Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: lma w 29 Wrzesień, 2019, 21:41
-
Powiem uczciwie - jestem ciekaw, co sądzicie o podobieństwach pomiędzy wczesnymi chrześcijanami a dzisiejszą organizacją ŚJ, ale w zakresie aspektów sekciarskich. Czy ktoś myślał o tym i mógłby podzielić się swoimi spostrzeżeniami/wnioskami ?
Czy tych pierwszych uczniów Jezusa też uznajecie za destrukcyjną sektę ? Dlaczego tak albo dlaczego nie ?
Jakie praktyki dzisiaj u ŚJ i wówczas są dla Was podobnie szkodliwe społecznie ?
Mam na myśli tylko podobieństwa, np. kwestia transfuzji krwi wypada, bo w pierwszych wiekach krwi nie przetaczano.
-
Nie znam żadnych szkodliwych społecznie praktyk Chrześcijan z pierwszego wieku.
-
Nie znam żadnych szkodliwych społecznie praktyk Chrześcijan z pierwszego wieku.
To nie znaczy,ze nie jest sektą.
-
Nie znam żadnych szkodliwych społecznie praktyk Chrześcijan z pierwszego wieku.
A rozbijanie rodzin ?
Każdy, kto by opuścił domy albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo rolę dla imienia mego, stokroć tyle otrzyma i odziedziczy żywot wieczny.
Oznajmiono Mu: Twoja Matka i bracia stoją na dworzei chcą się widzieć z Tobą. Lecz On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.
Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem
-
To nie znaczy,ze nie jest sektą.
O ile mi wiadomo, "Sekta" jest sklasyfikowana jako coś szkodliwego (w ogólnym rozrachunku). Chrześcijaństwo z pierwszego wieku nie wyrządzało szkody nikomu.
-
O ile mi wiadomo, "Sekta" jest sklasyfikowana jako coś szkodliwego (w ogólnym rozrachunku). Chrześcijaństwo z pierwszego wieku nie wyrządzało szkody nikomu.
Nazywano ich sektą przynajmniej według niektórych przekładów
Mąż ten, stwierdziliśmy to bowiem, jest rozsadnikiem zarazy i zarzewiem niepokojów wśród wszystkich Żydów na całym świecie i przywódcą sekty nazarejczyków.
Albowiemeśmy znaleźli tego męża zaraźliwego i wszczynającego rozruch między wszystkimi Żydami po wszystkim świecie, i herszta tej sekty Nazarejczyków.
-
O ile mi wiadomo, "Sekta" jest sklasyfikowana jako coś szkodliwego (w ogólnym rozrachunku). Chrześcijaństwo z pierwszego wieku nie wyrządzało szkody nikomu.
Niekoniecznie.
-
Zdaje się, że wyrażenie sekta wtedy nie miała tak negatywnego wydźwięku jak teraz. Oznaczało raczej odłam niż coś szkodliwego, według naszego współczesnego zrozumienia.
Oczywiście raczkujące chrześcijaństwo było wielkim zagrożeniem dla ludzi z mentalnością współczesnej nam al-kaidy, gdyż dla takich wszystko, co nie jest podporządkowane ich jednomyślności jest zagrożeniem czymkolwiek by to nie było.
Z kolei wzrastające chrześcijaństwo stało się zagrożeniem dla innych większych religii, ponieważ choć rynek religii jest spory, odbijanie pobożnych płatników jest zawsze niemile widziane w oczach kapłanów utrzymywanych przez wiernych.
Rzymianie bardzo gardzili chrześcijanami nazywając je religią kobiet i niewolników. Nie lubiła ich również jedna z moich najbardziej lubianych postaci tamtego okresu - Marek Aureliusz. Marka drażnił brak poszanowania dla życia wśród chrześcijan. Uważał, że zbyt łatwo oddają oni życie za swoją wiarę.
A wspólna cecha śJ i pierwszych chrześcijan? Spora liczba "prostaczków" w zborach.
-
Co tak mowę odebrało obrońcom chrześcijaństwa?
-
wg mnie, pierwotne chrześcijaństwo było sektą destrukcyjną, szczególnie od czasu gdy wkroczył do akcji faryzeusz Saul z Tarsu, znany szerzej pod ksywą: Apostoł Paweł.
-
A rozbijanie rodzin ?
Każdy, kto by opuścił domy albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo rolę dla imienia mego, stokroć tyle otrzyma i odziedziczy żywot wieczny.
Oznajmiono Mu: Twoja Matka i bracia stoją na dworzei chcą się widzieć z Tobą. Lecz On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.
Jeśli kto przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem
To są parabole.W innych miejscach jest napisane "kto nie dba o swoich czyli o rodzine jest gorszy od czlowieka bez wiary" ,albo " czcij ojca i matkę ".Tak, sa wzmianki, ze pierwsi chrzescijanie byli sekta. Sekta to rozlam, kierunek ,iść za kimś,nauka i wiele innych
-
To są parabole.W innych miejscach jest napisane "kto nie dba o swoich czyli o rodzine jest gorszy od czlowieka bez wiary" ,albo " czcij ojca i matkę ".Tak, sa wzmianki, ze pierwsi chrzescijanie byli sekta. Sekta to rozlam, kierunek ,iść za kimś,nauka i wiele innych
To nie są parabole . To jest dwulicowość. Przeczytaj sobie całość. Takie dbanie miało być na pokaz. Tak jak u ŚJ,aby pozyskać nowych członków tej sekty.
-
Pierwszych chrześcijan przymuszano przy wstępowaniu do komuny do spieniężania swoich majątków. Całość pieniędzy musiała trafić do wspólnej kiesy. Odłożenie choćby części dla siebie groziło karą śmierci. ;) ;D >:D
-
Nawoływanie do braku szacunku dla rodziny;zostaw umarłych ,niech umarli grzebią umarłych. Idź i głoś . To takie sekciarskie . Jak u SJ co tam rodzina.
-
Silna pozycja guru.
-
Korzystanie z majątku innych , samemu nie pracując
-
Czy to pytanie powinniśmy interpretować tek ,czy chrześcijaństwo w pierwszym wieku i jego zwyczaje zostałaby zaliczone do sekt dzisiaj czy w pierwszym wieku.W pierwszym wieku była to szkodliwa sekta z punktu widzenia władz i społeczeństwa.
-
System i rodzaje wierzeń na przestrzeni wieków, na całym świecie jest tak skomplikowany, że uważam, że klasyfikacja jest tutaj praktycznie niemożliwa. Psychologia i świadomość tego, co jest szkodliwe, również się zmieniała. Ocena tego będzie bardzo subiektywna i różna dla osoby wierzącej i dla osoby, dla której wszystkie religie to sekty.
-
Możemy opierać się na tym co o chrześcijanach i chrześcijaństwie mówili współcześni im ludzie.
-
Korzystanie z majątku innych , samemu nie pracując
wszystko zależy od tego jaką definicję pracy przyjmiesz.