząc na datę, domyślam się że (ponieważ w latach dwudziestych XX wieku nauczano o jeszcze o nawróceniu narodu żydowskiego) ten tron na ziemi powinien znajdować się albo w Jeruzalem albo ewentualnie w Kaliforni w Dan Diego :)
-
Teraz dopiero rozumiem, co to była za nowość, gdy zaczęto uczyć w roku 1925, że królestwo narodziło się w niebie w 1914.
Ma się rozumieć niewidzialnie. :)
„Prawdziwym kamieniem milowym było więc opublikowanie w Strażnicy z 1 marca 1925 roku artykułu (...) Przedłożono tam dowody na to, że w roku 1914 narodziło się, czyli zostało powołane do istnienia Królestwo mesjańskie, że Chrystus zasiadł wtedy na swym niebiańskim tronie” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 138-139).
-
pytanie: czy wtedy strażnica ukazywała się z wyprzedzeniem czy z opóźnieniem czy na bieżąco?
bo jeśli na bieżąco i takie światło opublikowano akurat na miesiąc przed spodziewanym ziemskim zmartwychwstaniem Abrahama Izaaka i Jakuba, to spodziewam się że próbowano asekurować się i odwracać uwagę od tego że w kwietniu nastanie rozczarowanie niespełnionym proroctwem
-
Tak to była asekuracja. Sędzia już wiedział, że nic nie będzie z tego zmartwychwstania proroków w kwietniu 1925. Chciał odwrócić uwagę ludzi.
On się już spodziewał zabrania do nieba w 1924 na jesień i nic nie wyszło:
„Członkowie pierwotnego ostatka, którzy przeżyli doświadczenia pierwszej wojny światowej, przytaczali zwykle Psalm 50:5: (...). Myśleli oni, że tylko ci święci mają być zgromadzeni czyli zabrani przed Armagedonem (...). Napomykano nawet, że to zebranie takich duchowych świętych mogłoby się skończyć w roku 1924, po czym nastąpiłoby uświetnienie w niebie tych pomazanych, spłodzonych z ducha naśladowców Chrystusa. /Zobacz Strażnicę ang. z 1 stycznia 1924 r. paragr. 11-32/” (Strażnica Nr 6, 1952 s. 9 [ang. 15.12 1951]).
-
A tu dwa inne teksty sugerujące gdzie tron i gdzie królowanie:
„Pan Jezus jest teraz niewidzialnie na ziemi, ustanawiając swoje królestwo” (Strażnica 01.12 1922 s. 371 [ang. 15.11 1922 s. 339]).
„Pan Jezus obecny teraz na ziemi, objął osobiście swoje panowanie, a sąd Jego sprawuje się obecnie nad narodami ziemskimi; królestwo Szatana chwieje się w swych podstawach przed nieuniknionym upadkiem” (Strażnica 15.05 1922 s. 157 [ang. 01.04 1922 s. 108]).
Jakoś to wszystko bezskuteczne działania, a tak nagłaśniane i podkreślane.
Nie wytrzymały próby czasu.
-
pytanie: czy wtedy strażnica ukazywała się z wyprzedzeniem czy z opóźnieniem czy na bieżąco?
bo jeśli na bieżąco i takie światło opublikowano akurat na miesiąc przed spodziewanym ziemskim zmartwychwstaniem Abrahama Izaaka i Jakuba, to spodziewam się że próbowano asekurować się i odwracać uwagę od tego że w kwietniu nastanie rozczarowanie niespełnionym proroctwem
On miał kłopoty z opublikowaniem tego. Komitet Redakcyjny przegłosowywał go i odrzucał mu art., ale się wnerwił i postawił na swoim.
Oto opisane przez Sędziego perypetie:
W roku 1925 J. F. Rutherford zaczął rozprawiać się z Komitetem Redakcyjnym, pozostawionym Testamentem przez C. T. Russella. Początkowo pewnie tylko w myślach.
Nie wiadomo czemu w polskiej Strażnicy angielski termin editorial committee (Komitet Redakcyjny) oddano dwukrotnie przez określenie „komitet śledczy” (czyżby ironicznie?):
„Artykuł pod tytułem »Narodzenie Narodu« wydrukowany był w Strażnicy z 1 marca (w języku polskim z 15 kwietnia) 1925 zaraz na początku pierwszego miesiąca żydowskiego i to pokazało, że królestwo zaczęło funkcjonować. Komitet śledczy [w ang. editorial committee], który był wybrany przez ludzi, wówczas miał przypuszczalną kontrolę nad wydawaniem Strażnicy. Większość tego komitetu nie chciała dopuścić do wydania artykułu pod tytułem »Narodzenie Narodu«, lecz z łaski Jehowy artykuł ten był wydrukowany. To rzeczywiście zaznaczyło początek końca tego komitetu śledczego [w ang. editorial committee] i pokazało, że Jehowa sam kieruje swoją organizacją” (Strażnica 15.08 1938 s. 249 [ang. 15.06 1938 s. 185]).
Widzimy z powyższego, że sam J. F. Rutherford w roku 1938, w kilka lat po całkowitym rozwiązaniu Komitetu Redakcyjnego (w 1931 r.) orzekł, iż w roku 1925 nastał czas, o którym powiedział: „To rzeczywiście zaznaczyło początek końca tego komitetu”.
-
Co ciekawe, Sędzia swój przełomowy artykuł o wojnie w niebie i narodzeniu królestwa w niebie w 1914 zaczął takimi oto słowami:
"Twierdzenia tutaj publikowane nie są dogmatami" (Strażnica 15.04 1925 s. 115 [ang. 01.03 1925 s. 67]).
Oczywiście to artykuł do studium, a nie jakiś uzupełniający. ;)