Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Bugareszt w 15 Listopad, 2019, 22:55
-
Żeby rozumieć, to nie potrzeba mieć wielkiego wykształcenia biblijnego. Pierwsi apostołowie (rybacy) takiego wykształcenia nie mieli. Uczeni w piśmie i faryzeusze mieli, a okazało się, że to wykształcenie nie pozwoliło im uwierzyć. Zrozumienie daje Bóg. Bez tego, próżny wysiłek ludzki.
Jezus w tym miejscu nie mówił o ojcu rodzonym ale o ludzkim wyborze. Kto wybrał Boga na ojca, ten nikogo innego ojcem nie nazywa. (do rodzonego mówię "Tato")
J 8
42 Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał. 43 Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki. 44 Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.
To tak o ojcostwie z ust Jezusa. W KK tych "ojców" chyba najwięcej się namnożyło.
Dlatego że apostołowie nie mieli takiego wykształcenia nie rozumieli prostych słów Jezusa że go zabiją i że potem zmartwychwstanie , mimo że prościej nie dało się tego przekazać. Byli bardzo słabej wiary.
A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary ?
A do nich rzekł: «Gdzież jest wasza wiara ?
Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?
31 Potem wziął Dwunastu na bok i powiedział im:
—Gdy znajdziemy się w Jerozolimie, spełnią się wszystkie przepowiednie proroków mówiące o tym, że Ja, Syn Człowieczy, 32 zostanę wydany w ręce Rzymian. Będą śmiać się ze Mnie, znieważać i pluć na Mnie; 33 ubiczują Mnie i w końcu zabiją. Lecz po trzech dniach powrócę do życia!
34 Oni jednak nie rozumieli tego i nie mogli odkryć sensu tych słów.[/b]
Prosto i jasno powiedział zostanie zabity i po 3 dniach powróci a oni nie wiedzieli o co chodzi
-
Żeby rozumieć, to nie potrzeba mieć wielkiego wykształcenia biblijnego. Pierwsi apostołowie (rybacy) takiego wykształcenia nie mieli. Uczeni w piśmie i faryzeusze mieli, a okazało się, że to wykształcenie nie pozwoliło im uwierzyć. Zrozumienie daje Bóg. Bez tego, próżny wysiłek ludzki.
Jezus w tym miejscu nie mówił o ojcu rodzonym ale o ludzkim wyborze. Kto wybrał Boga na ojca, ten nikogo innego ojcem nie nazywa. (do rodzonego mówię "Tato")
J 8
42 Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał. 43 Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki. 44 Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.
To tak o ojcostwie z ust Jezusa. W KK tych "ojców" chyba najwięcej się namnożyło.
W Twoim i Jezusa zrozumieniu moim ojcem nie jest jakiś tam bóg ani jakiś tam diabeł .Czy jest możliwa taka opcja ? Co Ty na to?
-
Chcę z Wami dyskutować na temat Pisma Świętego i wykazywać błędne interpretacje ŚJ. Przy okazji nauczę się czegoś o ŚJ i łatwiej mi będzie dyskutować w realu. Nie mam parcia żeby iść między ŚJ i poznawać ich od środka. Tak zachowują się Judasze. Nie ukrywam się i działam jawnie. Wylecę, trudno. nie pierwszyzna to dla mnie. Ja dyskusji się nie boję, a jak to u Was jest, to zobaczymy.
To jak to jest z tymi apostołami rybakami ?
Potem wziął Dwunastu na bok i powiedział im:
—Gdy znajdziemy się w Jerozolimie, spełnią się wszystkie przepowiednie proroków mówiące o tym, że Ja, Syn Człowieczy, zostanę wydany w ręce Rzymian. Będą śmiać się ze Mnie, znieważać i pluć na Mnie; ubiczują Mnie i w końcu zabiją. Lecz po trzech dniach powrócę do życia!
Oni jednak nie rozumieli tego i nie mogli odkryć sensu tych słów.
-
To jak to jest z tymi apostołami rybakami ?
Potem wziął Dwunastu na bok i powiedział im:
—Gdy znajdziemy się w Jerozolimie, spełnią się wszystkie przepowiednie proroków mówiące o tym, że Ja, Syn Człowieczy, zostanę wydany w ręce Rzymian. Będą śmiać się ze Mnie, znieważać i pluć na Mnie; ubiczują Mnie i w końcu zabiją. Lecz po trzech dniach powrócę do życia!
Oni jednak nie rozumieli tego i nie mogli odkryć sensu tych słów.
Możesz mi podać, skąd to wziąłeś?
-
Możesz mi podać, skąd to wziąłeś?
[/b][/size]
(31): Potem wziął Dwunastu i powiedział do nich: Oto idziemy do Jeruzalem i spełni się wszystko, co napisali prorocy o Synu Człowieczym. [Biblia Tysiąclecia V, Łk 18]
(32): Zostanie wydany w ręce pogan, będzie wyszydzony, zelżony i opluty; [Biblia Tysiąclecia V, Łk 18]
(33): ubiczują Go i zabiją, a trzeciego dnia zmartwychwstanie. [Biblia Tysiąclecia V, Łk 18]
(34): Oni jednak nic z tego nie zrozumieli. Rzecz ta była zakryta przed nimi i nie pojmowali tego, o czym była mowa. [Biblia Tysiąclecia V, Łk 18]
-
(31): Potem wziął Dwunastu i powiedział do nich: Oto idziemy do Jeruzalem i spełni się wszystko, co napisali prorocy o Synu Człowieczym. [Biblia Tysiąclecia V, Łk 18]
(32): Zostanie wydany w ręce pogan, będzie wyszydzony, zelżony i opluty; [Biblia Tysiąclecia V, Łk 18]
(33): ubiczują Go i zabiją, a trzeciego dnia zmartwychwstanie. [Biblia Tysiąclecia V, Łk 18]
(34): Oni jednak nic z tego nie zrozumieli. Rzecz ta była zakryta przed nimi i nie pojmowali tego, o czym była mowa. [Biblia Tysiąclecia V, Łk 18]
No właśnie. Bardzo luźne tłumaczenie słów Jezusa przez Bugareszta. Jestem przeciwny takim zabiegom skoro można zacytować tekst Biblijny. takie wyjmowanie z ust Jezusa jakiegoś tekstu i zastępowanie go swoim własnym tłumaczeniem jest niedopuszczalne. Co innego jeśli się cytuje oryginalny tekst i przedstawia swoją interpretację - jak się ten tekst rozumie. Dopiero na bazie oryginalnej wypowiedzi Jezusa możliwa jest dyskusja o interpretacji tekstu. Interpretować każdy ma prawo ale zmieniać wypowiedź Jezusa i zastępować swoja własna interpretacją, jest niedopuszczalne.
-
widzę że Ty po prostu nie chcesz prorokować, ale zakładasz kółko adoracji własnej osoby.
dostałeś prośbę o wyłożenie sedna tego, o czym prorokujesz - ale to zignorowałeś...
a zatem (jak wnioskuję) nie chodzi Tobie o żadne prorokowanie, ale o sam fakt robienia szumu wobec własnej osoby
-
No właśnie. Bardzo luźne tłumaczenie słów Jezusa przez Bugareszta. Jestem przeciwny takim zabiegom skoro można zacytować tekst Biblijny. takie wyjmowanie z ust Jezusa jakiegoś tekstu i zastępowanie go swoim własnym tłumaczeniem jest niedopuszczalne. Co innego jeśli się cytuje oryginalny tekst i przedstawia swoją interpretację - jak się ten tekst rozumie. Dopiero na bazie oryginalnej wypowiedzi Jezusa możliwa jest dyskusja o interpretacji tekstu. Interpretować każdy ma prawo ale zmieniać wypowiedź Jezusa i zastępować swoja własna interpretacją, jest niedopuszczalne.
Ale ja z oryginału właśnie przetłumaczyłem, więc dziwię się temu co piszesz że zmieniłem sens wypowiedzi.
Nawet tysiąclatka mówi że nic z tego nie zrozumieli co do nich mówił.
-
Ale ja z oryginału właśnie przetłumaczyłem, więc dziwię się temu co piszesz że zmieniłem sens wypowiedzi.
Nawet tysiąclatka mówi że nic z tego nie zrozumieli co do nich mówił.
No ale nigdzie nie napisałeś, ze to jest twoje własne tłumaczenie, ani z jakiego tekstu to tłumaczenie zrobiłeś.
Gdzie indziej czytałem "poganie", ty piszesz "Rzymianie" Niestety ale to są pojęcia dość odległe. Paweł był Rzymianinem. Do pogan nikt by go nie zaliczył. To jak jest w oryginale? Nie mam do Ciebie pretensji, że zmieniłeś sens ale o to, że w ogóle cokolwiek zmieniasz w tekście, który powiedział Jezus.
-
No ale nigdzie nie napisałeś, ze to jest twoje własne tłumaczenie, ani z jakiego tekstu to tłumaczenie zrobiłeś.
Gdzie indziej czytałem "poganie", ty piszesz "Rzymianie" Niestety ale to są pojęcia dość odległe. Paweł był Rzymianinem. Do pogan nikt by go nie zaliczył. To jak jest w oryginale? Nie mam do Ciebie pretensji, że zmieniłeś sens ale o to, że w ogóle cokolwiek zmieniasz w tekście, który powiedział Jezus.
To nie Rzymianie go ukrzyżowali ? I nie w ich ręce został wydany ?
-
Dobry wieczór, jestem tu na forum nowy, dlatego chciałbym się przywitać.
[/b][/size]
Załóż swój wątek powitalny, bo tutaj zaczyna robić się bałagan.
Witaj i napisz swym wątku coś o sobie ;)
No ale nigdzie nie napisałeś, ze to jest twoje własne tłumaczenie, ani z jakiego tekstu to tłumaczenie zrobiłeś.
Gdzie indziej czytałem "poganie", ty piszesz "Rzymianie" Niestety ale to są pojęcia dość odległe. Paweł był Rzymianinem. Do pogan nikt by go nie zaliczył. To jak jest w oryginale? Nie mam do Ciebie pretensji, że zmieniłeś sens ale o to, że w ogóle cokolwiek zmieniasz w tekście, który powiedział Jezus.
[/size]
Paweł nie był Rzymianinem tylko Żydem, nawróconym Faryzeuszem. Paweł miał obywatelstwo rzymskie, na które się powołał gdy go wychłostano, odwołał się też do Cezara jako obywatel Rzymski.
-
A to dlatego że Rzymian nie można było chłostać
-
A to dlatego że Rzymian nie można było chłostać
[/b][/size]
Bez sądu i wyroku nie!!
(23): Po wymierzeniu wielu razów wtrącili ich do więzienia, przykazując strażnikowi więzienia, aby ich dobrze pilnował. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 16]
(37): Wyjdźcie więc teraz i idźcie w pokoju! Ale Paweł powiedział do nich: Publicznie, bez sądu, ubiczowali nas, obywateli rzymskich, i wtrącili do więzienia, a teraz cichaczem nas wyrzucają? O, nie! Niech tu sami przyjdą i wyprowadzą nas! [Biblia Tysiąclecia V, Dz 16]
(38): Liktorzy oznajmili te słowa pretorom. Ci przestraszyli się, usłyszawszy, że [tamci] są Rzymianami. [Biblia Tysiąclecia V, Dz 16]
-
Nawet wyliczył ile razy dostał
Trzy razy byłem sieczony rózgami, raz kamienowany, trzykrotnie byłem rozbitkiem na morzu, przez dzień i noc przebywałem na głębinie morskiej.
-
widzę że Ty po prostu nie chcesz prorokować, ale zakładasz kółko adoracji własnej osoby.
dostałeś prośbę o wyłożenie sedna tego, o czym prorokujesz - ale to zignorowałeś...
a zatem (jak wnioskuję) nie chodzi Tobie o żadne prorokowanie, ale o sam fakt robienia szumu wobec własnej osoby
Masz błędne wyobrażenie o prorockiej misji. Wyobrażasz sobie, że prorok wygłasza proroctwo i jego rola na tym się kończy. No bo po prorokach zostały ich proroctwa. Muszę Ci powiedzieć, że po większości proroków zupełnie nic nie pozostało dla potomnych, bo prorokowali w bieżących sprawach. No ale ludzie to by chcieli raczej żeby prorok był wróżbitą i przepowiadał przyszłość. Dopiero wtedy uznają go za proroka, jeśli się spełni to, co przepowiedział. No ale to jest żaden dowód na prawdziwość proroka, bo szatan może zrobić to samo. Prorok w natchnieniu mówi od Boga, a ludzie, jeśli znajdują w tym prawdę, to się do prorokowania dostosowują. Prorok nie ma nigdy własnego interesu w swoim prorokowaniu. Prawie zawsze spotyka się z wrogim przyjęciem, bo mówi raczej nieprzyjemne rzeczy i wzywa najczęściej do pokuty. Jak Jezus mówił, wielu z nich zabito. A prorok potrafi się cieszyć jak na niego plują i kopią go w tyłek.
-
Do tego by wierzyć nie potrzeba wykształcenia ale do dyskusji o wierze wiedza jest konieczna.
-
ty jak rozumiem jesteś kolekcjonerem aktów (internetowego) zabijania własnej osoby? :)
im więcej banów dostaniesz, tym prawdziwszym prorokiem jesteś? :)
-
ty jak rozumiem jesteś kolekcjonerem aktów (internetowego) zabijania własnej osoby? :)
im więcej banów dostaniesz, tym prawdziwszym prorokiem jesteś? :)
No ale to nie jest samobójstwo. To oni mnie zabijają. I to nie za łamanie regulaminu, tylko dlatego, że nie potrafią ze mną dyskutować. Na katoliku argumentowali, że mogę innych wyprowadzić na złą drogę. Tyle, że tej "dobrej drogi" nie potrafili zareklamować, więc stawiali szlaban aby nie było wyboru. Gdzie indziej było podobnie.
Prorok też nie rzucał się ze skały, tylko go ze skały strącano.
-
a więc im wcześniej zostaniesz zbanowany tym większa będzie radość w twoim sercu i tym większa będzie radość w niebiosach?
-
a więc im wcześniej zostaniesz zbanowany tym większa będzie radość w twoim sercu i tym większa będzie radość w niebiosach?
Prorok największą radość ma z tego, jak jego prorokowanie przynosi skutek. No chociaż o Jonaszu to trudno było by to powiedzieć. Ja największą radość miał bym z tego, jeśli zaczniecie spożywać Ciało i Krew Chrystusa. Nawet jak mnie rozjeżdżają walcem, a jedna osoba zrozumie najważniejsze przesłanie Nowego Testamentu, to dla mnie już jest wystarczająca nagroda.
-
o tym zapomnij: raduj swe serce powiększeniem kolekcji internetowych banów
-
Prorok największą radość ma z tego, jak jego prorokowanie przynosi skutek. No chociaż o Jonaszu to trudno było by to powiedzieć. Ja największą radość miał bym z tego, jeśli zaczniecie spożywać Ciało i Krew Chrystusa[b][/b]. Nawet jak mnie rozjeżdżają walcem, a jedna osoba zrozumie najważniejsze przesłanie Nowego Testamentu, to dla mnie już jest wystarczająca nagroda.
No widzisz ja krwi i mięsa Jezusa nie zamierzam jeść. Także Twoje prorokowanie jest bezskuteczne.
-
No widzisz ja krwi i mięsa Jezusa nie zamierzam jeść. Także Twoje prorokowanie jest bezskuteczne.
No ale nie Ty jeden jesteś na świecie. Jezus do Żydów mówił przeszło trzy lata, a Żydzi i tak nie uwierzyli.Usunęli Go spomiędzy siebie. Jednak, jak historia uczy, to nie mówił na próżno.
-
No ale nie Ty jeden jesteś na świecie. Jezus do Żydów mówił przeszło trzy lata, a Żydzi i tak nie uwierzyli.Usunęli Go spomiędzy siebie. Jednak, jak historia uczy, to nie mówił na próżno.
Jaka historia.Ta wymyślona?
-
Jaka historia.Ta wymyślona?
No tak. Jak tak na Ciebie patrzę, to domyślam się, dlaczego nic nie rozumiesz.
-
No tak. Jak tak na Ciebie patrzę, to domyślam się, dlaczego nic nie rozumiesz.
Właśnie odwrotnie .Zrozumiałem dlatego w te bajki nie wierzę.
-
Właśnie odwrotnie .Zrozumiałem dlatego w te bajki nie wierzę.
Jeżeli zrozumiałeś, to dlaczego wygło Ci tak facjatę? - no, może zrozumiałeś inaczej i dlatego wierzysz inaczej.Jeszcze nie widziałem żadnego ucznia Jezusa w takim stanie.
-
krzysztofie, naprawdę nie wiesz co to jest awatar i naprawdę nie kojarzysz twarzy aktora grającego Jasia Fasolę?
-
Jeszcze nie widziałem żadnego ucznia Jezusa w takim stanie.
A ja widziałem. :P
-
krzysztofie, naprawdę nie wiesz co to jest awatar i naprawdę nie kojarzysz twarzy aktora grającego Jasia Fasolę?
No nie. Jak widzę tego awatara, to mi się kojarzy z Gremczakiem. To chyba jemu na tym zależało żeby tak było?
-
No nie. Jak widzę tego awatara, to mi się kojarzy z Gremczakiem. To chyba jemu na tym zależało żeby tak było?
To szkoda ,że wcześniejszego nie widziałeś.
-
Krzysztofie ,że tak powiem to o czym chciałbyś po prorokować,lub jaki temat dyskusji Cię interesuje bo jak na razie to zachwycasz się sobą.
-
Krzysztofie ,że tak powiem to o czym chciałbyś po prorokować,lub jaki temat dyskusji Cię interesuje bo jak na razie to zachwycasz się sobą.
W zasadzie to Bóg mnie posłał do katolików i oni najłatwiej mają mnie zrozumieć, bo w wierze katolickiej wyrosłem i najlepiej ją znam. Jednak katolicy najbardziej zażarcie mnie zwalczają, bo krytykuję to, czym oni tak naprawdę żyją. Po prostu reagują na mnie alergicznie. A co do prorokowania, to odpowiem w moim wątku "jestem Prorokiem, bo trzeba zachować jakiś porządek.
-
Bóg Cię posłał. Ja tak miałem przez trzydzieści lat ,wierzyłem i potrafiłem uargumentować swoją misję od Boga.Ale do rzeczy Bóg posłał Cię do religii rzymsko katolickiej w ,której jak piszesz wyrosłeś.To wnioskuję że w tej religii nie było i nie ma Boga.Bo był zmuszony posłać Ciebie jako swojego proroka i wysłannika ,który obnaża ich hipokryzję , to tylko mój domysł wynikający z tego że piszesz;bo krytykuję to, czym oni tak naprawdę żyją. Tylko widzisz to za mało by być prorokiem.Jak już pisałem miałem tak przez trzydzieści lat i w większości trafiałem do wyznawców KrK,czyli religii w której wyrosłem.Jednak po trzydziestu latach stwierdziłem że chyba coś mi się obluzowało bo po pierwsze wypowiadanie się w imieniu kogokolwiek gdy ta osoba słowem się nie odezwała bym go reprezentował ,a dwa wypowiadanie się w imieniu kogoś kto nie istnieje jest ogromnie frustrujące.Bo jak to nazwać idę do ludzi i mówię nie postępujecie zgodnie z wolą Boga bo i przedstawiam argumenty ale zaraz z czyją wolą skoro Bóg nie istnieje,to czyja to wola pewnie kogoś kto uważa mnie za ostatniego frajera, którego w tak tani sposób podszedł.
-
Bóg Cię posłał. Ja tak miałem przez trzydzieści lat ,wierzyłem i potrafiłem uargumentować swoją misję od Boga.Ale do rzeczy Bóg posłał Cię do religii rzymsko katolickiej w ,której jak piszesz wyrosłeś.To wnioskuję że w tej religii nie było i nie ma Boga.Bo był zmuszony posłać Ciebie jako swojego proroka i wysłannika ,który obnaża ich hipokryzję , to tylko mój domysł wynikający z tego że piszesz;bo krytykuję to, czym oni tak naprawdę żyją. Tylko widzisz to za mało by być prorokiem.Jak już pisałem miałem tak przez trzydzieści lat i w większości trafiałem do wyznawców KrK,czyli religii w której wyrosłem.Jednak po trzydziestu latach stwierdziłem że chyba coś mi się obluzowało bo po pierwsze wypowiadanie się w imieniu kogokolwiek gdy ta osoba słowem się nie odezwała bym go reprezentował ,a dwa wypowiadanie się w imieniu kogoś kto nie istnieje jest ogromnie frustrujące.Bo jak to nazwać idę do ludzi i mówię nie postępujecie zgodnie z wolą Boga bo i przedstawiam argumenty ale zaraz z czyją wolą skoro Bóg nie istnieje,to czyja to wola pewnie kogoś kto uważa mnie za ostatniego frajera, którego w tak tani sposób podszedł.
Między nami taka jest różnica, że Bóg w konkretny sposób mnie powołał i do mnie mówi. Żeby było jasne, to nie jest to odbierane moimi zmysłami. Można by powiedzieć, ze to moja dusza rozmawia z Bogiem. Tutaj przedstawię konkretne zdarzenie, kiedy mnie Bóg posłał:
http://prorok.phorum.pl/viewtopic.php?f=40&t=216#p373
-
http://prorok.phorum.pl/viewtopic.php?f=40&t=216#p373
"Było pewnie ze trzydzieści stopni a ja cały dygotałem..."
Krzysztofie, jesteś pewny, że to nie był wynik np. mikro udaru, wylewu? (Poważnie pytam)
-
"Było pewnie ze trzydzieści stopni a ja cały dygotałem..."
Krzysztofie, jesteś pewny, że to nie był wynik np. mikro udaru, wylewu? (Poważnie pytam)
Czytanie się skończyło i wszystko powoli zaczęło wracać do normy. Nie jest łatwo przyjąć do siebie taki tekst. Jedenaście lat wcześniej uwierzyłem, że Bóg powołał mnie na proroka. Akurat w tym momencie dał mi plenipotencje do działania. Bez tego tekstu nigdy bym się nie odważył do takiego wystąpienia i takiej krytyki KRK. Po prostu wchodzę w takie mocno krytyczne myślenie i tylko oczekuję potwierdzenia tego w tym, co mówił Jezus. Wszystko musi być spójne i logiczne. Jak mam jakieś wątpliwości, to nie zaczynam mówić. To, w co kiedyś głęboko wierzyłem, to często muszę dzisiaj krytykować, bo dostaję inne objaśnienia do tych tekstów.
Na przykład byłem przy grobie Jezusa w kościele i zobaczyłem figury dwóch rzymian:
http://prorok.phorum.pl/viewtopic.php?f=14&t=108&hilit=Rzym
To są właśnie owoce inspiracji ich widokiem.
-
Wezwanie do prorokowania było jedyne w swoim rodzaju,niepowtarzalne i dotyczyło Jeremiasza.Jeżeli Bóg istnieje to może poczytać twoje zachowanie jako zuchwalstwo .Mam nadzieję że wiesz jak Bóg Jeremiasza traktuje zuchwalców,dwa imiona to przypomną Uza i Uriasz.Przykład Uzy pokazuje że dobre chęci wiesz gdzie można włożyć nic nie jest w stanie usprawiedliwić zuchwalstwa .Ale spoko wodza, nie ma kogoś takiego jak bóg to możesz się mianować prorokiem,jest też taka gra choć czasami znana pod inną nazwą.Wybacz mój prześmiewczy ton ale prorok Boga biblii przynajmniej powinien znać jej treść a w Twoich wypowiedziach roi się od błędów