Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => NASZE HISTORIE => Wątek zaczęty przez: Rutheford w 08 Wrzesień, 2019, 10:57

Tytuł: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Rutheford w 08 Wrzesień, 2019, 10:57
Witam uczestników :)

Parę lat temu zacząłem zastanawiać się dlaczego nie czuję się w org dobrze. Nie ciągnęło mnie na zebrania ani na zgromadzenia. Po prostu nudziło mi się tam. Szkoła teokratyczna nie podnosiła moich kwalifikacji - w ogóle bezsensem jest ocenianie ludzi wykształconych przez takich, co rzucali na szkołę kamieniami. Czego taka osoba może mnie nauczyć w kwestii formułowania zdań, modulacji, płynnego czytania itp. Sztuka dla sztuki. Oczywiście moim zdaniem.
Nie cierpiałem chodzić do służby. Nie widziałem żadnego sensu w tym. Męczyło mnie to, nie przynosiło żadnej radości. Sam nie lubię być niepokojony niechcianymi telefonami itp. a miałem innym zakłócać spokój?
Przestałem chodzić na zebrania i zgromadzenia. Nie odczuwam żadnego braku, nie jest mi żal itp. Chyba nie pasuję do tej układanki.

Nie odczuwam nawet braku tego towarzystwa... mimo, że tyle lat się znaliśmy to nie było czasu/możliwości zaprzyjaźnienia się. Czasem się gdzieś spotkamy ale nie ma fajerwerków...  Tak naprawdę nie zwierzyłbym się takim osobom z jakichś skrytych spraw. Nie ma tej więzi i tej iskry, która powinna być wśród rozradowanego ludu.

Na spokojnie zdystansowałem się. Nie zauważyłem, żeby ktoś stamtąd za mną tęsknił. Jak byłem w latach 90-tych zainteresowanym nastolatkiem to często mnie zapraszali do domu, czasem na posiłek, kawę. Po czasie ta serdeczność gaśnie. Jeśli jest prawdziwa przyjaźń to relacje się zacieśniają, ludzie ze sobą chcą przebywać... tu tego nie widzę. Wszystko podporządkowane sprawom duchowym. Chyba nie jestem świadomy swych potrzeb duchowych jak to pismo mówi. Być może Bóg mnie nie pociągnął...
 Albo z drugiej strony logika wskazuje inną drogę a przynajmniej zejście z tej...

Dużo rozmawiamy wśród jeszcze braci na tematy, z którymi się nie zgadzamy. Wiele rzeczy nam nie pasuje. Nie są logiczne. Nie pasuje nam brak możliwości merytorycznej dyskusji, chęci poznania spostrzeżeń poszczególnych osób - wszystko podane na tacy jak świniom do koryta. Na dodatek w zborach miłość oziębła. Wkradła się dyktatura. Biurokracja. Pasterze stali się urzędnikami a nie opiekuńczymi "ojcami". Być może nie w każdym ale tu w pobliskim tak się dzieje. Gdzie ten rozradowany lub boży? To ci co biorą leki na stres? Albo ci co płaczą bo poczuli się niesprawiedliwie potraktowani? Domyślacie się gdzie mam taką radość?

Patrząc na to z boku widać braki w zrozumieniu nauk Jezusa... trochę przypomina to kastę faryzeuszy. Piszę o tych wysoko w hierarchii. Szeregowi mimo, że najczęściej to szczerzy ludzie to jednak w tym schemacie tylko pionki, cyferki w tabelce... Należy ich dobrze poukładać, żeby gra toczyła się wg reguł (niekoniecznie korzystnych dla szeregowych)... To takie poranne przemyślenia. Ciąg dalszy nastąpi :) :)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 08 Wrzesień, 2019, 12:11
Witam uczestników :)

Parę lat temu zacząłem zastanawiać się dlaczego nie czuję się w org dobrze. Nie ciągnęło mnie na zebrania ani na zgromadzenia. Po prostu nudziło mi się tam. Szkoła teokratyczna nie podnosiła moich kwalifikacji - w ogóle bezsensem jest ocenianie ludzi wykształconych przez takich, co rzucali na szkołę kamieniami. Czego taka osoba może mnie nauczyć w kwestii formułowania zdań, modulacji, płynnego czytania itp. Sztuka dla sztuki. Oczywiście moim zdaniem.
Nie cierpiałem chodzić do służby. Nie widziałem żadnego sensu w tym. Męczyło mnie to, nie przynosiło żadnej radości. Sam nie lubię być niepokojony niechcianymi telefonami itp. a miałem innym zakłócać spokój?
Przestałem chodzić na zebrania i zgromadzenia. Nie odczuwam żadnego braku, nie jest mi żal itp. Chyba nie pasuję do tej układanki.

Nie odczuwam nawet braku tego towarzystwa... mimo, że tyle lat się znaliśmy to nie było czasu/możliwości zaprzyjaźnienia się. Czasem się gdzieś spotkamy ale nie ma fajerwerków...  Tak naprawdę nie zwierzyłbym się takim osobom z jakichś skrytych spraw. Nie ma tej więzi i tej iskry, która powinna być wśród rozradowanego ludu.

Na spokojnie zdystansowałem się. Nie zauważyłem, żeby ktoś stamtąd za mną tęsknił. Jak byłem w latach 90-tych zainteresowanym nastolatkiem to często mnie zapraszali do domu, czasem na posiłek, kawę. Po czasie ta serdeczność gaśnie. Jeśli jest prawdziwa przyjaźń to relacje się zacieśniają, ludzie ze sobą chcą przebywać... tu tego nie widzę. Wszystko podporządkowane sprawom duchowym. Chyba nie jestem świadomy swych potrzeb duchowych jak to pismo mówi. Być może Bóg mnie nie pociągnął...
 Albo z drugiej strony logika wskazuje inną drogę a przynajmniej zejście z tej...

Dużo rozmawiamy wśród jeszcze braci na tematy, z którymi się nie zgadzamy. Wiele rzeczy nam nie pasuje. Nie są logiczne. Nie pasuje nam brak możliwości merytorycznej dyskusji, chęci poznania spostrzeżeń poszczególnych osób - wszystko podane na tacy jak świniom do koryta. Na dodatek w zborach miłość oziębła. Wkradła się dyktatura. Biurokracja. Pasterze stali się urzędnikami a nie opiekuńczymi "ojcami". Być może nie w każdym ale tu w pobliskim tak się dzieje. Gdzie ten rozradowany lub boży? To ci co biorą leki na stres? Albo ci co płaczą bo poczuli się niesprawiedliwie potraktowani? Domyślacie się gdzie mam taką radość?

Patrząc na to z boku widać braki w zrozumieniu nauk Jezusa... trochę przypomina to kastę faryzeuszy. Piszę o tych wysoko w hierarchii. Szeregowi mimo, że najczęściej to szczerzy ludzie to jednak w tym schemacie tylko pionki, cyferki w tabelce... Należy ich dobrze poukładać, żeby gra toczyła się wg reguł (niekoniecznie korzystnych dla szeregowych)... To takie poranne przemyślenia. Ciąg dalszy nastąpi :) :)
zaznaczenie dodałem

W żadnej sekcie nie ma PRZYJACIÓŁ, nie omija to i świadków jehowy.
U nich wszystko jest warunkowe, włącznie z miłością niby bezinteresowną "agape".

Pozdrawiam ;)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: klenczon w 08 Wrzesień, 2019, 12:28
Napisałeś to co odczuwa większość ŚJ  :)
tylko o tym głośno się nie mówi bo nie można.
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Cytryna w 08 Wrzesień, 2019, 13:00
Napisałeś to co odczuwa większość ŚJ  :)
tylko o tym głośno się nie mówi bo nie można.

Głośno się mówi w towarzystwie tych zaufanych.Tylko co z tego jeżeli nie otwiera to oczu na tyle,by odważyć się i zgłebić temat,by spojrzeć prawdzie w oczy i podjąć zdecydowane kroki
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Rutheford w 08 Wrzesień, 2019, 13:16
Głośno się mówi w towarzystwie tych zaufanych.Tylko co z tego jeżeli nie otwiera to oczu na tyle,by odważyć się i zgłebić temat,by spojrzeć prawdzie w oczy i podjąć zdecydowane kroki

Mądry widząc zagrożenie ukrywa się... Pamiętacie? Skoro widzimy, że zbytnie epatowanie swoimi poglądami utworzy ścianę to jaki sens tak czynić.
Tu należy działać mądrze. Nie od razu z grubej rury bo to przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego. Powoli kropla będzie drążyć beton...yyy... skałę...
Nie chcę u nikogo wiary burzyć. Ale jeśli ktoś próbuje mi wmawiać dziecko do brzucha albo straszyć dzieci mikołajem to szybko sprowadzam do parteru.

Cytując zdanie z jednego filmu: bądź silny ale giętki...  :)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 08 Wrzesień, 2019, 14:17
Cześć . Miło słyszeć , że ludzie , którzy mięli tworzyć trzon tej organizacji odrzucają korporacyjną patologię jaka zawładnęła zborami .
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Rutheford w 08 Wrzesień, 2019, 14:29
HARNAŚ, ja tam za trzon się nie uważam. Chociaż przez ponad rok (stare dzieje) byłem nawet pomocniczym (zdegradowanym później za udział w studniówce :) :) :) )... Więc jakiejś formy władzy liznąłem haha...
Zawsze byłem przeciw postanowieniom nielogicznym... a że ostatnio coraz ich więcej to pojawiło się w mojej głowie Nowe Światło (czerwone) i stałem się zboczeńcem - czyli taki, który zbacza z tej jedynej drogi...

Logika i argumentacja oparta na niej - to mnie przekonuje. Dyskusja musi mieć odpowiedni poziom. Wymiana logicznych poglądów - nielogiczne są podczas takiej dyskusji logicznie obalane.
Jak Pismo mówi: "Gdzie wielu doradców tam powodzenie". Słowo "wielu" moim zdaniem określa odmienność poglądów poszczególnych członków biorących udział w dyskusji. Tylko wtedy dyskusja będzie obiektywna.
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 08 Wrzesień, 2019, 14:40
Żałuję , że nie doszedłem do swoich wniosków tak wcześnie jak Ty. Jesteś na swój sposób wygrany . Mój peleton juz odjechał i ja go  nie dogonię . Ale i tak jestem szczęśliwy  choć życie mnie kopie codziennie .
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: UWAGA AWARIA w 08 Wrzesień, 2019, 14:50
Parę lat temu zacząłem zastanawiać się dlaczego nie czuję się w org dobrze.
ja też. cóż za zbieg okoliczności ;)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 08 Wrzesień, 2019, 15:20
Witaj. I ja dostrzegłem brak miłości oraz urzędnicze traktowanie braci i sióstr w zborach. Długo to obserwowałem i nie tylko w swoim zborze. Tak więc witaj wśród uświadomionych!
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 08 Wrzesień, 2019, 15:24
ja też. cóż za zbieg okoliczności ;)

Podejrzewam, że nie jesteście odosobnieni w spostrzeżeniach. ;) :)
Mam tak samo ;D
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Rutheford w 08 Wrzesień, 2019, 16:50
HARNAŚ, ja już połowę życia (optymistycznie licząc na późną starość :) ) mam za sobą... a ty chyba młodszy jesteś ode mnie... Więc peleton doganiasz :)
2,5 dekady wśród braci w wierze spędziłem... chociaż ostatnia dekada to tak już na uboczu... Jako obserwator, nie uczestnik (jak na pamiątce :) )
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 08 Wrzesień, 2019, 17:19
Skoro w latach 90-tych , jak piszesz , byłeś zainteresowanym nastolatkiem , to jesteś młodszy ode mnie ,ale jest to tylko kolejna rzecz , której Ci zazdroszczę  :) Żaden pies z mojego rocznika juz nie żyje .
Cztery dekady wśród braci w wierze spędziłem  ;)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 08 Wrzesień, 2019, 18:45
Panowie...powiedzielibyscie wprost ile wiosenek liczycie, a nie w dekadach sie przeganiali :-))
Konkrety, konkrety...
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: klenczon w 08 Wrzesień, 2019, 19:11
Rozmowa autentyczna:
Głosiciel: bracie czy ty masz czasami wątpliwości ?
Nadzorca: nie mam z kim porozmawiać o tym :(

Jak się jest TAM gdzie nie ma przyjaciół to tak jest :-[.
A tam, są tylko SĘPY i ukryta samotność  >:D
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 08 Wrzesień, 2019, 19:16
Panowie...powiedzielibyscie wprost ile wiosenek liczycie, a nie w dekadach sie przeganiali :-))
Konkrety, konkrety...


Gdybym był kobietą , a muszę Ci powiedzieć, że mam wiele cech żeńskich , bo płaczę na filmach , pije smakowe piwa , podobają mi się czerwone samochody , bo czerwone się nie psują , często przeskakuję w rozmowie z tematu na temat ,wyolbrzymiam sytuacje i nie zawsze właściwie je interpretuję i co najgorsze , powiem Ci w zaufaniu , że ostatnio  , o zgrozo sikam na siedząco . Więc gdybym był kobietą to jeszcze jak 12 razy liście spadną z drzew to poszedłbym na emeryturę .  :)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: 30LatPrzyPrawdzie w 08 Wrzesień, 2019, 19:39
HARNAŚ, Ty zgrywusie. :D 10/10
(Sorry, musiałem to napisać)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: UWAGA AWARIA w 08 Wrzesień, 2019, 19:45
Rozmowa autentyczna:
Głosiciel: bracie czy ty masz czasami wątpliwości ?
Nadzorca: nie mam z kim porozmawiać o tym :(

Jak się jest TAM gdzie nie ma przyjaciół to tak jest :-[.
A tam, są tylko SĘPY i ukryta samotność  >:D

albo
Głosiciel: bracie czy ty masz czasami wątpliwości ?
Nadzorca: mam ale zostało mi 3lata do emerytury ;)

.
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 08 Wrzesień, 2019, 20:42
Więc gdybym był kobietą to jeszcze jak 12 razy liście spadną z drzew to poszedłbym na emeryturę .  :)
A ja 2 lata po Tobie.
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Rutheford w 08 Wrzesień, 2019, 21:03
Panowie...powiedzielibyscie wprost ile wiosenek liczycie, a nie w dekadach sie przeganiali :-))
Konkrety, konkrety...

Wg Księgi Daniela sobie policz :)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: UWAGA AWARIA w 08 Wrzesień, 2019, 21:11
do obliczenia naszego wieku potrzeba Russella... i jego najpierdzielniejszej piramidy
bo bez tego ani rusz....tak czy siak żadna miarą to nasze pokolenie nie przeminie bo ma wystające zęby
tak powiedział Moris po spożyciu ostatnio pokarmu duchowego ::)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 09 Wrzesień, 2019, 19:41
Cześć Rutheford,

witaj w klubie. ;)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: klenczon w 09 Wrzesień, 2019, 23:33
albo
Głosiciel: bracie czy ty masz czasami wątpliwości ?
Nadzorca: mam ale zostało mi 3lata do emerytury ;)

.

Anthony Morris dał przykład braciom jak radzić sobie z wątpliwościami ;)
Kilka butelek whiskey i wątpliwości same odchodzą :)
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 10 Wrzesień, 2019, 08:36
Witaj  :),fajnie ze nastepna osoba wyszła z tej ciasnej "owczej zagrody".
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Rutheford w 06 Październik, 2019, 19:33
Storczyk - nie wyprzedzaj faktów... jeszcze nie wyszła... na razie obserwuje i analizuje motyw :). Każdy ma prawo do obrony - nawet WTS.
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Cytryna w 06 Październik, 2019, 21:40
Storczyk - nie wyprzedzaj faktów... jeszcze nie wyszła... na razie obserwuje i analizuje motyw :). Każdy ma prawo do obrony - nawet WTS.

Czyli występujesz tu w roli adwokata diabła tfu organizacji ?  ;D
Tytuł: Odp: Dystans
Wiadomość wysłana przez: Rutheford w 12 Październik, 2019, 21:22
Jak zapłacą to będę bronić jako adwokat... Nawet za dobrowolny datek z dolną granicą 15 tys. dolców per month :) :). Może być płatne kartą lub poprzez przekazanie nieruchomości lub innych dóbr (mienie pana, lub pani... , które łatwo spieniężyć)  :)