Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Gostek w 06 Grudzień, 2019, 12:17

Tytuł: Co robią w czasie świąt i sylwestra Świadkowie Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 06 Grudzień, 2019, 12:17
Widząc wątek,, Jak spędzają święta Ex Świadkowie,, zainteresowało mnie, jakie Wy macie wspomnienia, kiedy to nastał czas świąt. Czy był (jest) to czas smutku i pogardy, kiedy to narody uczestniczą w babilońskich  ucztach. Co robią w tym czasie świadkowie? Co z Sylwestrem.... ? W jaki sposób ŚJ odcinają się od tego zepsutego świata?
Tytuł: Odp: Co robią w czasie świąt i sylwestra Świadkowie Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 06 Grudzień, 2019, 12:22
Tematy omawiane. Wystarczy wpisać na wyszukiwarce słowo Sylwest i tam wejść i dopisywać się.
Po co mnożyć byty? :-\

https://sjwp.pl/towarzyskie/jak-spedzaja-swieta-boze-narodzenie-sylwester-wielkanoc-swiadkowie-jehowy/msg169965/#msg169965

https://sjwp.pl/zycie-zborowe-gloszenie-sale-krolestwa/sylwester-dla-swiadkow-jehowy/
Tytuł: Odp: Co robią w czasie świąt i sylwestra Świadkowie Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 07 Grudzień, 2019, 09:08
Co robią świadkowie ,to samo co inni ludzie tylko tego nie nazywają świętami.No i słusznie ,chyba że to są jakieś betony to prawie chleb i woda a potem do służby bo ludzie w tym okresie są przychylniej nastawieni do rozmów o Bogu.Przez kilka lat miałem takie betonowe nastawienie,nie potrafiłem zrozumieć jak świadkowie w chwili wolnego mogą nie głosić tylko biesiadować a do tego żreć świąteczne potrawy.
Tytuł: Odp: Co robią w czasie świąt i sylwestra Świadkowie Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Gostek w 07 Grudzień, 2019, 11:30
Ja zauważyłem też, że te,, wymuszone,, imprezy z okazji,, wolnego,, w czasie świąt wcale nie ustępują tym babilońskim, jak to nazywają ŚJ. Gdyby tak oficjalnie ogłoszono, że w tego typu ŚJ mogą brać udział to przypuszczam, że imprezy typu sylwester, czy urodziny /imieniny byłyby nie do pobicia przez innych światusów. Od niejednego brata czy siostry tzw. światusy mogliby się uczyć,ha, ha ;D
Tytuł: Odp: Co robią w czasie świąt i sylwestra Świadkowie Jehowy?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 07 Grudzień, 2019, 12:30
(mtg):
Świetnie jest powiedziane w Księdze Filozoficznej (tzw.Biblii) ''jedzmy i pijmy bo jutro pomrzemy", więc trzeba korzystać za życia kiedy jeszcze wątroba nie szwankuje a mieszek jest pełny, natomiast nadinterpretacja tego wywodu przez (Ww) to stek bzdur.
Kiedy spojrzymy na wielkie żarcie w biurach oddziału sekty, nie jeden szary człowiek może tylko pomarzyć, gdy ma wyliczone miedziaki na chleb czy lekarstwa nie mówię o naszym kraju lecz patrząc obiektywnie w świecie jest wiele ubogich ''braciszków".

Kiedyś gdy byłem na zlocie  za kulisami dla kadry mikrofonu, był obiad przygotowany przez siostrunie dla nich, zaskoczył mnie taki zastawiony stół, więc z obrzydzeniem wyszedłem po punkcie (soczki rożnego rodzaju, kotlety, ciasta, owoce i rożne smakołyki zupki dubki nie było), a na sali siedzi staruszka i konsumuje skromną kanapkę z białym serem popijając herbatą z plastikowej butelki.
Owe dwa obrazy mogą zszokować nie jednego.

Natomiast był taki spadochroniarz (Ww), gdy lądował w zborze, podstawowym atutem był wykaz co mają gosposie ugotować na obiad dla niego i żarłocznej żony, więc było odwagą dla poniektórych zaprosić ich na 12.00, nie mówię już o kolacji i noclegu, miał takiego ''chobzia'' spadochroniarz w łożnicy zawsze musiał być czerwony jasieczek ulubiony dla spadochroniarki.
Dość, że żarli bo inaczej tego nie można nazwać, pili na koszt gospodarza i nocowali, to w wyrachowany sposób komentowali pośród uczestników domowych zbiórek  jakie mają warunki '' wyżej głowę mają jak s...", kwatery bezczelnie zmieniali
Było to nie lada wyczynem na spotkaniach starszych betonowców, gdzie u kogo ''jaśnie hrabiowskie państwo'' zakwaterować i ugościć kolacją, po takiej inspekcji z jednych goszczących kwater, gdy gospodyni sprzątała pokój po wizytacji, wyniosła nie jedną puszkę po konserwie rybnej czy turystycznej a w jednym przypadku gumki nocne. ''Żyć nie umierać'' kierując się zasadą którą przedstawiłem powyżej  z księgi  filozoficznej  >:D