Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => "NOWE ŚWIATŁA" => Wątek zaczęty przez: Roszada w 24 Październik, 2019, 13:42
-
Na spotkaniu statutowym w październiku 2019 zapowiedziano wielką inwestycję budowlaną, niczym Hollywood ŚJ:
Plany nowego projektu budowlanego | Film
Ten film zawierał informację o tym, że Świadkowie Jehowy planują umieścić całą produkcję materiałów audio-wideo w nowym obiekcie, który powstanie w miejscowości Ramapo (stan Nowy Jork). Działka znajduje się około trzech kilometrów od Biura Głównego w Warwick. Budowa ma się rozpocząć w 2022, a zakończyć w grudniu 2026 roku. W okresie największego natężenia prac budowlanych projekt będzie szacunkowo wymagał udziału 1500 ochotników dziennie. (...)
Wizualizacja nowego obiektu Betel, który powstanie w Ramapo (stan Nowy Jork). Znajdą się w nim studia nagraniowe, biura, mieszkania i przestrzeń dla zwiedzających
https://www.jw.org/pl/wiadomosci/jw/region/swiat/Zgromadzenie-statutowe-w-roku-2019-streszczenie-programu/
Czyli Armagedon jakby się oddalał, bo nie wspominano ostatnio o oglądaniu filmów w raju na ziemi.
Kiedyś tak.
Abraham miał występować w telewizji:
„Za pomocą telewizji będziemy mogli widzieć okolice i zdarzenia z dalekiej odległości. Jednocześnie usłyszymy radjo, widząc przytem sceny, o których słyszymy lub mówcę, któremu się przysłuchujemy. Bezsprzecznie te cuda dane będą człowiekowi do użytku w złotym wieku, który teraz nastaje. Możemy sobie jasno wyobrazić, z jaką uwagą ludzie w wieku błogosławieństw słuchać i widzieć będą kiedy Abraham, Izaak i inni wierni mężowie Starego Testamentu, których Mesjasz ustanowi książętami na ziemi, ogłaszać będą przepisy Boże i nauczać ludzi chodzić drogą, prowadzącą do życia wiecznego i szczęścia” (Złoty Wiek 01.08 1929 s. 237 [ang. 23.01 1929 s. 273]).
„Telewizja czyli patrzenie w dal
(...) Gdy dopiero osadzeni będą »książęta po wszystkiej ziemi«, aparaty te z pewnością w doskonałym stanie będą do ich dyspozycji dla kierowania sprawami ziemi. Wszystko stanie się w prosty i naturalny sposób” (Złoty Wiek 15.02 1932 s. 55 [ang. 13.05 1931 s. 518]).
https://piotrandryszczak.pl/ogladaj-abrahama-w-telewizji.html
Członkowie CK już dziś zastępują Abrahama na wizji. :)
-
I jak takie przedsięwzięcie się ma do braku pieniędzy który niby im doskwiera?
Pic na wodę z tym brakiem kasy, jak by ledwo dychali to by nie napędzali się na takie inwestycje.
-
Obetnie się wydruki to i starczy kasy. A wolną gotówkę ze sprzedaży innych obiektów należy od razu ulokować, bo zaraz będzie trzeba ją wydać na odsz.... opłaty urzędowe. Myślę, że księgowi mają bardzo dobre systemy do prognozowania przepływów pieniężnych w połączeniu z szacowanymi wzrostami i spadkami w poszczególnych krajach.
-
Teraz chcą budować w latach 2022-2026. Pewnie Armagedonu się nie spodziewają. ;) Podwójne pokolenie jeszcze pociągnie.
Przypominam co mówiono w 2012 r.
Po ogłoszeniu nowych planów rozbudowy obiektów Towarzystwa Strażnica do roku 2014, jeden z członków Ciała Kierowniczego ŚJ powiedział:
„W Wallkill do roku 2014 ma powstać nowy obiekt mieszkalny z ponad 300 dodatkowymi pokojami. (...) »Czy Ciało Kierownicze zmieniło zdanie co do bliskości wielkiego ucisku?« – zapytał brat Pierce. »W żadnym wypadku« – odpowiedział. »Jeżeli wielki ucisk przerwie realizację tych planów, to wspaniale, naprawdę wspaniale!«” (Strażnica 15.08 2012 s. 17).
"Wspaniale, naprawdę wspaniale".
Czyli co? Teraz ogłaszają wcześniej budowę, by ludziska wiedzieli jak kasę planować na datki? ;)
-
Choć to kwestia sprzed 50 lat, to jednak pokazuje jacy pewni siebie są panowie z zarządów i CK co do zakupów i budowy z czyichś dolarów.
Oto relacja wiceprezesa M. Larsona (powinowaty prezesa Knorra) z zakupu jednego z budynków Towarzystwa Strażnica w roku 1969:
„Ustaliliśmy z bratem Knorrem, ile moglibyśmy zapłacić. Nazajutrz na spotkaniu oświadczono nam, że cena już ustalona i nie podlega negocjacjom: ‘Chcemy trzy miliony dolarów gotówką’. Staraliśmy się ukryć zdziwienie, gdyż była to suma znacznie niższa od tej, którą byliśmy gotowi zapłacić. Nie trzeba dodawać, że szybko dokonaliśmy zakupu. W owym czasie dopiero co zakończyliśmy budowę drukarni, kosztującej nas cztery miliony dolarów, ale gdy lud Boży dowiedział się o dalszych potrzebach finansowych, szybko znalazły się fundusze” (Strażnica Nr 17, 1989 s. 29).
Z relacji Larsona wynika, że Towarzystwo Strażnica dość ‘lekką ręką’ potrafi wydawać miliony dolarów, będąc na dodatek zawsze przygotowane na kwoty wyższe niż planowane, a i „szybko znajduje” ono u ‘braci’ kolejne miliony dolarów!
Nie trzeba dodawać, że takich ‘zakupów’ było więcej, a o niektórych w cytowanym artykule M. Larson wspomina.
-
Ponieważ ktoś z forumowiczów pytał mnie, co znaczą poniższe słowa, więc odpowiadam:
wiceprezesa M. Larsona (powinowaty prezesa Knorra)
Otóż rodzona siostra Maxa Larsona (Jean Larson) wyszła za mąż za brata Audrey Knorr (żona prezesa).
Oto wspomnienie Audrey, żony N. Knorra i M. Larsona:
„Z mojej najbliższej rodziny żyją już tylko Russell i Clara. Russell przekroczył dziewięćdziesiątkę. W dalszym ciągu wiernie służy w nowojorskim Betel. Należał do pierwszych, którym pozwolono tam pozostać z żonami. W roku 1952 ożenił się z Jean Larson, również zatrudnioną w biurze oddziału. Jej brat, Max, przybył do Betel w roku 1939, a w roku 1942 powierzono mu nadzór nad drukarnią; wcześniej funkcję tę pełnił Nathan [Knorr]. Max wciąż jeszcze ma wiele zadań w Betel, do których należy opieka nad żoną, chorą na stwardnienie rozsiane” (Strażnica Nr 13, 2004 s. 29).
„W latach młodzieńczych dobrze się rozumieliśmy z moją siostrą Jean i podejmowaliśmy wiele wspólnych przedsięwzięć. Jean zawsze była zdecydowana wstępować w moje ślady i w roku 1943 została zaproszona do Betel. W roku 1952 wyszła za mąż za Russella Mocka [brat Audrey Mock, później Knorr, żony prezesa; patrz Strażnica Nr 13, 2004 s. 29] i dotąd oboje pełnią z nami służbę jako członkowie rodziny Betel” (Strażnica Nr 17, 1989 s. 30).
Tak więc koligacje rodzinne były i pewnie są na szczytach Towarzystwa (np. rodzina Adamsów, rodzina Franzów), a to dawało też wspólne działania finansowe. ;)
-
"19Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. 20Gromadźcie sobie raczej skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się ani nie kradną. 21Gdzie bowiem jest twój skarb, tam będzie i serce."
-
Uwaga... zapisy do pracy za przysłowiową zupę i dach nad głową w kontenerze czy barakowozie się zaczęły: :)
„Dlaczego osoby, które chcą pomóc przy budowie w Ramapo, powinny wypełnić wniosek DC-50 i wziąć udział w miejscowej inwestycji LDPB?” (Życie i służba wrzesień 2020 s. 7).
-
Mam nadzieje że ta nowa budowa zbulwersuje wiecej osob siedzacych w tym gównie!
Tak, jak mnie kiedys ta ich telewizja!
Nawet jeśli ktos kiedys wierzył, że to religia...teraz to juz istny biznes na skace światową.
-
Mnie żadna telewizja nie interesuje. Mam awersję ;). Tu dopiero raczkuje więc ciężko przetrawić taką formę przekazu. Rozwijają tą dziedzinę ,bo obecna technologia będzie po armagedonie potrzebna do nauczania mas ludzkich i majątek ziemski ORG. przetrwa tą zawieruchę. Taki przekaz słyszałem na jednym zebraniu.
-
Już nie sale, tylko gmachy telewizji? A przecież brodkasting można równie dobrze nadawać ze schowka na miotły i oni doskonale o tym wiedzą. Ciekawi mnie za jaką kwotę studio filmowe zostanie odsprzedane za kilka lat :P
-
Mam nadzieje że ta nowa budowa zbulwersuje wiecej osob siedzacych w tym gównie!
Tak, jak mnie kiedys ta ich telewizja!
Nawet jeśli ktos kiedys wierzył, że to religia...teraz to juz istny biznes na skace światową.
Byłoby dobrze.
Ale czy kogoś zbulwersowała przeprowadzka do Warwick?
Budowa nowej siedziby tv to przejaw błogosławieństwa od Jehowy...
Chociaż i tak o Armagedonie ŚJ dowiedzą się najszybciej od odstępców ;D
-
Byłoby dobrze.
Ale czy kogoś zbulwersowała przeprowadzka do Warwick?
Budowa nowej siedziby tv to przejaw błogosławieństwa od Jehowy...
Chociaż i tak o Armagedonie ŚJ dowiedzą się najszybciej od odstępców ;D
Och kochany światusie. Mogę Ci powiedzieć, że już Warwick budziło sprzeciw nielicznych jednostek w wielu zborach, z którymi miałem kontakt. Nawet na wózku wielkomiejskim zdarzało się porozmawiać z kimś zaufanym, mocno stojącym w wierze, który był mocno zaniepokojony taką inwestycją.
Teraz myślę, że takich osób jest jeszcze więcej, ale powiem Ci, że wszyscy tak jakby unikają tematu...
-
Trzymam za to kciuki.
-
I jak takie przedsięwzięcie się ma do braku pieniędzy który niby im doskwiera?
Pic na wodę z tym brakiem kasy, jak by ledwo dychali to by nie napędzali się na takie inwestycje.
Jest takie powiedzenie: Aby wyciągnąć trzeba najpierw włożyć.
CK rozumie je bardzo dobrze.
-
Pewnie nie każdy śledzi kanał "Lloyd Evans" to trochę pospojleruję.
Lloyd właśnie wrzucił materiał który wyciekł z korporacji JW Studios.
Zatytułowałbym ten materiał z 1Piotra 2:9 "Wy jesteście zborem wybranym..",bo list ten trafił to wybranych zborów w USA.
A może jednak tytuł powinien mieć motto
(2): I powiedział im: Żniwo wprawdzie wielkie, ale aktorów mało. Proście więc Pana studia filmowego, aby wysłał aktorów na filmy swoje. [Biblia Warszawska, Łk 10].?
Z grubsza w materiale idzie o to,jak już wspomniałem, wybrane zbory w USA dostały polecenie stworzenie listy wzorowych
głosicieli a następnie uzyskanie ich zgody na uczestnictwo w filmach.
Jest formularz i jest sporo ciekawych zagadnień na nim.
-
uczestnictwo w filmach.
W którym roku nakręcili ostatni film i o czym był? Trochę lat już chyba upłynęło.
-
W którym roku nakręcili ostatni film i o czym był? Trochę lat już chyba upłynęło.
W 2015... grał tam Geoffrey Jackson i statyści z Australii ;D
-
Trochę czasu upłynęło, jak postępy projektu?
Czy to w ogóle chodzi o to żeby kręcić filmy czy żeby zamrozić gotówkę w projekcie, który będzie można później łatwo odsprzedać? Coś słyszałem plotkę krążącą po zborze, że niby chcą kręcić film o całej działalności Jezusa i byłby to film wyjątkowy, całościowy, poruszający wątki jakich niby inne filmy nie poruszają. Inna sprawa, co ci po profesjonalnym studiu, jak nie masz fachowej obsady? Amatorszczyzna oraz budżetowość i tak się będzie wylewać z produkcji.
wybrane zbory w USA dostały polecenie stworzenie listy wzorowych głosicieli a następnie uzyskanie ich zgody na uczestnictwo w filmach.
Po co wydawać poważnie pieniądze na studio, skoro cała reszta i tak ma być amatorska?
Już lepiej by zrobili gdyby opłacili profesjonalistów i zlecili nakręcenie filmu aby wyglądał jeśli nie profesjonalnie, to choćby półprofesjonalnie. Mogliby nawet pokusić się o obsadę jeśli nie z pierwszych stron gazet, to chociaż aktorów teatralnych i obsługę po szkole filmowej. Mam wrażenie, że te plany to jednak wspomniany wcześniej pretekst mający uzasadnić inwestycję i zbiórkę pieniędzy, bo gdyby zależało im na sztuce filmowej, to prędzej skupili by się na ćwiczeniu ważniejszych, a zarazem tańszych aspektów filmowego rzemiosła, by się wprawić. Reżyseria, praca kamery, kostiumy, scenopisarstwo, w tym wszystkim można się szkolić dużo mniejszym kosztem. Chociaż może tak już jest z krótkometrażówkami w ich telewizji, nie mam pojęcia, bo nie oglądam.
W ogóle o czym był ostatni pełnometrażowy film Towarzystwa?
-
Coś słyszałem plotkę krążącą po zborze, że niby chcą kręcić film o całej działalności Jezusa i byłby to film wyjątkowy, całościowy, poruszający wątki jakich niby inne filmy nie poruszają.
To nie plotka to fakt. LoydEvans to omawiał.
W ogóle o czym był ostatni pełnometrażowy film Towarzystwa?
Jakbyś połączył w calość filmy puszczane w częściach na zgromadzeniach, to miałbyś pełnometrażowy.
-
Jak dobrze zapłacą, to mogę się zgłosić do roli odstępcy ;D
-
Grudzień 2022 r. zaczynają czyścić teren pod studio filmowe Ramapo. Zgodnie z planem:
https://www.jw.org/en/news/jw/region/global/Town-Board-Adopts-Zoning-Amendment-Paving-the-Way-for-Site-Plan-Approval/?fbclid=IwAR2Nxi22alHbzHEwacawzYzlsinSHLTvZ17DXC7joDe7U6AkclhYP7CfPrI